Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pendzior

To było Tak... Wczoraj.

Polecane posty

Gość gość
tak wszystkiego najlepszego polecam dobre ciastko na www.elastyczna.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje. Relacje łóżko...? Gdyby wszystkie kobiety były w łóżku takie jak Julia, żadnemu facetowi nie przyszła by do głowy zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowicz bierny
Pendzior - 23 urodziny? Jeszcze niedawno byłeś 37 letnim facetem! Skąd ta zmiana? W każdym razie wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowicz bierny
Rzeczywiście tak napisałeś. Nie załapałem. Coś szczególnego wydarzyło się 14 lat temu? (jeżeli pisałeś też o tym - to przepraszam!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co u Was gołąbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w porządku :) Nawet bardziej niż w porządku :) Już ponad miesiąc mieszkamy razem i jeszcze się nie pozabijaliśmy, więc nie mam na co narzekać ;P Spędzamy miło czas.. Chociaż pewnie nie o tym powinnam pisać na forum erotycznym ;P Tak więc.. Seks - z***bisty i zdecydowanie ponad przeciętną - i jeśli chodzi o ilość i o jakość ;D Dzisiaj Pendzior ma nockę i niestety siedzę teraz w domu i się nudzę ;/ Ale wiem, że poranne przywitanie jest warte czekania ;) Lipnie trochę ułożyły nam się zmiany, ale dajemy radę. Ostatnio miałam też niespodziewaną konfrontację z szanowną małżonką ;D ale to już dłuższa historia ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość_cierpliwa_jest
Opowiedz Julio tą dłuższą historię i kiedy zamierzasz poznać przyszłych teściów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za głupota - musiałam się nazwać "bez kropki", bo zmienili sobie zasady i nie mogłam nic wysłać z julii.julietty ;/ Mniejsza z tym............................................................................................................................................................................................................................ A więc.. "To było Tak..." nie wczoraj ;P Spędzaliśmy przemiło dzień, spacerując z córeczką Pendziora :) Żonka (nazwijmy ją Panią L ;P), jak się domyślacie, nie obdarza mnie zbyt wielką sympatią (w sumie to nie rozumiem czemu ;D). Pani L odkąd tu przyjechałam wypisuje obraźliwe sms'y do Pendziora i oczywiście epitety lecą w moim kierunku ;) Niektóre nawet mi się spodobały ;) Tak więc, aby nie opisywać dwóch miesięcy, przejdę do rzeczy, a mianowicie do tego konkretnego dnia, który na długo utkwi w mojej pamięci.. Wracaliśmy ze spaceru. Jak zwykle odprowadzaliśmy córeczkę Pendziora do domu Pani L. Zazwyczaj robimy to w ten sposób, że ja albo gdzieś czekam, albo pod koniec idę inną drogą. Jednak ten dzień był pechowy.. Hmm.. A może wcale nie taki pechowy ;P Docieraliśmy już do celu, kiedy moim oczom ukazała się idąca (a raczej - nacierająca) w naszym kierunku, i zdecydowanie niespokojna, postać. Tak - to była Pani L :D Nie widziałam jej wcześniej na żywo, tylko na zdjęciach, tak więc w celu upewnienia się zapytałam Pendziora, kto to idzie.. Oczywiście odpowiedź pokryła się z moimi domysłami, a brzmiała tak "To Pani L, uważaj bo będzie chciała Cię uderzyć". Faktycznie, nie wyglądała, jakby miała pokojowe zamiary. Zbliżała się w moim kierunku z ręką przygotowaną do ataku! Nie powiem, że się nie wystraszyłam w pierwszej chwili, bo i owszem ;D Ale w rezultacie udało mi się zachować spokój i tym samym odeprzeć atak napastnika (Pani L) :D I tutaj również oszczędzę Wam epitetów posłanych w moim kierunku :D Ale wiecie co.. Przez tą chmurę złości i zawiści, która unosiła się nad Panią L, ja zauważyłam przebijające się ciepło, którym próbowała mnie obdarzyć :D Może nie do końca jej to wyszło, ale ja wiem, że ona mnie lubi :D Czuję to! ;P Z resztą już następnego dnia nie byłam "dziwką" a "Panią, która sypia z jej mężem" - można? Można! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziwisz się , że jest wściekła? mąż zostawił córkę i żonę, gorzej...wyrzucił je z domu. A jak Cię zobaczyła to Może inaczej się o Tobie wyraża , bo może masz większą siłę od niej, nie wiem , jesteś potężniejsza, masz stanowczy wyraz twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej boi się, że oskarżę ją o napaść ;P Nie dziwie się jej. Podejrzewam, że zachowywałabym się podobnie. Ale nikt jej z domu nie wyrzucił. Sama się wyprowadziła. I Pendzior nie zostawił jej dla mnie. Rozstał się z nią, bo im się nie układało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zapomniałam dodać, że w rezultacie mnie uderzyła. Nie do końca tak jak chciała, ale jednak. I wtedy złagodniała.. Na chwilę niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość_cierpliwa_jest
wasze charaktery wydają się wam tak podobne i zgodne, ale z takimi temperamentami jakie macie jak zaczniecie kiedyś walczyć, to żadne z was nie złoży broni pierwszy, zatrzecie sie na pył i nic z was nie zostanie...Będzie z wami dobrze puki bedzie dobrze, wspólny wróg i rywalizacja z nim (tak Julio, kochasz być tą lepszą od żony) trzyma was jak lepkie spoiwo, ale tak nie będzie zawsze. Po 3 lata będzie po was :) nie mówię tego z punktu widzenia biednej żony i dziecka, bo oni jeszcze nie wiedzą, że ich szczęście spotkało, mówię to z punktu widzenia osoby doświadczonej w takich tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba takie szczęście ich spotkało, że zostawiliście swoje drugie połówki i mają swięty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawkainka
Słodka słowianko, Pendzior i Ty juliojulietto - czy kawka została skonsumowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawkainka
wariatko_po_30 - komu współczujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekspres się zepsuł i kawy nie było. A poważnie, to słowianka nie ma teraz czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawkainka
Pendzior jak Wam się powodzi? Może ekspres już naprawiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzi się O'K. Jesteśmy szczęśliwi ze sobą. Nigdy bym nie przypuszczał, że tak może wyglądać związek kochajacych się ludzi. Moje małżeństwo było raptem tego namiastką. Ekspres musi trochę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×