Brzydzą mnie faceci ciemnego koloru skóry

Czytając kafeterie, rozmawiająć z innymi kobietami, odnoszę wrazenie ze wiekszosc podnieca "egzotyka", chciałyby sprobowac seksu z murzynem, kręcą je te załosne i prymitywne zaczepki wszelkiej maści pakistanczykow, turków itp. A ja na samą mysl, że ktos taki mógły mnie wogole dotknąc mam odruch wymiotny. Dodatkowo jestem drobną długowłosą blondynką i jestem chyba wybitnie w targecie wyzej wymienionych panów co potęguje moje wkurwienie. Któraś z kobiet ma podobnie?

to są tylko rasistowskie żarty, nie bierz tego na serio,

mnie nie brzydza faceci ciemnoskorzy. Mnie brzydzi kazdy facet,ktory perwersyjnie zaczepia laske, ktora nie chce miec nic do czynienia z osobnikiem. Nie trzeba siegac az po egzotyke, bo tylko w Polsce jest pelno tego "lokalnego" menestwa o bialej skorze bleeeeeeeeeee

lokalne menelstwo - to tyczy się również pań. I to liczba nie mała, bo największy procent ubogiej ludności w Polsce to kobiety oraz największy procent samotnych ludzi to również kobiety. Dziękuję, dobranoc.

Ogolnie nie jestem rasistką, toleruję, mogę lubic ludzi innej rasy jesli nie stanowią smieciowej warstwy społecznej pasożytującej na podatnikach. Jesli są uczciwymi, pracującymi ludzmi - to dla mnie obywatele jak wszyscy inni. Ale jako męzczyzni - potencjalni partnerzy wywołują moje obrzydzenie. Szczytem kobiecej tępoty jest jednak dla mnie utrzymywanie jakichkolwiek kontaktów z osobnikami wychowanym w kulturach gdzie kobiety są przedmiotami. Nie pojmuje tego

pogadac moge ale nic wiecej, dobrze powiedziane brzydza mnie faceci ciemnego koloru, nie mam bowiem nic przeciwko przyjazni z ciemnoskora kobieta, ale facetowi wiadomo o co chodzi wiec odpada, no chyba zeby byl gejem mnie tez przesladuja araby, jestem raczej sniada i ciemnooka oraz przy kosci, z tym ze wlosy farbuje na blond

Dla mnie im jaśniejsza karnacja tym lepiej. Nordycy biją Arabów i Murzynów na kolana.