Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam, Mam nadzieję że przeczyta to jakaś mamusia i odpowie na moje pyatnie a mianowicie chciałabym zapytać c=jak wygląda badanie oczu w kierunku retinopatii wcześniaków lub nawet niemowląt. Jutro jadę z moja kruszyną i nie wiem czego się spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA z moim wcześniakiem trzy razy na takim byłam. Było tak kilkanaścioro dzieci. Najpierw wszystkie po kolei miały zakrapiane oczy. Po tym radzili nie karmić- więc większe obżartuchy już do końca badania były niespokojne. Samo badanie trwało krótko, wyglądało nieprzyjemnie gdyż dzieciakom na oczy zakładali takie "żabki"- zeby nie zaciskały powiek. Maluchów jednak wcale to nie boli- wcześniej bowiem dostają kropelki znieczulające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie zapowiadali powiedzieli tylko ze zakropia oczka i na badanie a oni swieca tylko w oczka czy cos wiecej robia?? no i szybkie takie badanie jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to było tak
u nas 2 razy zakrapiali oczy: żeby znieczulić, a potem żeby rozszerzyć źrenicę; dziecko kładłam na takim wysokim stole podłużnym, pielęgniarka zawijała je w chustę, żeby nie mogło ruszać rączkami i nóżkami; ja musiałam się na nim 'położyć' żeby je w tej chuście przytrzymywać mocno; pielęgniarka trzymała mu główkę, a doktorka włożyła między powieki takie 'rozpurki' żeby nie mrugał i oglądała mu dno oka; w gabinecie było ciemno, doktorka miała na czole lampkę specjalną i zestaw odpowiednich lup; badanie trwało może z 10-15 min; synek aż tak bardzo nie płakał; potem miał trochę zaczerwienione oczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×