Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczonamama3223

Chce byc kura domowa!

Polecane posty

Gość Łowca Inspiracji
tak nie znam Cię, ale dawać dupy bez miłości potrafisz, tak samo inne matki potrafią kochać swoje dzieci a facetów już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie dziwię Ci się :/ Ja fatalnie źle wspominam te lata, w których musiałam pracować... zawsze nam było szkoda z mężem tego, ze zamiast się cieszyć rodziną, to po pracy trzeba sprzątać i gotować na szybkacza byle co. No i porandkować było ciężko, bo po całym dniu pracy i w robocie i w domu komu by się chciało chociażby do knajpki na drinka skoczyć? Odkąd nie pracuję to baaaardzo odżyłam :) Mam czas na rozwój osobisty, na swoje hobby, no i dużo cześciej chodze uśmiechnięta ;) A i mąz taki weselszy jest ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy6latki
na pewno twoj mąż jest szczęśliwszy mając w domu takiego ograniczonego tumana, jasne :) Z tego, co kojarzę to chyba od zawsze jesteś matką więc o jakiej pracy ty dziewczyno mowisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia- nie zazdroszczęci niczego, bo cię pamiętam. i wiem, że kochasz dzieci bardziej niż męża, co jest konceptem niezrozumiałym. a na dodatek dajesz się mu utrzymywać mimo, że jest u ciebie nr 2. czyli ma służącą. bo ty dla niego też nr 2. ty akurat jesteś służąća i prostytutką;-ppp a twój mąż to cwany macho, który cieszy się stereotypową męską dumą, że złapał kogoś tak naiwnego a mireczkowataa ma takie życie, że pozazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do heloizy i mireczkowatej
konkubent to nie mąż, tak jak smieciowa umowa to nie umowa o prace, pogodzcie sie z tym, mireczko, ze facet lubi przywileje a na obowiazki sie nie pisze i w razie czego spieprzy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
trudno mi sobie wyobrazic kobiete, ktora majac male dzieci i dom na glowie z checia wraca do pracy. no chyba, ze faktycznie w czasie jej pracy ktos obrabia jej caly dom, dopilnowuje dzieci i gotuje obiadek... tylko ile jest takich kobiet? wiekszosc po 8h pracy leci po dzieci do zlobka/przedszkola, pedzi do domu, bawi sie z dziecmi jednoczenie podgrzewajac obiad i probujac odkurzac czy zmywac gary, potem kladzie dzieci spac, a sama zabiera sie za gotowanie obiadu na dzien nastepny, prasowanie czy scieranie kurzy. potem pada na pysk, a rano wszystko od nowa! faktycznie, jest o czym marzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
te co musza zapierdalać do roboty to zawsze beda gadać,że praca rozwija,że praca jest super bo nie mogą tego znieśc,że inne kobiety trafiły na lepszych mężów którzy umią i chca utrzymać dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do heloiza999
Ps mireczka tez kocha bardziej córkę od swojego konkubenta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza...nie bądź złośliwa. Tak trudno jest Ci zrozumieć ,że nam tak dobrze. On jest szczęśliwy i ja też:) I w takiej sielance przezyliśmy 20 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ludzie, ludzie- jak wy wszystko wiecie :) Śmiać mi sie czasem chce jak setny raz słyszę o "spieprzeniu" mojego faceta. Gdyby chciał spieprzyc już dawno by to zrobił i bynajmniej by mi się nie oswiadczał. No ale laski z kafe wiedzą najlepiej jakie ma plany, co lubi, dlaczego nie mamy ślubu :):) A w temacie- chciałam zauważyć, że jeśli dziecko jest w przedszkolu to tam je obiad, więc nie ma potrzeby po nocach gotować obiadu na drugi dzień :) Ot, taka dygresyjka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
a Ty z facetem w domu nie jecie obiadów po pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
W sumie to ja nie rozumiem dlaczego kogoś boli ze kobieta zajmuje się domem i dziećmi ? Jak stać ich na to i taki układ odpowiada to co obcym do tego? No i przykre jest stwierdzenie ze kobieta w domu to kura domowa = leń a pracująca = kobieta spełniona. Tak jakby pani zajmująca się domem nie mogła być jednoczenie spełniona i szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie :) ja jestem kurą domową i wcale się tego nie wstydzę ,bo niby dlaczego? Taki układ mi odpowiada i moja rodzina nie narzeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
Tak spełniać sie na kasie w markecie, sprzatając w hotelu, zszywać materiały w szwalni............ tak spełnienie marzeń w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
nie piszcie ,że trzeba było się uczyć bo można miec wyksztalcenie,ale miejsc pracy brakuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy robi jak chce.... ważne żeby się dobrze żyło a jak komu pasuje to jego sprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LaMania- jak mawia klasyk "oczywista oczywistosc" :) Ja tam nigdy nie zrozumiem dlaczego każdy taki temat kończy sie wzajemnym obrzucaniem błotem, ale chyba taki urok naszego społeczeństwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa12345456
Mam 29 lat, wykształcenie wyższe. Pracowałam w pewnej firmie 5 lat, zanim zaszłam w ciążę. 5 lat pracy po 8-10 godzin dziennie, 2 podyplomówki w trakcie, szkolenia, zabieranie papierów do domu i siedzenie nad nimi wieczorami. Pensja - 1700 zł. Nie powiem, że nie lubiła swojej pracy - lubiłam, ale na życie prawatne brakowało już czasu i siły. Potem zaszłam w ciąze, urodziłam córkę i na powrót do firmy nie mogłam już liczyć - rozgrywki personalne, nie ma sensu tego rozwijać. Przykre, ale cóż zrobić? Teraz szukam pracy, ale nie mogę znaleźć. Obniżyłam wymagania, ale i tak ciężko. Nie szukam pracy tylko dlatego, że nie się w domu z dzieckiem nudzi, tylko dlatego, że ciężko żyć z jednej pensji męża. Śmieszy mnie to, co piszą niektórzy, że tylko w pracy zawodowej kobieta może realizować swoje zainteresowania, pasje i być interesująca. Bardzo płytkie myślenie, szczególnie w naszym kraju, gdy o porządną pracę jest tak ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa12345456
przepraszam za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
Studia skończyła, 2 podyplomówki i wali literówki. Dziwne nie jest,że pracy znaleść nie może...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa- oczywiscie, ze nie tylko w pracy kobieta moze się realizować. Ja zapytałam o to, tak z ciekawosci, bo akurat w pracy sie realizuję i tak dziwnie bym sie czuła zajmujac sie tylko domem i dziećmi. Oczułam to właśnie jak byłam na macierzyńskim, trochę nasze rozmowy z meżem były monotematyczne :) bo nawijałam tylko o dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa12345456
Dodam jeszcze, że w firmie w której pracowałam prezes zatrudniał głównie swoich znajomych, dzieci swoich zanjomych, rodzinę itd. Atmosfera czasami bywała ciężka, dziewczyny, które dostawały tam pracę nie po znajomości (czasem się trafił ktoś taki) były niemal szykanowane:-0 Mobing też był na porządku dziennym. Jeśli ktoś się buntował, mówiono mu, że jak się nie podobo to wynocha, na jego miejsce przyjdzie dziesięciu i jeszcze w rękę z wdzięczności pocałuje. Koleżanka z pokoju obok nabawił sie nerwicy w tej pracy. I tak jest teraz w wielu zakładach pracy, więc nie piszcie, że praca zawodowa nadaje życiu sens i cel bo nie zawsze prawda. Wielu ludziom zabiera radość życia, ponieważ pracują bo muszą, a nie dlatego, że to ich pasja. Rachunki trzeba płacić, dzieci wychować. Praca sprowadza się głównie do zarabiania pieniędzy, a a nie przyjemności. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa12345456
"walę" literówki bo mi dziecko na kolanach siedziało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
tak, tak każda wymówka dobra......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
jak w tym kraju ma być dobrze, skoro te po studiach nie umieją nawet poprawnie pisac, teraz każdy głupek może miec skończone studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracałam późno.. byliśmy koło 17 zanim coś zrobiłam w stylu sprzątanie zakupy itd to była 19, godzina zabawy z młodym, kąpanie, usypianie. i nagle budziłam się o 22 a tu jeszcze kąpiel, pakowanie na jutro itd. efekt- o 23-24 padałam na twarz po to by o 6 wstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcxzsdfcv
Ty do pracy w biurze się nie nadajesz , powinnas iśc na gospodarke jako oborowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×