Nikt mnie nie chce , nikt nie kocha ...Więc co ja tu jeszcze robię...

Samotność bo boli...co dzień zadaję sobie to samo pytanie...może po drugiej stronie jest lepiej...człowiek nie myśli nie czuję nie cierpi nie przezywa...zbyt daleko by móc ciebie kochać..zbyt daleko by móc ciebie mieć..lecz zbyt blisko bym mógł na zawszę utracić cię ..;((((((((( a dni płyną wolno - a ja widzę cię wszędzie ...wiem jedno na pewno - że spotkamy się jeszcze kiedyś ale po drugiej stronie....

ładny wierszyk......szacun

jak sie zabijesz to nie bedziesz mial ani milosci ani zycia. tam nic nie ma.

a da sie inaczej powiedz mi............

czekasz na cud?

e tam te się kiedyś miałem wieszać przez zjebany dom. Teraz żyje sobie normalnie i mam ich w dupie. Poza tym nie ma boga więc jak się powiesisz to nie będzie lepiej więc rusz dupę.

nie bo nie ma ich..

A ja nigdy nie dostałam tej zasranej walentynki, nikt mi nigdy nie powiedział, że mnie kocha, w domu też nie było super i fajnie, mam beznadziejną pracę, ale coż trzeba żyć, powodzenia w życiu autorze, nie łam się.

ten dół z powodu zblizajacych sie walentynek? jesli tak to rozumiem, ja juz sie tym nie przejmuje

kochasz kogoś konkretnego czy ogólna samotność Cię dobija?

konkretnego.....od 2 lat

to platoniczna miłosc?

tzn znam tą osobę od dziecka i mieszkamy bardzo blisko siebie

Jesteś jak Gustaw z IV części Dziadów...a to nie romantyzm, tylko raczej współczesność - jak nie spróbujesz, nigdy się nie przekonasz...bądź uparty, kobiety lubią być zdobywane...

Mnie się wydaje albo już o tym pisałeś. Opisz sytuację, to spróbuje coś poradzić.

życie jest obecnie nieporównywalnie wręcz wygodne w porównaniu chociażby z tym jakie było jeszcze 20-30 lat temu,ale nie wszyscy są i będą piękni i bogaci

ci którzy po staropolsku oberwali lanie na goły tyłek mogli mówić,że życie jest okrutne

w filmie Zawrócony z Zamachowskim,doskonale pokazano jak życie rozwiązywało takie dylematy co ty masz ( jak grubą żonę obejmował,a ta mu owsiankę gotowała),teraz stety lub niestety to tak nie działa

podoba mi się ona i kom\cham się w niej od dawna o ona zamiast mnie to innego ma od 6 miesięcy - żyć nie umierac po prostu

pewnie pierdząc razem pod kołdrą,jakieś dzieci prędzej czy pózniej,dzieci by powieliły to,czasy się zmieniły stety lub niestety

A ona wie o twoim uczuciu?

no właśnie nie wie

Ja mam tak samo 30 lat i zero walentynek kurwa dalej sam, tylko jedna kobieta mnie zaakceptowała ale i tak rzuciła dla przystojnieszego (a każdy jest przystojniejszy ode mnie), nie wierzę że coś się zmieni jestem załamany i też mam ochotę odejść raz na zawsze, skoro ten świat mnie nie akceptuje to dlaczego ja mam akceptować życie które nie ma za grosz radości.

mnie też tylko jedna chciała a dla innego zostawiła....obiecywała przyrzekała gruszki na wierzbie jak to się mówi a okazała się fałszywa jak mało kto..

Zdarza się, myślicie, że każdy od razu znalazł miłość życia :o ? Ja dopiero za 4 razem i jakoś nie rozpaczam. Trzeba być twardym

Ja miałem identyczną sytuację, obiecanki cacanki a potem wyjazd z baru, nie wiem po co my żyjemy... nie wiem, ja nie chcę takiego życia.

Krwawy Edward tylko że ze mną żadna nie chce się nawet spotkać... a z internetu kobiety mnie traktują jak coś gorszego, odrzut taka prawda.

No cóż jeśli piszesz, że jesteś brzydki (w co wątpię) musisz nadrabiać czymś innym

bo one zawsze takie były są i będę - głupie i zakompleksione.

Patryk a ty jaki jesteś ? Pewny siebie i mądry :D ? Śmiem wątpić