Kolega który o mnie zabiegał nazwał mnie materialistką

Ja nie jestem typem co gada o miłości, tak ogólnie to jak dla mnie bajki dla dzieci. Co do dawania czegoś od siebie, spójrz prawdzie w oczy, każdy jest w mniejszym lub większym stopniu egoistą (niech sobie gość żyje jak chce), miłość to tak naprawdę kalkulacja gdzie może dana osoba zyskać czyli czysty egoizm (strach przed samotnością itp). Nazwał Cię materialistką i napisał prawdę, wszyscy jesteśmy materialistami tylko niektórzy okłamują innych i siebie, że tak nie jest. Bądź ambitna i osiągaj co tam chcesz, życzę powodzenia.

Prostytutką bądź utrzymanką prawdopodobnie była Twoja mamusia skoro masz takie doświadczenia i poglądy. - no tak się składa że starsza jest księgową wieć może ona mi wyjaśniła co to barter :D niekoniecznie trzeba być prostytutką aby wiedzieć co to handel wymienny. sorry za to wyżej sądizłem że to Ty pisałąs teraz widzę że to któs inny napisał .

to te które tylko są ładnie zrobione? bo trudno powiedzieć,że są ładne z racji tapety, solary, farby, botoksu, itp - więc nie wiadomo czy są ładne, skoro są zrobione :D a może prawdziwe kobiety to te które mają ambitne oczekiwania do portfela faceta?

same bądźcie wpierw prawdziwymi kobietami!

że nie zamierzam utrzymywać nieudacznika a miłość to nie tylko górnolotne gadanie a codzienność którą czasem proza życia potrafi zabić brakiem kasy na opłaty za czynsz etc.... - teog to chyba nikt nie kwestionuje i każdy rozumie jednak w przedstawionej sytuacji jets nieco inaczej. laska marzy nawet nie wiadomo czy w ogóle pracuje , a gośc pracuje tylko jej się jego zarobki nie podobają bo są ludzie zarabiajacy więcej - pewnie starsi- którzy są jej godni :D

A co do tego że łądne laski chcą faceta ustawionego to chyba nic nowego , nie ma się co dziwić ... - no dla mnie to nowość a juz trochę żyję na świecie :D moim zdaniem nie każda ładna jest gotowa się sprzedać no ale być może jestem w błedzie. zawsze mi się wydawąło że materializm nie zależy od urody bo to cecha charakteru. tak samo brzydula może być materialistką a ładna niekoniecznie.

to ja nieudacznik IMO

nieudacznik nie przecze ale nie imo czy inna kafeteryjan oferma :D piszę obecnie wyłacznie na pomarańczowo i wyłacznie pod tym nickiem dla twojej wiadomości.

to nie jest cecha charakteru ale najzwyklejsza biologia, facet tak jak nie jest kwestia charakteru, ze mężczyźni lubią piękne piersi, wąską z talie i kształtny tyłek u kobiety, a także zmysłowe ruchy i kobiece zachowanie x nie chodzi o to, ze ładne lubią ustawionych a brzydkie nie po prostu wszystkie lubią ustawionych :D ale ładne mogą wybierać i mieć większe wymagania tak trudno to zrozumieć ?

piszę na pomarańczowo bo jestem IMO

niech autorka pochwali się czy pracuje, czy mieszka juz nei z rodzicami, bo wydaej mi się że tylko MARZY o bogatym księciu

Fiku - napisała, że powoli realizuje cele.:P

LOL. Zabawni jesteście wszyscy po kolei. Niech każdy żyje sobie jak chce (najlepiej narzekać bo ten taki, a ten owaki, po prostu jak wam coś u jakiś osób nie pasuje to zostawcie je i zapomnijcie, a nie rozwlekanie na forum), patrz na siebie będziesz w niebie.

Autorka to gołodupiec co ma pstro w głowie. Rozumiem, jakby faktycznie miała miliony, ale nie ma. Języka nawet nie zna dobrze skoro go "szlifuje". Cóż, nie pierwsza i nie ostatnia żaba, której książę się marzy (za przeproszeniem żab). Zobaczymy jak ta firma i kariera będzie wyglądać za lat 10sięć.

Wy to lubicie popadać ze skrajności w skrajność. Fakt, nie powinna koledze wytykać jaka to z niego ofiara. Wystarczyło odmówić bez większej argumentacji, ale też trochę rozumiem jej podejście jeżeli ma parcie na realizowanie marzeń, a tamten stoi w martwym punkcie.

Życie ci się odpłaci

moor, ale to autorka ma pretensje do faceta, cytuję "może potraktowałam zbyt ostro tego kolegę, ale jakoś po mnie to spłynęło, nie oberwało mu się za nic", zatem bycie biednym to powód do oberwania od kobiety (i to podobno kobiety na poziomie :D)

Autorka odrzuciła tamtego gościa, chyba dobrze zrozumiałem. Ma go gdzieś. WIęc po co te wywody na temat jego ambicji? Jego życie jego sprawa. Autorkę chyba jednak boli, że nie jest, a może był ambitny. Każdy żyje dla siebie, whats the metter?

Fiku - dlatego napisałam, że przesadziła. To nie jej sprawa jak on sobie życie układa, więc mogła go inaczej zbyć.

tak trudno to zrozumieć ? - może tak może nie. prezentujesz swój tok myślenia nie każdy taki ma tak samo jak nie każdy face lubi piękne(a jakież to te piękne ?) piersi wąśką talię i kształtny tyłek.są różne gusta i różne toki myślenia - moim zdaniem. gdyby było jak piszesz nie było by biseksów,gejów,grubych które mają mężów z grubym portfelem, czy biednych jak mysz z laską o wąśkiej talii i kształtnym tyłku :D

też myslę, ze zycie jej się odplaci :) pewnie odpłaci jej się ustawionym mężem, firmą i niezłymi zarobkami ambicja zawsze jest lepsza niż jej brak, a wy ze swoją filozofią macie duze szanse na zycie ferdka kiepskiego i jego żony :D

Cień_Nicości - wywody są dlatego, że autorka po prostu mu naubliżała, a on w odpowiedzi nazwał ją materialistką spłycając jej wizerunek samej siebie. I się wściekła, więc ją temat męczy. Inna opcja - to prowokacja :P

Ona jest pusta i pewnie będzie z jakimś oblechem z kasą

Morland "Wy to lubicie popadać ze skrajności w skrajność. Fakt, nie powinna koledze wytykać jaka to z niego ofiara. Wystarczyło odmówić bez większej argumentacji, ale też trochę rozumiem jej podejście jeżeli ma parcie na realizowanie marzeń, a tamten stoi w martwym punkcie. " Bez obrazy ale chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem autorki. Patrz co napisała autorka! "nie chcę kogoś niezaradnego, żyjącego marzeniami." Widzisz? Ona sama żyje marzeniami a jemu nie wolno. Wcześniej pisze "Chcę być kimś, zdobyć solidne wykształcenie, porobić kursy, doszlifować języki obce, założyć firmę. Facet nie ma odstawać. Tylko, że ja chcę już takiego jakby "ustawionego"" Wniosek wymagania od drugiej strony kosmiczne a od siebie nic. Ktoś powie założenie firmy, kursy, języki to kosmiczna sprawa? Kosmiczna ponieważ wymagam od drugiej strony czegoś czego sama z siebie nie daję choćby w 1%. A po drugie kto tu jest nieudacznikiem? Może to autorka? Skoro tylko tacy faceci ją chcą? Może za nim autorka pomyśli o lepszym facecie spojrzy krytycznie najpierw na siebie?

sadowazy - autorka pewnie widzi siebie przez pryzmat tego jaka kiedyś chce być (czy jej to wyjdzie to inna sprawa), więc ktoś kto nawet nie ma w planach być tak zajebisty jak ona oczywiście się nie nadaje. Jasne, jest z niej hipokrytka i pewnie w dużej mierze materialistka. Jedyne co rozumiem to jej niechęć do związku z nieambitnym facetem, z resztą krytyki się zgadzam.

ale durne pały ci niektórzy faceci nie rozumieją że kobieta chce poczucie bezpieczeństwa a to wiaże sie z kasą !!!! nie rozumieją że np. w kraju arabskim aby mieć żonę trzeba mieć majątek aby zapewnić jej byt bo gołodupca żadna nie zechce tzn jej rodzina nie wyrazi nawet na to zgody !!!!! a taki Polaczek chciałby żeby z otwartymi ramionami każda brała miernotę bez ambicji z gołą dupą !!!

z 1200 zł nie macie co u kobiet szukać ;)

Autorka naubliżała człowiekowi, gość nazwał ją materialistką, (wszyscy jesteśmy materialistami to mój pogląd, który się pokrywa z życiem), czyli powiedział prawdę. Więc o co chodzi? Jak ma jakieś żale to niech porozmawia z tym gościem.

Kiedyś facetowi to problemu nie sprawiało :D Sama jestem wykształcona i mam dobra prace i nie wezme w życiu biedaka po zawodówce

Cień - materializm z jakiegoś powodu jest utożsamiany ze złymi cechami charakteru bo wszyscy bez wyjątku powinni żywić się powietrzem. Więc z reguły jak ktoś nazywa Cię materialistą to nie jest to stwierdzenie neutralnego faktu tylko "obelga". Masa osób coraz częściej powtarza mantrę, że pieniądze nie są ważne, a pierścionek zaręczynowy może być z gumy do żucia, a i tak trzeba się cieszyć bo tylko wtedy jest się wartościową osobą. Czyli będąc materialistą jesteś nic nie wart jako człowiek. Taka pieprznięta logika.