Największy argument przeciw tabletkom antykoncepcyjnym i wkładkom (spiralkom)

dobrze, widzę że trzeba wytłumaczyć bo nikt nie zada sobie trudu żeby zobaczyć ''jak działa'' nasz organizm. cykl płodny jest regulowany przez tropiny podwzgórza, hormony przysadki i hormony gonad. jedno napędza drugie do działania. kiedy organizm dostaje hormony z zewnątrz, to sam ich nie wydziela (chodzi mi to o blokowanie osi przysadka - jajnik). teraz opiszę co się NIE DZIEJE kiedy przyjmujemy tabletki, czyli jak to jest fizjologicznie. najpierw złuszcza się błona, ponieważ nie doszło do zapłodnienia, ''umarło'' ciałko żółte i przestało produkować progesteron. brak progesteronu pobudza przysadkę do pobudzania jajników do pobudzania estrogenów. WAŻNE estrogeny wydzielane przez jajnik PRZYGOTOWUJĄ błonę śluzową do przyjęcia zarodka. zmieniają również ŚLUZ na taki, który jest odżywczy i przepuszczalny dla plemników. W końcu kiedy przysadka wydziela LH i FSH dochodzi do OWULACJI. Kiedy bierzemy tabletki i hamujemy oś przysadka jajnik to to po prostu się nie dzieje. błona śluzowa jest nieprzygotowana, śluz jest nieodpowiedni, kwaśny, a do owulacji nie dochodzi, bo przysadka nie wydziela hormonów. rozumiecie? to nie jest żadna funkcja dodatkowa, poprzez tabletki blokujemy wszystko co związane z działalnością układu rozrodczego. nie samą owulację, ale i całe przygotowania do zapłodnienia.

Sleeping, brawo. Bardzo dobre podsumowanie calego tego watku:)

szkoda,ze u mnie nie zadzialalo to tak ksiazkowo bo zaszlam na hormonach

wedlug kaplanow i politykow zycie w biedzie ze stadem dzieci jest super a antykoncepcja zła

wg kaplanow i politykow rodzenie co rok lub dwa jest wspaniale

a durne bbay ich sluchaja

ale baby sa durne

Sama doświadczyłam tego jak w sposób negatywny tabletki antykoncepcyjne mogą działać na organizm kobiety. Nikt nie mówi o tym, że mogą one wywołać choroby nie tylko układu krążenia, czy układu rozrodczego. Dopiero gdy było za późno dowiedziałam się, że mogą powodować chociażby taką chorobę jak toczeń rumieniowaty. To straszna choroba. Przemyślcie dobrze wszystkie za i przeciw zanim zaczniecie brać tabletki, bo poczucie, że same sobie "zafundowałyście" chorobę jest nie do zniesienia.

Najwiekszym argumentem jest zatrudnienie ci/py na 24 godziny.