Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ana paula

Szczuplejsza do wiosny

Polecane posty

Gość ana paula

Hej :) Wczoraj zaczęłam dietę. Wytrzymałam pierwszy dzień, wiec póki co jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. Startuję z wagą 70,6 kg przy wzroście około 1,60 m- tak wiem zapuściłam się okropnie. Ale właśnie powiedziałam sobie dość. Jestem zdeterminowana. Chcę być zdrowsza, szczuplejsza i podobać się sobie- tym bardziej, że już za niedługo zawita do nas wiosna. Chciałabym schudnąć tak do około 50-55 kg. Postanowiłam -nie jeść słodyczy, fast foodów, tłustych rzeczy oraz białego pieczywa, -będę jadła trzy posiłki dziennie (mi to w zupełności wystarczy), -nie będę jadła też po 18, -zaczęłam też stosować tabletki edixal, które kiedyś nabyłam, -chciałabym też troszkę poćwiczyć. mam rowerek stacjonarny, który właśnie wyciągnęłam z piwnicy, może skuszę się również na brzuszki ( co myślicie? może macie inne fajne, proste i przyjemne ćwiczonka), -ważyć będę się co poniedziałek. Mam nadzieję, że uda mi się schudnąć około 2 kg tygodniowo- chociaż sama nie wiem. Zobaczymy:) Aaaaa... napewno nie będę liczyć kalorii. Poprostu postaram się jeść zdrowiej. Wczoraj na śniadanko 1,5 kromki razowca z serkiem Almette+herbatka. Na obiad miałam miskę zupki pomidorowej, natomiast na kolację zjadłam mały jogurt jagodowy z garścią musli. A wy stosujecie jakieś diety? a może macie jakieś pomysły, patenty na to aby wiosną być piękniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ,hej :) ja jestem na podobnej do Twojej diecie , ważę 55 kg , chciałabym zrzucić 5 ... niestety idzie mi to dość opornie :( Startowałam z wagi 63 i zeszło mi ładnie , bez większych trudów.Za to teraz koszmar , waga nie leci wcale :( Moim problemem jest brak ruchu , prowadzę niestety siedzący tryb życia . Jeśli mam ochotę na coś słodkiego to zjadam na śniadanie , tak jak dzisiaj ciastko owsiane , ziemniaki i chleb zupełnie odstawiłam , mimo że uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wchodzę w to jeśli można! 160cm / 64 kg- na oko bo nie mam wagi -została w domku a ja teraz w UK. ale zakupie! ja jestem na kapuścianej -ro temu schudłam na neij rewelacyjnie ok 8 kg!! -ale jakos pod koniec roku odpuscialam sobie ii się zapuscilam okropnie!! waga poszybowala w gore jak rakieta :( a najgorsze to , ze ciuchy sa po prostu za male!!! wiec albo się pogodze z tym i zaczne kupować ciuchy rozmiar większe :( :( albo się wezme w garść - i schudnę - do wiosny!!! I wybieram opcje numer 2!! SCHUDNE!! dziś dien 4 mojej kapuscianskiej -tak do soboty, coby było rowne 7 dni - na oczyszczenie organizmu, a potem podonie jak Wy - zdrowo i racjonalnie!! jedna myśl Ana Paula: lepiej jesc 5 razy dziennie -nawet się zmusic na lodyge selera czy jabłko -ale jesc co 3 godziny bo to przyspiesza metabolizm :) to jak dziewczynki można się dolaczyc?? meladowac bedei się co wieczor -i motywować Wasza sila jak mi mojej zabraknie :) razem raźniej!! XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też byłam na diecie kapuścianej, ale niestety nie dałam rady:( Po którymś dniu nie mogłam już na tą zupę patrzeć a zapach... i niestety rzuciłam się na byle co. Jednak przyznam, że można na niej sporo schudnąć. biedronka26: pewnie przyłącz się. bardzo się cieszę. Przyda się troszkę dodatkowej motywacji, pozytywnej energii i porad. Dziękuję też za radę co do ilości posiłków- Póki co jednak spróbuję z trzema posiłkami. W między czasie popijam wodę i cieplutką herbatkę. Jednak jak nie wytrzymam mam w zanadrzu owoce, orzechy, suszone owoce. Zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja się dołączę. zaczęłam wczoraj. po raz kolejny ale tym razem mam silniejszą motywację. jestem na diecie turbo.wn - 6 posiłków dziennie z wybranych produktów. od przyszłego tygodnia zacznę tez pic wodę jak pojadę na większe zakupy. czytałam, ze pijąc 2 litry wody dziennie (8 - 10 szklanek dziennie w równych odstępach) można schudnąć 2 razy więcej. dla mnie najgorsza jest świadomość że mam jakieś ograniczenia w jedzeniu. a to stałe godziny posiłków albo sam fakt, że mogę zjeść tylko coś z listy. mimo, ze mogę zjeść tego ile chcę i że są na niej rzeczy które jadłam do tej pory tylko w złym zestawieniu. aha mam 156 cm wzrostu i ważę 67, chciałabym zejść do 58 albo nawet do 52.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HCG DIETA
Witam a ja jestem trzeci dzień na Diecie HCG + 500 , można stracić od 0,4 do 1 kg na dobę tu można poczytań o tym www.dietkahcg.pl , ktoś się przyłączy ? :) .....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się pić wodę. Niestety 2 litry to to nie są:( Piję plus minus 2 szklanki. Nadrabiam troszkę różnymi herbatkami. Ostatnio odkryłam wodę Ustronianka z jodem- szczerze polecam. Ma troszkę inny smak niż ta zwykła. Jest bardzo bardzo delikatnie gazowana. Ale na etykiecie można przeczytać, że działa wiele dobrego w naszym organizmie. Mnie ucieszył napis,że wspomaga utrzymanie prawidłowej wagi ciała oraz pomaga w utrzymaniu zdrowej skóry, włosów, paznokci i zębów. Skoro picie 2 litrów wody dziennie ma mi pomóc w szybszej utracie wagi to może od jutra spróbuję...nielubiewymyślaćpseudonimów: Razem będzie nam raźniej. cieszę się, że się przyłączasz. Damy radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za podpowiedź spróbuję tej Ustronianki. ja nie bardzo lubię dużo pić bo mam kłopoty z nerkami, ale jakoś się przemęczę z tym bieganiem do łazienki. na szczęście nie pracuje i mogę sobie na to pozwolić. zaczęłam też ćwiczyć mam taki zestaw ćwiczeń jakieś skłony, kręcenie biodrami. trwa to wszystko może z 15 minut ale całkiem nieźle daje w kość. już mi się zakwasy porobiły a przecież zaczęłam wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ja tez chcialabym sie do Was dolaczyc! postanowilam ze sie wezme za siebie juz tydzien temu... ale to byl zly pomysl... bo byl tlusty czwartek i ostatki... i wszystko szlak trafil... ale teraz zaczyna sie post... i bedzie latwiej. nie ma imprez na ktorych ciezko odmowic drinka czy kawalek ciasta... a poza tym bylam wczoraj na zakupach... doszlam do wniosku ze zdecydowanie musze schudnac! nie ma mowy o jakims obijaniu sie... pisalam na innym topicu ale dolaczylam sie po miesiacu do dziewczyn, ktore sie juz dobrze znaly z innego topicu:/ i ciezko bylo mi sie odnalezc wsrod nich... mam nadzieje ze z Wami uda mi sie dotrwac do upragnionych 65kg! teraz mam 72:/ i 179cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę tę wodę warto spróbować. ja z ciekawości wzięłam jedną, ale odkąd ją spróbowałam jest nr 1 . Szczególnie teraz gdy jest zimno i (przynajmniej mi)nie chce się tak pić. Dzisiaj jestem drugi dzień, ale mam parę spraw do załatwienia, więc dzisiaj chyba nie poćwiczę. Jednak od jutra wezmę się w garść i też zacznę ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Madleenn ;) pewnie zapraszamy,nie mam nic przeciwko:) Ja też w tamtym tygodniu miałam zacząć, ale ten tłusty czwartek stanął na drodze. Teraz faktycznie będzie lżej.A jaki masz pomysł na dietkę? jakaś specjalna ta dietka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak samo zaszalałam, i się tak nie kontrolowałam:) ale muszę się wreszcie ogarnąć. Tym bardziej,że planuję święta wielkanocne spędzić u rodziny chłopaka,więc (mimo że ich znam )chciałabym czuć się wtedy lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zamiar pomalu a skutecznie.... czyli dieta mniej jesc i wiecej sie ruszac :) dwa lata temu przed slubem sie odchudzalam i z wagi 85 zeszlam do 65kg! czulam sie w tej wadze znakomicie... teraz mam zamiar tez to powtorzyc... ale wtedy motywacje mialam wieksza bo wiadomo slub sie ma raczej raz w zyciu i zdjecia pozostaja na zawsze:) teraz jestem juz szczesliwa mamusia :) w dniu porodu wazylam 91kg! po skonczonym pologu wzialam sie za siebie i waga zeszla do 72 kg i tak pozostalo do dzisiaj... skonczylam diete przed swietami BN. pozniej sylwester i tak sie zabieralam do niej wrocic az do dzisiaj... tzn co tydzien mialam takie zrywy ze wracam do diety i cwiczen i mi przechodzilo przy weekendzie... ogolnie od wczoraj postanowilam i sie trzymam teraz tego w 100% waga musi do wakacji zejsc do 65kg i nie ma mowy ze tak nie bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a synek juz duzy facet :) jutro skonczy 5 miesiecy... wiadomo zrobi sie cieplutko juz niedlugo i bedziemy bardzo duzo czasu spedzac na dworze... nie chce zeby ludzie mowili ze zwija mi sie opona na brzuchu... a wlasnie taki moj najwiekszy problem... male piersi, ogromny brzuch, w miare szczupla d**a i w miare szczuple nogi... wygladam tak jakbym znowu byla w ciazy :/ w planie mam tanczyc zumbe przekt konsola :) i godzina dziennie steppera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo..to ja widzę swoją dietę podobnie jak Ty:) próbowałam wielu diet i wiem, że na innych dietach długo nie wytrzymam. Na takiej zdrowej kiedyś też mi się udało. Mogę powiedzieć, że tak samo moja siostra schudła coś ponad 20 kg. i ponad rok zero efektu jojo. Madleenn widzę też że masz sporą siłę woli. Wcześniej Ci się udało tak pięknie schudnąć teraz też będzie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim problemem też jest duuuży brzuch. mam troszkę fałdek. reszta mi jakoś tak nie przeszkadza. oj zazdroszczę konsoli:) też kiedyś planowałam kupić ale były inne wydatki. może skusze się i na święta zrobię sobie prezencik. Fajny pomysł na połączenie zabawy z ćwiczeniami.Steper z kolei mam gdzieś w piwnicy. najpierw zacznę od rowerku i brzuszków, potem może dołączę też steper...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek ma 1,5 roku i to też jest mały kusiciel. a to cukierkiem się podzieli a to podczas śniadania mnie dokarmia. ciężko też jest nie podjadać między posiłkami. ja nabrałam kg przede wszystkim przez "dojadanie" po dziecku. a to serek dokończyłam. a to 2 kęsy kanapki zostało, albo łyżka zupki. straszna pułapka. człowiek sobie nie zdaje sprawy ile podjada w ciągu dnia dopóki nie zacznie tego kontrolować. tak samo próbowanie podczas gotowania obiadu. policzcie kiedyś, zdziwicie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w piwnicy ogólnie zalegają mi jakieś różne sprzęty do ćwiczeń-mam tam pewnie mini siłownie...hihi,ale niczego zbytnio tak nie używałam. Jakoś zawsze brakuje mi zapału. Powiem jeszcze, że bardzo lubię sprzątać. Myślę, że to też dobry sposób na zgubienie paru kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) można dołączyć? Razem jakoś raźniej w walce :) od wczoraj jestem na diecie kopenhaskiej a po jej zakończeniu chyba przejde na dukana. Do tej pory mniej żarłam i udalo się w połączeniu z siłownią schudnąć 20 kg. Zapuściłam się w ciąży i po ciąży teraz czas na zgrabną figurę. Chcę schudnąć do 60 kg bo przez dłuższy czas ważyłam właśnie 58- 60 kg i czułam się rewelacyjnie z tą wagą. Pozdrawiam koleżanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanego Masz synka:) martwi się o mamusie i dba o nią. Ale fakt podjadanie kończy się nadprogramowymi kilogramami. Mnie z kolei mój chłopak albo ciągle namawia żebym mu gotowała albo proponuje kupić jakieś pyszności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawostka z mojej diety na temat jedzenia przed snem jeśli nie można tego uniknąć: "jeśli musisz coś zjeść, to najlepszym wyjściem będzie chudy twaróg lub tuńczyk, ponieważ zawierają one samo wolno wchłaniające się białko" na tej diecie poprzednio schudłam 3,5 kg w 10 dni. więc chyba działa, ale potem sobie odpuściłam dalsze zalecenia i waga wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piechotą do maja:P
hej mogę się do Was dołączyć??? W końcu dojrzałam do decyzji, że jest to ostatni gwizdek by wziąć się za siebie, by na wiosnę wyglądać fajnie... myślę już nad zaczęciem diety - I padło na dzisiaj- Środa Popielcowa łatwo zapamiętać datę. Od poniedziałku zapisałam się także na ćwiczenia 3 razy w tygodniu. A ważę teraz 72, 5 kg i to tylko o 0,5 kg mniej od najwyższej wagi w moim życiuL(((( pamiętam, że w gdy schudłam po tej wadze i jak patrzyłam na swoje fotki, to myślałam o tym, jak mogłam się tak zapuścić ...a teraz sytuacja się powtarzaL ale tak jak te 5 lat temu tak i teraz wierze że schudnę, tym bardziej z Waszą pomocą. J liczę na wspólne odchudzanie, tym bardziej, że ostatnie pare miesięcy to był dla mnie ciężki okres- brak pracy, zajadanie stresu, niechęć do wszytskiego, zero ambicji. Także mam nadzieję, że w chwilach zwątpienia dacie mi kopa w „tył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej!!!! ale tu u Was fajnie!! ja tez probowalam na innych forach ale czułam się jak ktoś totalnie obcy! a tu widze tworzy się nowa grupka -i cel mi pasuje -szczupla do wiosny :) Ja na tej kapuścianej bylam rok temu - efekty naprawdę wow!! bylysmy tak we 4 w pracy i naprawdę niesamowite jak inaczej i przyjemniej jest się odchudzać w grupie :) - i dlatego tu jestem :D Dzis mój dzień 4 diety. niestety nie cwicze NIC!! -nie da się choć checia sa ogromne!! - glupia pogoda -zawiało mnie i od niedzieli z trudem się ruszam :( A najgorsze to to ze nic się nie da z tym zrobić -musi po prostu samo przejść :( Czekam wiec a wtedy: rowerek, spacery, bieganie-nie!! nie znosze..nie umiem ;) ahahaha i codzinnie jakiś zestaw cwiczen - na ten mój tłusty brzuch!! to moja najwieksza zmora :( tak sobie czasem mysle... ja to chyba już w brzuchu mamy miałam duzy brzuch.. bo naprawdę nie pamiętam czasu gdy był plaski :( Pora to wiec zmienić :D :D AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że nas tak sporo :) mam nadzieję że nikt się nie podda i ze topik przetrwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. nielubiewymyslacpseudonimow - fajny masz pseudonim :D :D Od razmu mi humor poprawia :D speak later girls! teraz troszku pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow! Ptyska84 !!! no szacun!! widze, ze masz już pewne piękne osiagniecia!! brawo i gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×