Ludzie przysiegam, ze to prawda.

Nie jesteśmy ich przez dłuższy czas dostrzec pomimo tego iż są one na widoku.Może być to przez fakt że w danym miejscu jest bardzo dużo innych drobiazgów dookoła. Czasem po prostu ktoś coś częściej gubi....np czapki,szale,rękawiczki itp Jeśli zaś rzecz dana jest wyłącznie domowego użytku to wtedy wyżej przeze mnie opisana sytuacja często ma miejsce.;)

[Czy to moze byc szkodliwe dla nas?] v v v Jak mieszkacie w danym miejscu przez dłuższy czas i nic wam nie jest to nie ma to żadnego wpływu-to logiczne.] Po prostu.....czasem tylko jakieś rzeczy znikają i potem być może pojawiają się i tyle.

tylko bałagan

:D:D

ech, tak mają wzrokowcy przykłądowo ja mam tak z pastą do zębów najczęsciej, zwykle stawiam ją tak, ze jest widoczna napisem do mnie (po prostu odruchowo tak mam) i w dni kiedy postawię ją odwrotnie nie mogę jej znaleźć, nie widze jej :P dla mojego mózgu ona nie istnieje bo jest inną stroną postawiona muszę wtedy wyjsć i wejść by ja zauważyć:P gdy rzeczy machinalnie i bezmyślnie odłożymy w miejsca których w życiu nie spodziewamy się ich znaleźć, albo właśnie inną stroną niż zwykle itp nie zauważamy ich, a potem po ponownym szukaniu "nagle" sie odnajdują

Czasami cos lezy przed oczami i tego nie widzisz, takze rozejrzyj sie dokładnie

to znak od boga musisz iść w świat i zacząć nauczać :D

o co chodzi? jak dzieciak mówi "piłki nie ma" to ją schował dla hecy, a mamuśka strasznie niegramotna:D

Mi też znikają przedmioty, szczególnie te najbardziej potrzebne. Jak złośliwość rzeczy martwych się uprze to i pewnie nawet bym żyrandol w pokoju zgubił, nie ingerując w jakikolwiek kontakt fizyczny z nim

a piłka sie znajdzie :D

mi też tak wszystko ginie w domu a potem sie okazuje że dzieci schowały i wszyscy razem z moim przydupasem sie ze mnie śmieją a ja płacze nikt mnie nie szanuje!! :(:(:(