Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kisz z Parówkami

Wkurwiają mnie klienci którzy nie dają napiwku w restauracjach.

Polecane posty

Gość Kisz z Parówkami

Jakbym mało miała roboty...i nikt nie myśli o tym że to moja praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfsfdfdsfdsfdfdfdsfdsfds
sorry ale chyba ci płaca za to nie? ja siedze w biurze i nikt mi napiwkow nie daje i się nie żale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvszxvzzxv
Jak ci tak źle to daj mi tą pracę z chęcią przyjmę i nie będe wybrzydzać że brak napiwków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybazarttt
napiwki daję tylko miłym kelnerom/kom jak masz fochy i z łaski wykonujesz swoją pracę to zyj z wypłaty o naiwkach zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_fryzjerka_89
ja zawsze z facetem jak idziemy do restauracji to jak jest miła kelnerka to dajemy spore napiwki. ale często są naburmuszone, wytapetowane z obleśnymi paznokciami kelnerki,które nawet nie spojrzą w oczy jak do mnie mówią, rżną damy, są nieadekwatnie do zawodu ubrane czy uczesane...wiem że to wina pracodawców że zatrudniają niemiłe kelnerki, wulgarne z wyglądu.. nie zwracają uwagi na to że włosy powinny być upięte, ale z tym już niekoniecznie...no ale chociaż czysta biała koszula, a nie bluzka nad pępek plus kolczyk.. no i bez słowa obsługa praktycznie, wtedy nie dajemy napiwku wcale :] jaki problem zadać nawet chociaż głupie pytanie z uśmiechem "smakowało?" czasem są miłe i się zapytają :) w byciu kelnerką trzeba mieć bardzo dobry kontakt z klientem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_fryzjerka_89
aaaa kiedyś byłam tez w takiej restauracji, która "podobno" słynęła z droższych dań, ale za to niby miło elegancko, na wejściu zawsze stoją ze 3 kelnery i witają gości w rządku. Pamiętam weszłam a jedna siksa stała i żuła gumę i zmierzyła mnie od góry do dołu :D no było to przezabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby z jakiej okazji
szef jest od kasy a nie klienci, mi tez nikt napiwków nie daje za moja pracę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjklkjgh
Każdy z nas wykonuje swoją pracę i nikt napiwków nie dostaje. Nie wiem dlaczego w ogóle przyjęło się, że ludzie którzy mają kontakt bezpośredni z klientem powinni dostawać napiwki. A ty dlaczego nie dajesz napiwków kasjerce w markecie? Jej się nie należy za to że przewaliła przez taśmę tonę twoich zakupów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daje napiwków z zasady. i na narzeczonego też krzycze jak zostawia napiwki w restauracjach. głupi zwyczaj i tyle. za pracę to jest wypłata a nie jakieś cuda. mi nie daje nikt napiwków a też pracuję więc mogłabym tego oczekiwać, bo niby dlaczego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barmani, kelnerki , także sprzątaczki w hotelach maja z góry zaniżoną wypłatę, gdyż szef wie,ze na napiwkach sobie odbiją osobiście daję napiwki min 10% kwoty na r-ku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcv13vfg1313
z takiej okazji szmato jedna z druga ze ci ludzie pracuja za jakies smieszne pieniadze na umowie i glownie wlasnie z napiwkow maja swoja pensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to indywidualna sprawa, jeden daje, inni nie, pamiętam akcję jak byliśy kiedys ze znajomymi w knajpie (5 par), 4 z nich dały napiwki a 1 para nie, siedzieli i czekali az kelner jeszcze im reszte przyniesie, a on potraktowal to jako napiwek:) poszli go szukac i upomnieli sie o resztę, rozbawiło nas takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfdf
a ja np. nie mam dużo kasy.. i jak już się raz na ruski rok wybiorę z facetem do restauracji to jest mega święto. nie daję napiwków, bo już sam obiad to dla mnie ogromny wydatek. ewnentualnie daję jak wychodzi mi np. 48,50 to zostawiam 50. wiem, że to nic, ale nie stać mnie na rzucenie 20tki kelnerowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcv13vfg1313
she no_name zaslone lamusy z tej pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
średnia wypłata dla kelnera to 800-1000zł za 160 czasami 200 godzin pracy w miesiącu. dla mnie ludzie którzy nie dają napiwków są niekulturalni. sama zawsze daję napiwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łapka łapkę myje:)
przecież dostajesz pensje za robotę,czemu skamlesz? napiwek daję koleżance kelnerce w restauracji a ona mi za to rabat na żarcie 30% i oboje jesteśmy zadowoleni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcv13vfg1313
nikt nie mowi ze 20 masz rzucic ale wlasnie nawet te 1.5 to juz jest zawsze cos a ja zawzse do rachunku jak place karta dorzucam 5 zlotych no chyba ze zarcie bylo slabe i kelner zalosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfdf
kochaj siebie - przepraszam, ale ostatnio szukam pracy, wiec jestem w temacie.. srednia pensja kelnera to 1200-1800zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jak wyzej - dajemy jesli obsluga jest mila, jesli potrafi doradzic, cos powiedziec o daniu, o dodatkach itp. jest usmiechnieta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrokto
A za co TOBIE miałbym dać napiwek? Za słownik???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noktotowie
W USA jest zwyczajowo przyjęte że daje się kelnerowi napiwki w wys 10 %, ale tam jest to zasadniczy zarobek kelnera bo on w zasadzie nie otrzymuje płacy zasadniczej lub w bardzo małej wysokości. Inaczej jest w Europie, zależy jaki kraj. W Polsce kelner jest osobą zatrudnioną i otrzymuje swoją pensję za pracę, a napiwki nie są obowiązkowe. Ale jak komuś odbija to mu zawsze mało, i zapomina że napiwek jest objawem uznania za nadzwyczajnę obsługę i sympatyczny klimat stwarzany w czasie obsługi kelnera. Zamiast sobie psuć nerwy tym wkurwianiem się na klientów, polecam ci autorko tematu, cieszenie się i wdzięczność za napiwki jako nadzwyczajny dar który mimo że się nie należy to jednak czasami się otrzymuje. A pracę swoją wykonywać za otrzymywaną pensję bo na to się zgodziłaś, to twoja praca. Z taką postawą będzie ci się łatwiej i przyjemniej żyło, bez zbędnego wkurwiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracowałam jako kelnerka na
studiach i pamiętam, że z napiwków miałam często drugą albo i trzecią pensję. Ale cóż - trzeba mieć "dryg" do tej roboty, jak do każdej zresztą. Trzeba po prostu lubić ludzi, to się najlepiej opłaca, bo ludzie to czują ;) A reszta to już pochodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie wkurwiaja roszczeniowe postawy kelnerek, lekarzy, pielegniarek, kazdy by kurwa chcial napiwek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gfdgdfdf kochaj siebie - przepraszam, ale ostatnio szukam pracy, wiec jestem w temacie.. srednia pensja kelnera to 1200-1800zl to zalezy jaki region, jaka restauracja i jakie własciciel ma dochody wiec nie uogólniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. Pink
I don't tip :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje mi
Kelnerzy z reguły są zatrudnieni na pół etatu, bo resztę mają sobie dorobić z napiwków. Pamiętam jak 10 lat temu pracowałam w restauracji i miałam pensji 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcfxsvgbgdg
dostajesz wyplate wiec o co ci chodzi?? idz do burdelu tam dostaniesz mzoe napiwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też takie coś wkurza: "NALEŻY SIĘ" ile osób pracuje na najniższą krajową i jakoś napiwków nie wymaga, ludzie napiwek to uznanie dla kelnera nie wymóg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×