Dlaczego facet ma czekać na kobietę, skoro z innymi do łóżka poszła od razu?

Tak cię przeraża przeszłość seksualna kobiet, a chciałbyś taką od razu zaliczyć, bo przecież na pewno wcześniej dawała dziesiątkom facetów fajniejszych... tfu, to znaczy mniej porządnych i mądrych niż ty. Sęk w tym, że tacy wiejscy filozofowie co to są 'porządni', 'wartościowi' i 'na poziomie' nie mogą liczyć na żadną laskę, a co dopiero napaloną na nich.

jesteś zwykłym hipokrytą tak na dobra sprawę

Nigdy nie uważałem się za idealnego. Ale na litość boską, chyba zasługuję na szczęście

No nie wiem... chcesz, żeby laska ci dała od razu, a jednocześnie gdy któraś ma bogatą przeszłość seksualną to ją ganisz :o Ogarnij się

Nie pisałem że chcę iść do łóżka od razu. Pisałem tylko, że jak panna szła do łóżka z innymi od razu, to nie widzę sensu, żebym ja czekał, bo dla mnie to by było urągające. glistaludzka, bo to żałosne, że panna szła wcześniej do łóżka z jakimś dresiarzem bez zęba, a ja bym miał czekać. Nie jestem żadnym wiejskim filozofem, jestem normalnym facetem, który coś sobą reprezentuje i chce prowadzić normalne życie seksualne

No ale skąd będziesz wiedział, kiedy i z kim laska uprawiała seks? Masz zamiar robić wywiad, żeby przypadkiem nie znaleźć się w poniżającej sytuacji i 'zasługujesz na szczęście'? Kolejna sprawa, skoro tak szumnie obwieszczasz jak to sobą coś 'reprezentujesz', chciałbyś się spotykać z laską, o której wiesz lub podejrzewasz, że uprawiała seks z gośćmi pokroju 'dres bez zęba'?

Jasne, że bym nie chciał, ale nigdy nic nie wiadomo. W każdym razie jak panna już z innymi szybko chodziła do łóżka, to ja nie chcę być tym gorszym, którego wybierze, bo np. jestem porządny, miły, sympatyczny, kulturalny, z którym pójdzie do łóżka później, bo brakuje chemii i pożądania. Ja chcę być dla kobiety podniecającym seksualnie, pociągającym ciachem

Do Dlaczego mam być gorszy ... w pewien sposób Cię rozumiem, ale chłopie musisz wiedzieć, że zawsze w każdej dziedzinie życia będzie ktoś lepszy od Ciebie. Jeżeli laska poszła kiedyś z dresem do łóżka tej samej nocy co go poznała a potem w lustro nie mogła spojrzeć, to nie oczekuj, że w ramach reformy własnego zachowania pójdzie z Tobą jeszcze szybciej. Wyluzuj...skup się na tym jakie ona ma podejście do Ciebie i jak bardzo okazuje Ci zainteresowanie,. Jeżeli chcesz mieć dziewicę to szczerze odradzam, bo taka zawsze bedzie ciekawa jak to jest z innym. Odradzam też taką, co pół osiedla waliło ją a czasami naraz :-p

no to kurwa nie czekaj, jaki masz problem? nie bądź gorszy jeszcze dzisiaj bzyknij jakąś pannę! ja pierdolę Ty zakładasz te tematu tu ze dwa lata już chyba :O

Nie szukam dziewicy, bez przesady. Chciałbym być jednak facetem, który może być kimś wizualnie i fizycznie atrakcyjnym, będącym w stanie zdobyć kobietę w krótkim okresie czasu, a nie takim, w którym się trzeba zakochać, by iść z nim do łóżka

czyli masz fochy że nie działasz na kobiety :D a chciałbyś być ruchaczem no to idź do dziwki, zobaczysz jak szybko nogi rozłoży :D

Nie chciałbym być żadnym babiarzem. Chciałbym jednak podobać się kobietom. Każdy potrzebuje w swoim życiu pożądania i czucia bycia atrakcyjnym dla kogoś

Kurwa, ciągle to powtarzasz, ale skąd w takiej sytuacji miałbyś wiedzę o przeszłości takiej laski? Gdybanie zupełnie pozbawione sensu. Kobiety chcą czekać z seksem z różnych powodów, np. panicznie boją się wpadki albo mają złe doświadczenia z przeszłości. Ale ty masz jakiś kompleks i zakładasz, że laska, która odmawia ci seksu na pewno dawała najbardziej beznadziejnym typom i, lubując się w marginesie, nie uważa twojej wspaniałej osóbki za atrakcyjną.

ale Ty swoje poczucie atrakcyjności próbujesz szybkością pójścia do łożka uzasadniać? jak panna pójdzie szybko to jesteś git koleś, a jak zwleka znaczy że nie podobasz jej się?:D mnie bawi wkręcanie takich gości, uważają się za chuj wie kogo, że wystarczy bajerka, uśmiech, dobry wygląd a ja już rozkładam nogi:D i przychodzi gorzkie rozczarowanie :P skoro chcesz traktować kobiety jak kawał mięcha to nie zdziw się jak to mięcho okaże się kolczaste ;)

Po prostu chcę być dla kobiety podniecający seksualnie i atrakcyjny. Nie chcę być gorszy od jej byłych partnerów. I wolałbym taką, która z nikim nie poszła szybko do łóżka i ze mną też nie pójdzie. Nie traktuję kobiety jak mięcho, mam bardzo partnerskie podejście do kobiet. Ale za jelenia nie będę robił, o nie

i pic w tym by mieć taki charakter,osobowość i tak pociągać kogoś by stworzyć związek oparty na szczerym, wzajemnym zainteresowaniu, szacunku. to jest miara atrakcyjności jako partnera a nie traktowanie ludzi jako ładne kawałki mięcha

jesteś hipokrytą, i tyle :D

chcesz ale widocznie nie jesteś, zrozum to

Poza tym często jest tak, że panna z przystojniakami z klubów, którzy mają włosy na żel idzie do łóżka od razu, a normalny z wyglądu facet np. prawnik czy inżynier w okularach na seks musi poczekać

Na razie chcę się spełnić jako ktoś wywołujący pożądanie, chemię, podniecenie. Nie jestem hipokrytą. Przykro by mi było, jakbym się dowiedział, że dziewczyna uważa mnie za niezbyt atrakcyjnego i nie jestem dla niej zbyt pociągający seksualnie, ale dobry ze mnie chłopak, więc się ze mną spotyka

pytanie, czy prawnik i nażelowany gostek z klubu mają TAKI SAM TARGET?

Chyba już wszystko wyjaśniłem?

Ten temat do czegoś cie doprowadził ?

Jedni i drudzy lecą na atrakcyjne młode studentki. Raczej żaden z nich nie leci na blachary po zawodówce z jakiejś wioski

aha, czyli wyżelowany goguś który zalicza panny da dyskach zalicza dokładnie te które potem pan prawnik bierze na randkę :D a wiesz, ja po moich znajomych mniej lub bardziej na poziomie widzę że oni celują w kompletnie inne dziewczyny, dlatego że dziewczyna pana prawnika nie będzie miała ochoty na żelowego amanta, a dziewczyna dyskotekowa raczej nie zainteresuje się panem prawnikiem ale to zbyt skomplikowane na Twój móżdzek, co?

o bosheeee, no tak bo blachary tylko z wioski i tylko z zawodówy, a studentki są "mondre" i atrakcyjne zawsze dobra, ja już serio pisać nie będę bo nie mam zamiaru poszerzać Twoich horyzontów skoro na drodze do dorosłego życia nie zdołałeś tego uczynić :D

No jasne, przecież normalnym facetom seks nie jest dany, a im facet wyżej w hierarchii społecznej i zawodowej, tym mniejsze szanse :( Chłopie, przestań pieprzyć farmazony, widocznie takim już jesteś chłopcem na posyłki, nie wmawiaj sobie, że jesteś super gościem i nie uprawiasz seksu, a razem z tobą prawnicy i inżynierowie :D

Prawnicy to często właśnie ci klubowi żelusie. Tu nie chodzi o dresiarskie dyskoteki, ale o kluby dla wielkomiejskich, wykształconych, nowoczesnych ludzi. Kto ma imprezować w klubach z górnej półki, jak nie ludzie inteligentni i zaradni? Kto ma kupować drogie i szpanerskie ciuchy? P.S. Pisałem o prawdziwych studentkach, z krwi i kości. Jeszcze raz napiszę. Klubowi żelusie to często kadra menadżerska, pracownicy korporacji znający języki obce, prawnicy. Piszę tu o klubach na poziomie, a nie o dyskotekach dla uczniów ZSZ

Człowiek specjalnie napisze coś w formie przenośni i uogólnienia i zaraz ludzie mają pretensję. Mi chodziło o opis pewnej mentalności

I powtarzam, kluby dla japiszonów to nie wiejskie dyskoteki!