Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinowy krem

Trzy lata do ślubu - wymarzona suknia

Polecane posty

Gość Malinowy krem

Cześć dziewczyny! Widziałam w moim mieście piękną suknię ślubną, zachwyciła mnie, poza tym jest idealna dla mojej figury - jestem bardzo szczupła i mam mały biust, a suknia ma mocno podkreśloną talię, jednocześnie dodając objętości tu i ówdzie. Nigdy wcześniej nie widziałam lepszej, a jestem rozeznana w temacie, ponieważ moja siostra w wakacje brała ślub, a ja jako świadkowa chętnie i ofiarnie pomagałam w poszukiwaniach ;) Do mojego ślubu jeszcze około 3 lata - czy jest sens w ogóle zawracać sobie teraz głowę suknią? Przecież nie będę jej trzymać tyle czasu w szafie... Ale z drugiej strony - skoro przez ponad rok poszukiwań nie widziałam nic ładniejszego, to może warto chociaż dowiedzieć się jaki to model? Link do sukni: http://www.studioslubu.pl/index.php/galeria - czwarty rząd, druga od lewej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xam pam zam
sukienka taka sobie,mi sie nie podoba al jak z opisu czytam jestes drobna to taka ukienka powinna do ciebie pasowac.ale musle ze za wczesnie jest na kupno sukienki 3 lata w tym czasie mozesz znalezc inna kiecke.jetem zdziwiona ze tak dlugo musis czekac na slub.do tego casu moze tez sie wszytko rozwiac na 4 wiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 Lata to duzo czasu za duzo by zawracac sobie czas suknia slubna. Wiem ze to zabrzmi brutalnie ale w czasie 3 lat moze sie zdarzyc wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13kas
dokładnie. znajdziesz na pewno podobną i za 3 lata, a i gust Twój może się zmienić. poza tym jak już zaplanujecie slub, to będzie przyjemność, a nie kupowanie na zapas, bo taka Ci się podoba. Fason myślę, że nie jest na tyle niezwykły i niespotykany, żebyś miała mieć problem. co najwyżej możesz sobie skopiować zdjęcie i jeżeli nastąpi taka katastrofa, ze za 3 lata będą tylko krótkie wąskie, to pokazesz krawcowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjngdx
Jezu naprawdę ci się podoba ta sukienka? Jest okropna i z pewnością za 3 lata nikt jej nie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaallll
nic specjalnego taką znajdziesz też za 3 lata nie obraź się oczywiście kwestia gustu ;-) a przez 3 lata może się bardzo dużo zmienić, ja swoją suknię kupowałam na około 2 miesiące przed ślubem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;kjlkj
bez obrazy ale ta suknia wyglada jak worek na ziemniaki. lepiej zaczekaj na moment kiedy cis ie odswiadczy i slub bedzie pewny, az taka zdesperowana jestes???? dzizas. ja soja kupilam miesiac przed slubem a rozgladalam sie nawet krocej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyy ooo
w ciagu 3 lat zwiazek moze sie rozpasc i slubu nie bedzie a potem bedziesz musiala sie bawic w jej sprzedawanie bez przesadyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosomakk
Rozpad związku to raz, a dwa że może się dziewczyna jeszcze roztyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
Ze ślubem czekamy do skończenia moich studiów, poza tym chcemy sami go sfinansować, stąd taki termin :) Wiadomo, wszystko się może zdarzyć, zarówno teraz jak i zaraz przed ślubem. Mam nadzieję że jeszcze przytyję, ale skoro przez tyle lat się nie udało... Czyli nie przymierzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym przymierzyła, żeby upewnić się, czy dobrze na mnie mierzy i bym pozbierała zdjęcia. Jeśli za 2 lata zniknie z salonów, a Ty nie zmienisz zdania co do sukni, to uszyjesz sobie taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zobaczyłam swoją wymarzoną suknię w 2008 roku, całkiem przypadkiem. Czyli 5 lat temu! I co zrobiłam? Ściągnęłam jej zdjęcia, zapisałam sobie na komputerze. W tym roku biorę ślub i na podstawie tych zdjęć szyję sobie tę suknię u dobrej krawcowej :) Przez 5 lat żadna inna nie zachwyciła mnie do tego stopnia i nie mam najmniejszych wątpliwości, że chcę mieć właśnie ją na swoim ślubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
Blondiex, twoja historia jest niesamowita :) Myślę że też tak zrobię, ot na wszelki wypadek. Najlepiej byłoby przymierzyć suknię i zrobić zdjęcia, ale po pierwsze nie chcę zapeszać, a po drugie - w wielu salonach nie wolno robić zdjęć, co jest o tyle dziwne, że i tak wszystkie modele są dostępne w internecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajakajakajak
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×