Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala mama 345

GROZNE RASY PSOW A NOWORODEK W DOMU

Polecane posty

Gość sie zdziwilam
o matko jesli to nie prowokacja z tymi kartonami w lazience dla psow to masz cos autorko z glowka:O W ogole ciekawe czy to psy rasowe a nie jakies mieszance, ktore sa naprawde grozne. W ogole za takie traktowanie zwierzat powinno sie ciebie zglosic na policje, bo to podchodzi pod znecanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się zdziwiłam - ciebie chyba już do końca P O J E B A Ł O!!! Jeśli uważasz że człowiekowi można tak samo zaufać jak PSU BOJOWEMU to teraz udowodniłaś jak bardzo jesteś PUSTA!!!! To coś co masz w domu to jest ZWIERZĘ! Widzisz różnicę??????? To jest zwierzę które jest stworzone do walki, to jest pies selekcjonowany od pokoleń na psa agresywnego!!!! Wiesz jak wygląda tworzenie danej rasy???? Poucz się dziewczyno trochę bo widzę że wiedzy to nie masz w ogóle!!!! Nie jestem bardzo mocna z wiedzy o psach bojowych bo od zawsze interesowałam się psami łagodnymi, najczęściej stosowanych w dogoterapii. Ale jest za zakazem kupowania psów bojowych do domu. To powinno być zabronione, osoba która posiada takiego psa powinna mieć odpowiednie papiery że przeszła odpowiednie kursy przygotowawcze, poznała psychikę psa, tresura, powinno być spotkanie z psychologiem zwierzęcym i wiele wiele innych przygotowań, ale to powinno być tylko do konkretnych celów. Jesteś po prostu nienormalna i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż żal czytać takie rzeczy. Tak tylko dodam, że lepiej chuchać na zimne niż tłuc sobie potem w piersi. Znam taką sytuację: pies rasy amstaf, ogólnie dość grzeczny, nie gryzący, będący w domu od 4lat ( kupiony gdzie dziecko miało 2lata). Chłopczyk jeździł sobie na psie a ten nic, lizał go po buzi. Właściciel by sobie rękę dał odciąć, że pies jest łagodny, w zupełności mu ufał. Któregoś dnia chłopczyk leżał na podłodze na brzuchu machając nogami w górze ( jak setki razy wcześniej). Pies podleciał, złapał małego za kark ( nie za trzepoczącą się nogę) i nie chciał puścić. Właściciel podbiegł i kopnął pupila gdzieś w okolicy pyska aż ten padł. Malec wyszedł cało dzięki relaksowi ojca, ale mogło się skończyć tragicznie... Dodam, że psa uśpiono. Więcej trzeba...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ToksycznaKobieto - ja to piszę do osób których podnieca fakt posiadanie pieska bojowego przy swoich dzieciach. I tyle. Moja koleżanka miała swojego ukochanego bardzo łagodnego rodwailerka. Tego udało się jej wychować super, dopóki piesek nie odgryzł jej nosa i ust!!! Piesu był łagodny przez 7 lat!! Piesek poszedł do uśpienia a koleżanka (miała wtedy 20 lat) niestety ale nie wygląda ładnie... Nie ma dla mnie określenia że ułożysz sobie takiego psa, zawsze jest możliwość że coś się stanie, a statystyki są po to aby mówiły o tym które psy częściej podejmują się ataku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
Ja myślę, że prawie każdy z nas zna jakieś tragiczne historie związane z takimi psami i dziecmi. Warto to przemyśleć, zanim stanie się tragedia. A na zachowanie raczkującego dziecka nie masz całkowitego wpływu, chyba, że wychowasz je w kojcu tak jak i swoje 2 ogromne psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zdziwilam
Natkaaa uspokoj sie, wez 3 oddechy i zacznij uzywac mozgu. Moj pies jest rasowy, ma wszystkie papiery, przeszedl nie szkolenie, a szkolenia. Jest kochanym i lagodnym psem, ktory jakbys weszla do mnie do domu to nawet by nie zaszczekal w przeciwienstwie do mojego kochanego poprzedniego jamnika, ktory to nie jedna kostke ludzka ugryzl:P Mam tego psa, bo jak nazwa wskazuje jest to pies obronny i czuje sie przy nim bezpiecznie. A wiesz przed kim mnie ten pies obronil? przed czlowiekiem, istota, ktora tak wychwalasz, a ktorz chciala mnie skrzywdzic. Dopoki moj pies nie zaatakuje nikogo szczegolnie bez powodu, nie skrzywdzi to tobie nic do tego dlaczego mam takiego psa. Jest on calkowicie normalny, normalniejszy niz jeden czlowiek, ale to tez dlatego, ze ma warunki idealne do swojej rasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wez sie lecz autorze
A teraz zjadą Twojego znajomego za to, że kopnął psa w pysk i go uśpił, bo nasze mądre Panie Dogożki w tym czasie poleciałby po ciasteczko i starałyby się odciągnąć psiaczka na bok sznurkiem do zabawy :) ❤️ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając tak pierdolnietą wlascicielke jak autorka to o tragedie nie trudno :o Jak sie zabiera za cos nie majac zielonego pojecia o czyms ,a zwalszcaa o duzych masywnych psach ,to trudno oczekiwac cudów Jak jednemu z jej psow kiedy odbije to ja sie nie zdziwie, patrząc na "wiedze"i podejscie do czworonogow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam temat z ciekawosci, nigdy jeszcze na tym forum sie nie unioslam, ale teraz na usta cisnie mi sie tylko jedno: JA PIERDOLE, jak mozna psa codziennie na spacer nie wyprowadzic????!!!! myslalam, ze to zart, albo podszyw. Kij z tym, że amstaff, ratlerek, ale pies - przecież to się nadaje jak ktoś słusznie napisał, na pierwszą stronę Faktu albo Uwagę w TVN i to już teraz jako znęcanie się nad zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampelluna
Mam psa mieszanca ,tak ogolnie robi wrazenie psa mysliwskiego. nie jest milusi,jest egoista i nie ufam mu do konca,jesli chodzi o dziecko. nie sadze,ze zrobilby malej krzywde,ale podejrzewam,ze ma czasembochote ja sobie podporzadkowac. psow bojowych nie lubie,nie ufam im za grosz i nie trzymalabym takiego zwierzecia w domu,nawet uwazam,ze te rasy powinno sie wycofac z hodowli. Ogolnie to trzeba psu pokazac,ze sie ma kontrole nad sytuacja. pies nie ma decydowac i ustalac regul. to zadanie wlasciciela. Pies ma dostac to,czego mu potrzeba dla zdrowia. czyli przede wszystkim wystarczajacj ilosci ruchu. nie moze byc tak,ze pies siedzi caly dzien w chacie. sorry,ale nie wierze,ze nie da sie wyprowadzic psa na spacer co najmniej polgodzinny raz dziennie. ile czasu spedzilas na kafeterii dzisiaj? zamiast tego mozna bylo wyjsc z psami. na waunki mieszkaniowe pewnie nic nie poradzisz,ale dziwie ci sie,ze wzielas dwa duze bydleta do takiej klitki. no ale ok,powiedzmy ze przy odpowiedniej dawce spacerow mozna z tym zyc. ale te spacery MUSZA miec miejsce. widze po swoim psie -jak nie pojdzie rano,bo cos wypadnie,to chodzi sfrustrowany,zly,niecierpliwy i uspokaja sie dopiero,kiedy sie z nim w koncu wyjdzie. Jak sie nie ma czasu na spacery,to sie nie bierze psow dobdomu. A pozostale rzeczy -pies niech ma swoje miejsce,gdzie moze sie wyciszyc,schowac,gdzie nikt mu sie nie bedzie ladowal. Poswiecic kazdego dnia choc chwile tylko psu -uczesac,wyglaskac,pobawic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wez sie lecz autorze
sie zdziwiłam - różnica jest taka, że jamnik czy inny mały, szczekający pies jest po prostu głupi. A pies rasy bojowej jest nieobliczalny, rozumiesz to? Z jakiegoś powodu ps się rozróżnia pomiędzy obronnymi, kanapowymi, rodzinnymi czy jeszcze innymi :o Ale widzę, że nie przetłumaczymy, pozostaje wam tylko życzyć tego abyście się nie przekonały na kimś najbliższym, do czego takie psy MOGĄ (nie muszą) być zdolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbhnjmk
co to jest rodwailer??? rottweiler kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby brać sie za wychowanie amstafow to trzeba miec ŁEB NA KARKU!!! Autorka nie spelnia tych warunkow poniewaz po pierwsze mioeszka w bloku nie wyprowadzając psy na dlugio wybieg codziennie( nie mowiąc jzu kilka razy dziennie) po drugie ona jest pieprznieta i nie zdaje sobie sprawy ze to co robi jest karygodna, moze przez to odbic psu a co za tym idzie kosztem dziecka Ona nie jest odpwiednim opiekunem psów Ja osobiscie spelnilam WSZYSTKIE zalecane warunki posiadając duze psy i przez to nigdy zadnego klopotu nie mielismy poniewaz zawsze trzymalam reke na pulsie i kazde z domownikow stosowalo sie do zasad W glownej mierze to wlasciciel odpowaida za zachowanie psa jakie ono bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
TZW GROZNEJ RASY I MAM ROWNIEZ DZIECI. NIE CZYTAM KOMENTARZY, ODPOWIADAM TYLKO NA TWOJ 1 POST. PO PIERWSZE- JESLI PSUES ZNA SWOJE MIEJSCE W STADZIE I WIE, ZE WY RZADZICIE TO JUZ POLOWA SUKCESU. PRZED POWROTEM TWOIM ZE SZPITALA, MAZ MUSI PRZYWIEZC UZYWANA PRZED DZIECKO RZECZY NP PIELUSZKE. PIES ZAPOZNA SIE Z ZAPACHEM DZIECKA. DRUGA WAZNA SPRAWA- PO POWROCIE ZE SZPITALA- NIECH KTOS WYPROWADZI PSA NA CZAS WASZEGO PRZYJAZDU- DZIECKO MUSI BYC W DOMU, KIEDY PIES PRZYJDZIE. NIGDY PDWROTNIE. POZWOLCIE MU POWACHAC Z PEWNEJ ODLEGLOSCI- RACZEJ NIE ZACZNIE WARCZEC I SWIROWAC, WTEDY ZE SPOKOJEM ( NIE ROBCIE NERWOWEJ ATMOSFERY) POZWOLCIE POWACHAC NOZKE, UBRANKA ETC. MUSICIE DAWAC PSU DUUUZO PIESZCZOT I MILOSCI ZEBY NIE MIAL POWODU CZUC SIE ZAZDROSNY. Z CZASEM GDY DZIECKO BEDZIE ROSLO MOZE PODRZUCAC KAWALKI JEDZENIA PSU. WAZNE JEST ZEBY NAJPIERW JEDLI LUDZIE ( W TYM DZIECKO ) POZNIEJ PIES. JAKIES ZABAWY, APORTOWANIE NAWET 2 LATEK WSPOLNEI Z RODZICAMI MOZE Z PSEM TRENOWAC- WAZNE ZEBY ZAWSZE PRZYNOSIL I ODDWAL ZABAWKE DZIECKU- TO WSZYSTKO UCZY GO, ZE JEST NIZEJ NIZ DZIECKO W STADZIE I NIE POWINIEN WYKAZYWAC ZAZDROSCI ;) W MOJEJ RODZINIE - ROWNIEZ W DOMU RODZINNYM- ZAWSZE BYLY PSY. W WIEKSZOSCI ROTTWEILERY I WSZYSTKIE BYLY OK Z DZIECMI, JAK WIELKIE MISKI- POWALAJACE NA WSZYSTKO. ZNAM MNOSTWO RODZIN Z TYMI I INNYMI TZW GROZNYMI PSAMI I SA ONE GROZNE TYLKO DLA OBCYCH. JESLI SA DOBRZE ULOZONE TAKIE PSY TO PSY JAK INNE- TZW NIE GROZNE. PRAWDA JEST TAKA, ZE PSY GROZNE TO PSY NIE UMIEJETNIE PROWADZONE, WYCHOWYWANE PRZEZ LUDZI NIE MAJACYCH POJECIA O PSYCHICE PSA. JESLI MACIE O TYM POJECIE NIE MUSICIE SIE MARTWIC, A JESLI NIE CZUJESZ SIE PEWNIE- POCZYTAJ O TYM, LUB WYSLIJ PSA NA SZKOLENIE ;) POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zdziwilam
ale jamnik tez moze ugryzc, kot wydrapac oczy itd. Ja wiem co to pies obronny i powtarzam po to go mam! Do obrony, juz raz mnie uratowal, jest przeszkolony i spokojny. Jesli zas chodzi o autorke to jak najbardziej uwazam, ze jesli w taki sposob traktuje psy to do tragedii dojs moze, a potem bedzie wina psa i rasy a nie glupiej baby co psom na szufle sie kazala w domu zalatwiac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
CO WAZNE- NIE MOZNA IZOLOWAC PSA OD DZIECKA, WRECZ PRZECIWNIE TRZEBA POZWOLIC MU OBSERWOWAC NAS KIEDY WYKONUJEMY CZYNNOSCI PRZY DZIECKU. TO MUSI BYC JAK COS NORMALNEGO I Z CZASEM WIEKSZOSC PSOW SIE PRZYZWYCZAJA I ZYC BEZ SIEBIE NIE MOGA. MOJ MLODSZY PIES JEST TAK ZZYTY Z DZIECKIEM - RAZEM DORASTALI, ZE SA NIEROZLACZNI I SYNEK (4LATA) JEST DLA NIEGO JAK DOROSLY WLASCIEL- W SENSIE PIES GO SZANUJE, A TENZACHOWUJE SIE W STOSUNKU DO NIEGO LEPIEJ NIZ NIEJEDEN DOROSLY. BO UCZONY BYL OD MALEGO JAK SIE ZACHOWYWAC A JAK NIE, JEST OBECNY OODCZAS TRNISNGOW I BIERZE W NICH CZYNNY UDZIAL OD MALEGO. POSIADANIE ZWIERZAT UCZY NAWET MALE DZIECI SZACUNKU DO INNYCH ISTOT, ODPOWIEDZIALNOSCI ZA NIE. MOJ SYN ODKAD SKONCZYL 3LATA CODZIENNIE PAMIETA O TYM, ZEBY NALAC PSU WODY( gdy byl mlodszy przygotowywalam mu wode w malym dzbanku) PRZYPOMINA O KARMIENIU PSOW I CZESTO SAM JE KARMI. A PSY GO UWIELBIAJA, JAK ZRESZTA INNYCH DOMOWNIKOW. ALE JAK NP POWIE KOMENDE- NA MIEJSCE- NIE MA OPCJI, ZE PIES GO NIE POSLUCHA, BO GDY NAWET PROBUJE TO TEN NEI USTAPI- A TO MIN UCZY ZWIERZAKI KTO TU RZADZI I TAKIM OSOBOM ONE SIE PRZYPORZADKOWAUJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
DOBRA, DOCZYTALAM- AUTORKO, JAK NIE MASZ OCHOTY SWOICH PSOW WYPROWADZAC, TO ODDAJ JE KOMUS NORMALNEMU- ONE TEGO POTRZEBUJA! MUSZA SIE CODZIENNIE! ZALAWTIAC KILKA RAZY NA DWORZE I RAZ CHOCIAZ BIEGAC CONAJMNIEJ 40MIN-GODZ, A IDEALNIE Z 2H DZIENNIE. JESLI NIE BEDA WYBIEGANE, BEDA SFRUSTROWANE I TO NIE WROZY DOBRZE W PRZYSZLOSCI. SWOJA DROGA- POWINNO SIE ROBIC TESTY SPYCHOLOGICZNE LUDZIOM POSIADAJACYM PSY.. I TAK- JAMNIK NAWET CZESCIEJ GRYZE NIZ ROTEK CZY AMSTAF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""AUTORKO JA MAM PSY""--piekne rady dajesz ale niestety one o kant tylka zostaną potrzaskane prze autorke Powinnas zacząć od tego ,ze psy powinno sie wyprowadzac regularnie na spacer (na wybiieg) a nie jak autorka napisala, ze mają kuwete inie wychodzi z nimi codziennie na dwór,tylko raz na jakis zcas, to jest skandaliczne,a to co tak ladnie piszesz nic a nic nie dotrze do autorkio, za skomplikowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wreszcie , nawiązalas do tego i super Na takie idiotki nie ma sil normalnie, rece opadaja kto bierze na "wychowanie" psy pod swoje rece, brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
KIEDY TO PISALAM NIE WIEDZIALAM, ZE BABA PSOW NIE WYPROWADZA! MASAKRA... TACY LUDZIE NIE POWINNI MIEC NAWET KOTA MOIM ZDANIEM.. TOKSYCZNA PRZECZYTALAM TWOJE POSTY I WIDZE, ZE MASZ DOSWIADCZENIE, KTOREGO AUTORCE BRAKUJE. NIE WIEM JAK SIE POTOCZY TA HISTORIA DALEJ, ALE WIEM, ZE W NIEZBYT DOBRYM KIERUNKU- CHYBA, ZE TO PROWOKACJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaufalabym do konca psom pewnych ras jesli chodzi o male dzieci ja mam husky i jest to tak lagodna psina, ze dzieciak kolezanki majac niecaly rok zabieral mu miske podczas jedzenia, cuagnal go za wlosy lekko a pies sie odsunal grzecznie zeby maly sobie mogl robic co chce w ogole zauwazulam ze przy takich maluszkach jest uwazny bardzo, ale np obcych dzieci takich wiekszych po 8-10 lat niezbyt lubi, taki dystans trzyma i jest niezadowolony jak go dotykaja, ale wiem zeby nie ugryzl, mozecie mi gadac ze psu nie mozna ufac do konca itd ja rozumiem takie opinie, ale ja swojemu ufam i nigdy sie nie zawiodlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dopoki moj pies nie zaatakuje nikogo szczegolnie bez powodu, nie skrzywdzi to tobie nic do tego dlaczego mam takiego psa. " A mi właśnie dużo do tego, ponieważ przez takie osoby jak Ty dwa razy w życiu zaatakowały mnie psy bojowe. Raz jak miałam 10 lat a drugi 15. W dwóch przypadkach wracałam ze szkoły i psy zaatakowały mnie z znienacka. W pierwszym przypadku położyłam się na ziemi i przykryłam rękami głowę, więc poszarpał mi plecak i rozszarpał grube zimowe ciuchy i kurtkę - to był doberman. W drugim przypadku miałam trochę mniej szczęścia bo niestety, ale przebił się zębami przez zimowe ciuchy i wgryzł się we mnie, więc bliznę mam sporą - to był rottweiler. W obydwóch przypadkach właściciele mieli takie samo podejście do psów jak wy miłośnicy tych piesków. Ale to ja ucierpiałam! A Wy wszyscy macie głęboko w dupie to że narażacie życie innych. Najbardziej przeraża mnie jak wprowadzacie w ten chory nienormalny dom dziecko. I jeszcze jedno, żaden z ludzi nie zaatakował mnie w taki sposób. Do obrony wystarczy Ci duży pies ale łagodny. Ja chodziłam z huskym, rasowym psem z rodowodem i nikt do mnie nie podchodził, to wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
TAKI HUSKY W STOSUNKU DO DZIECI MOZE BYC BARDZIEJ GROZNY NIZ NP ROTTWEILER- KTORY JEST PSEM RODZINNYM. ZNAM WIELE HUSKICH ALE ANI JEDNEGO, KTORY LUBI DZIECI... A Z KOLEI Z ROTTKOW NIE ZNAM TAKIEGO, KTORY NIE LUBI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO JA MAM PSY
JA IDE NA WIECZORNE SIKU Z MOIMI PUPILAMI, A POTEM SPAC. DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampelluna
Dobrze byloby wylaczyc tego capslocka,bo ciezko czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe rzeczy mówisz, ja miałam huskyego, jest to bardzo łagodny pies, a przede wszystkim w stosunku do dzieci. Akurat prowadziłam pokoje gościnne i mnóstwo ludzi z dziećmi przyjeżdżało, pies je uwielbiał. Ale mimo wszystko bałam się ja zostawić całkowicie samą z dzieckiem bo to wciąż TYLKO pies. Husky to jest akurat jedna z ras stosowanych w dogoterapii, więc nie jest agresywna:) W przeciwieństwie do rottweilera. Ja spadam spać, jak chcecie to się tam mordujcie, zagryzajcie, ale niech to nie wychodzi z Waszych czterech ścian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie to jamnik moze predzej ugryzc dziecko niz doberman czy rotweiller bo rozne sa psy i roznie wychowane, ale ogolnie to syberiany naleza do lagodnych psow, nie maja psychiki jak psy bojowe ktorych poziom agresji w okreslonych sytyacjach jest wysoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my zrobilismy tak...
Fakt nie mamy groźnego psa ale balismysie ze pies będzie zazdrosny i cos może zrobić dziecku.. Wiec gdy ja by lam jeszcze w szpitalu maz przynosil codziennie do domu ciuchy malej ze szpitala... Dawal je psu do wahania... Pies wówczas zapoznaje się z nowym zapachem i robisz to malymi kroczkami, nie wolno dac psu ciuch dziecka do zabawy ma je tylko po wahać. Gdy nasza cora wrocila do domu ze szpitala dalismy mu ja powahac gdy byla jeszcze w nosidelku, mysle ze ta metoda poskutkowala. Dzis nasza cora ma prawie rok i pies jest za nią straaasznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.p.
Dobry pies zaczyna się od dobrego właściciela. Warto o tym pamiętać. Od kilkudziesięciu lat mam w domu psy, od kilku amstaffy. Mam też 6 letnie dziecko a drugie w drodze. Moje amstaffy nie miały problemu z zaakceptowaniem dziecka. Pierwszy amstaff jest nie rasowy, z tzw. Pseudohodowli, dużo pracy musiałam mu poświęcić, bo był niesocjalizowany i agresywny do innych psów. Teraz to już staruszek, ale dzięki pracy , nie miałam z nim problemów. Tutaj warto zaznaczyć rolę hodowli, bo amstaffy to rasa nie agresywna do ludzi, ale zdażają się osobniki agresywne do psów. Szczeniaki powinny być od początku socjalizowane, czego trudno oczekiwać od pseudohodowcow. Dobry hodowca pomoże wybrać szczeniaka zrównoważonego, nie strachliwego, który nadaje się dla urodziny z dzieckiem. Mój drugi amstaff jest rasowy, jeździ na wystawy, a moja córka doskonale sobie z nim radzi. Jest wspaniałym psem. Tylko, że nawet najwspanialszych pies może głupiej przy głupim właścicielu. Mój apel, nie kupujcie psa jeśli nie możecie poświęcić mu czasu, jeśli z nim nie będziecie pracować, wychodzić na spacery, nie zapewnicie mu solidnej dawki ruchu. Pies będzie się męczył a Wy z nim. Nie kierujące się modą, ani chęcią obrony. Mój pies nie obroni mnie przed nikim, mimo że odstrasza wyglądem. Nie był uczony agresji i nie będzie wiedział co robić w takiej sytuacji. Nie przeszkadza mi to, mam amstaffy bo to wspaniała rasa zaopatrzona w właściciela, kocha pracę i ruch. To pies dla aktywnych. Pewnie, że są przypadki pogryzień, tylko należałoby zapytać jak do tego doszło. Mam mnóstwo znajomych z psami tzw. Agresywnymi, z dziećmi, to hodowcy od lat, nie było przypadków ataków. BO TO LUDZIE ODPOWIEDZIALNI. Dodam jeszcze, że mój pierwszy w życiu pies, pudel, ugryzł mnie nie raz, byłam młoda, dostałam psa, nie wychowałam go. Dzieci nienawidził, dożył 17 lat ale trzebabylo na niego uważać. Wiem że był taki przeze mnie. To nie kwestia rasy, a właściciela i jego umiejętności. Serce mnie boli jak czytam niektóre komentarze, tyle nienawiści do psów i ich właścicieli. Szok. Przydałoby się trochę rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×