Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie do wiary 1526

Ludzie przysiegam, ze to prawda.

Polecane posty

Gość nie do wiary 1526

Ludzie przysiegam, ze to prawda. Jestem z synem w pokoju. Syn - ponad dwa latka, okno zamkniete, drzwi zamkniete i zabezpieczone bramka (taka aby dzieciaki nie wylazily). W pokoju jest: komputer na biurku + krzeslo, sofa, TV na stojaku, lawa i nic wiecej. Syn rzuca mi pilke (w glowe, w nogi, we mnie) - bawi sie. Probuje cos czytac w internecie i tak sie "bawimy". On rzuca, ja sie smieje. Nagle on (syn) mowi, ze pillki nie ma. Ja sie jego pytam gdzie jest a on rozkalad raczki. No to szuakmy... Pod sofa, za sofa, pod TV, na TV, na biurku a nawet za oknem (choc bylo i jest zamkniete wiec to bez sensu), za ZAMKNIETYMI drzwiami NIE MA! Jak to jest mozliwe ????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
pilki nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połknął szczyl
jak nic połknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistkkaaa
a świstak siedzi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
czarna dziura w domu? Ja w takie rzeczy nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankieterka
macie trójkąt bermudzki w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
Nie pije. Nie pale. Nie cpam. Przysiegam, ze to prawda. Jak to wytlumaczyc? Racjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
Zobacz pod dywanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
jankieterka - pierwsze co pomyslalam to czarna dziura... A co bedzie nastepne? Mnie wsysnie czy syna... ;-) Zreszta tak powaznie to ja w to nie wierze. Generalnie nie widzialam nigdy duchow i zjawisk nadprzyrodzonych. Zastanawiam sie jak to racjonalnie wytlumaczyc ?!? Gdzie jest pilka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eteq
połknął sprawdz jutro kupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a proszę bardz
W Polsce już nawet piłki z zamkniętych pokoi kradną :D Co za kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
Dzieki mam panele podlogowe ;-) Czy ktos moze potraktowac to powaznie? Moze ktos mial stycznosc z takims czyms ???!!! Znikajace przedmioty itd. To nie zart, wiem, ze brzmi jak zart ale to nie jest zart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kara za to, że zamiast bawić się z dzieckiem, gapisz się w komputer poza tym nie wiem czy wiesz, ale jest już 22 i dziecko w tym wieku powinno spać dziecko rzuca do Ciebie piłkę, a Ty gapisz się w monitor, naprawdę żałosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnotherDimensiom
Ktoś wyżej napisał,zapewne w żartobliwym tonie,o "czarnej dziurze"w pokoju. Oczywiście z tzw "czarną dziurą"nie ma to wiele wspólnego ale........jest dużo tak opisywanych zdarzeń czy historii o "gubieniu"się rozmaitych przedmiotów w przestrzeni jakiegoś pomieszczenia. O ile dobrze pamiętam to w anglojęzycznych źródłach tego typu opisów powstało nawet konkretne określenie tego zjawiska. To co jest bardzo charakterystyczne w takich miejscach to chroniczna wręcz niemożność utrzymania w nich ładu co do przechowywanych przedmiotów a także łatwe ich "znikanie"bez możliwości ich odnalezienia albo z odnajdywaniem ich w zupełnie innym miejscu.To w rodzaju punktu lub "portalu"/przejścia do innego punktu,miejsca czy wymiaru,przez który,przedmiot przenika by pojawić się w innym miejscu [np w mieszkaniu]albo tam jakby "pozostaje".Uwolnienie tego efektu też następuje w ściśle określonych momentach gdy istnieją ku temu odpowiednie warunkach stanowić to może wytłumaczenie dla takich właśnie czasem w obiektywnej ocenie,absurdalnych "zagubień"rozmaitych przedmiotów.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnotherDimensiom
Sorry za literówkę ale kiedy coś czasem piszę bardzo szybko to wtedy zdarza mi się "gubić"właściwe litery. No właśnie.........między innymi tempo pewnych czynności-na przykład wprawiania w ruch określonych przedmiotów zdaje się powodować wytworzenie odpowiednich warunków do ich translokacji lub "utkwienia"w innym wymiarze.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
AnotherDimensiom - przeczytalam Twoja wypowiedz trzy razy ;-) Czy to moze byc szkodliwe dla nas? Dlaczego tak sie dzieje? Co ma na to wplyw? Wiesz ... wczesniej zginela solniczka, ale zrzucilismy to na karb zlosliwosci dwulatka ;-) - i pewnie tak bylo, pewnie wyrzucil do kosza a kosz zostal wyniesiony. Do troskliwych: moj syn spi juz dwano w swoim lozeczku, to stalo sie okolo 16, 16:30 popoludniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
przedmioty gubia sie czesto... klucze (OCZYWISCIE), butle dla syna czy nawet moje pierscionki... chodze czasem, chodze, szukam (klne!) A PO CHWILI znajduja sie na swoim (lub prawie swoim) miejscu. Juz swojemu o tym mowilam (moze jestem przemeczona itd.) ale on ma podobnie! Pyta mnie: gdzie jest np.: czerowny kubek, ja wchodze zniechecona i rozdrazniona do kuchni i jemu pokazuje a on na to: nie widzialam go.... i takie inne male symptomy, ktor moga wskazywac na przemeczenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
czyli inne wymiary istnieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
kto (lub co) w nich mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiary 1526
Przepraszam, ze jestem namolna ale to sie STALO nie wymyslilam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ciiiii...nikomu nie mów
tam mieszkają reptilianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka szklanka aa
idź spać, jutro piłka będzie na swoim miejscu - na bank ... też mam małe dziecko i wiecznie coś ginie - to smoczek to ulubiony pluszak (!) wkurza mnie to wieczne szukanie po całym mieszkaniu jednej zabawki, książki, itp; rano nie wiadomo skąd rzeczy są na swoim miejscu albo innym widocznym miejscu ..............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseaaa
może włożył sobie do gaci? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale żałosne nie masz czego
wymyślać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys siedzialam przed kompem przy oknie, a tu firanki zaczely ie mocno ruszac, powiewaly przy zamknietym oknie, ze strachu sie nie moglam ruszyc z miejsca, zadzwonilam do rodzicow a one powiewaly mocno dalej, w nocy spalam z koldra na glowie, w dodatku juz pare osob z tego bloku skarzylo sie wczesniej na duchy potem sie troche wyjasnilo, ze to od kaloryfera na skutek silnych mrozow, mieszajace sie powietzre poruszalo firankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej raczej....hello
Do autorki--to raczej w większości brak należytej w danych sytuacjach koncentracji a także uwagi i skupienia w czasie poszukiwania rzeczy podyktowany przemęczeniem choć z tą piłeczką to trudno orzec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej raczej....hello
Zdarza się że pewne rzeczy są na widoku a my i tak nie jesteśmy przez dłuższy czas i dostrzec i latamy po mieszkaniu i rwiemy włosy z głowy zadając sobie pytanie-"gdzie to kur.....jest??!!":D:D To nawet ma swoje określenie.Tzw omamy rzekome.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×