nie chce byc stara i brzydka :(

dobiegam magicznej 30 a po 30 kobieta szybko sie starzeje... tylko 10 lat do 40 kiedy to juz stara baba, ja nie chce, ja sie czuje na 20 lat buuu ;((((

Mnie też ogarnęło podobne myślenie jak się zbliżałam do 30-stki i tak mi zostało do dziś - mam prawie 34 lata. Wkurza mnie to, że nic nie mogę zrobić, że czas płynie, a ja coraz bardziej oddalam się od bycia młodą dziewczyną.Przeraza mnie starość, pod każdym względem, pod względem wyglądu, zdrowia, pod względem świadomości, że np. mając 70 lat żyjesz zdając sobie sprawę z tego, że raptem możesz pożyć jeszcze kilka lat i koniec, że niewiele życia zostało i że nie warto mieć już żadnych dalekosieżnych planów. Boję się, że z mężem mi się nie ułoży, że się rozejdziemy, a potem jak będę zdechłą 40-stką nikt już na mnie nie spojrzy, no może z wyjątkiem podstarzałych 50-60 letnich panów. Starość to najgorsza rzecz, jaką wymyślono w życiu.Życie, walka o nie, plany, miłość, radość mają sens tylko, jak jest się młodym.

faceci mają lepiej, oni nawet w wieku 50 są atrakcyjni, oczywiscie nie wszyscy ale zdarzają się. facetom zmarszczki dodają urody, a kobietom odejmują.

Ale czy naprawde nie ma sposobu by troche zlagodzic proces starzenia sie twarzy? Moja siostra ma 32 lata i mowi, ze nigdy wczesniej nie czula sie bardziej atrakcyjniejsza, zmienily sie rysy twarzy, ale dodalo jej to wiecej kobiecosci. Do tego moje Panie, odpowiednia dieta i cwiczenia! Bez tego ani rusz! Cialo to niesamowita maszyna, ktora bedzie wam sluzyc tak dlugo, jak dlugo bedziecie o nia dbac, cialo lubi ruch!

w tym roku kończę 34 lata. nie spazmują, ale nie jest łatwa świadomosc, że pewien etap nieodowałalnie sie kończy, młodośc odeszła i tyle. nic sie nie poradzi.

w takim razie opusc to forum, które jest dla - jak to nazwałaś - starych bab :o My sie dobrze czujemy w swoim iweku i nie potrzeba nam tu dołujacych tematów zakładanych przez głupie 20-kilkulatki :o

mam juz prawie 29 ;)

No dziewczyny stare i brzydkie z pewnoscia nie jestescie, ale glupie to na pewno!! Jak mozna myslec, ze ktos, kto ma 30-40 lat jest stary?!? Jesli siedzisz w domu i czekasz na smierc, to jasne, ze jestes stara i znam stare osoby tuz po dwudziestce. Przeciez to od Ciebie zalezy jak wygladasz! O ile niewiele mozesz zrobic z uroda, ktora zostalas obdarowana przez nature (no chyba, ze operacje plastyczne), tak masz wielki wplyw na Twoje cialo i charakter! Ja tam uwazam, ze zycie zaczyna sie po trzydziestce, kiedy jestes nadal mloda, ale masz juz doswiadczenie zyciowe, masz ustabilizowana sytuacje materialna, kariere, mniej wiecej wiesz juz czego chcesz od zycia. Ja tam uwielbiam byc po trzydziestce i gdyby ktos mi zaoferowal cofnieceie czasu do 20 lat to powiedzialabym stanowcze NIE! Jasne, ze fajnie bylo imprezowac, ale wlascicwie to wszystko co sie wtedy robilo. Po trzydziestce mozna to robic dalej i jeszcze duzo duuuuuuuzo wiecej:) jesc zdrowo, cwiczyc, byc ciekawym ludzi, swiata, co miesiac zrobic cos, czego sie nigdy nie robilo i cieszyc sie kazdym dniem!!!

"faceci mają lepiej, oni nawet w wieku 50 są atrakcyjni, oczywiscie nie wszyscy ale zdarzają się. facetom zmarszczki dodają urody, a kobietom odejmują. " A jednak masz poczucie humoru :D I to jakie :D

No póki co, to jesteś młoda i baaaaardzo głupia :)

to wiek o ktorym snia wszystkie 40 a tym po 50 to juz nawet takie cos sie nie sni. Gwiazy filmowe po 50 jak Demi Moore czy piosenkarka Madonna sprzedalyby dusze diablu zeby wygladac przynajmniej jak 40. Jak bedziesz miala 50 lat to kobieta w twoim wieku bedzie dla ciebie malolata : -)

Dzięki za pocieszenie ;) macie rację. Leci ten czas... każdego czeka starość i śmierc, jaki sens ma zycie i czy warto sie tak męczyć i starac o cokolwiek... hm.

Oczywiscie ze po 30 to już staroc. Mam trochę czuje się staro.

*trochę ponad 30

Co wy za przeproszeniem pitolicie? Toż to najlepszy wiek (przed 30 i po też). Kobiety ok 30 są baaardzo atrakcyjne.

Zabij się :D i po sprawie :)

ja pierdole weźcie za łopatę i zakopcie się na cmentarzu... raczej nie chciałabym być w szczeniackim wieku, wolałabym być zatrzymać sie w przedziale 30-35 na stałe

Niebieskooki, dobrze gadasz, dać Ci wódki

:-) :-) :-) :-) :-) BURAKI ISTNIEJA!!!!!

"Niebieskooki, dobrze gadasz, dać Ci wódki " Nie dobrze gadam, tylko wiem co dobre po prostu. Trzydziestoletnie kobiety to kwintesencja kobiecości. W pełni ukształtowane ciało i umysł. Owszem, czasem zmarszczka, czasem kilogram w tą czy w tamtą, ale takie właśnie sa kobiety. Nie gwiazdki z gazety po photoshopie, nie głupie nastolatki, lecz kobiety w pełni świadome swojej kobiecości, kuszące nie tylko widokiem, czy zapachem, lecz samą swoja obecnością. No, to teraz proszę polać na drugą nóżkę :)

Więc nie gadasz dobrze? :O Kurczę, ale mnie się właśnie widzi, że jednak tak, więc czemu zaprzeczasz? :O Teraz to nie wiem, czy polewać

Zakręcilem się. Chodziło mi o to, że to nie jest tylko czcze gadanie. Tak po prostu jest i tyle. Nie gadam dla gadanie, tylko podaję fakty. O!

tak,niebieski,kobiety 30+ to często ciacha jakich mało,oczywiście gdy chcą takimi być i coś robią w temacie,ale robią najpierw dla siebie,potem dla nas-facetów

No ja myślę, że gdybyś nie wiedział, co gadasz, to byś tak mądrze nie gadał, toteż zakładam, że wiesz co mówisz, że popierasz gadanie myśleniem i doświadczeniem. Polewam zatem A jakby kawy chciał, to jestem u siebie, po sąsiedzku ;)

Najlepsze są kobietki w pełni dojrzałe - czyli takie w okolicach 40tki. Ech...cudowne są po prostu. 30tki to jeszcze często gówniary mało rozbudzone :P

I właśnie takie jeszcze spięte, niepewne siebie, wkręcające sobie bóg wie co. A 40stka - pełen luz, wie kim jest, wie czego chce i wie, że nic nie musi ;)

także moje miłe - najlepsze ciągle przed wami. Przestańcie więc zrzędzić. To bzdura, że im kobieta młodsza tym "lepsza". Chyba, że dla jakichś debili i dresów. Dojrzały facet (a i młody też) wie, że kobiety z wiekiem są coraz fajniejsze.

Jasne, urody z wiekiem przybywa... Sorry, ale nie ma co się łudzić. Ani zmarszczki, ani dodatkowe kilogramy, ani celulit, ani siwizna sexapilu nie zwiększają. Szczególnie u kobiet, bo u faceta "dojrzały" to komplement, u kobiety eufemistycznie powiedziane "stara". Czas bieg i tylko w jedna stronę, nie wygra się z entropia... Jako taki wygląd długo mogą jeszcze podtrzymać ćwiczenia i dieta, ale z życia trzeba korzystać póki jeszcze można, bo za parę lat będzie trudniej.

uroda to wyłącznie skóra bez zmarszczek i jędrna dupa ? A powab, seksapil, wdzięk, intelekt, doświadczenie, fantazja, znajomość siebie i swojego ciała ? To co ? Nieważne ? A tego to akurat z wiekiem przybywa. Przestańcie sobie wkręcać starość w młodym wieku i krótki "termin" atrakcyjności. A przede wszystkim podwójne standardy wobec kobiet i facetów ! Stary facet to stary facet, a stara kobieta, to stara kobieta. Z tym, że starość to 55 + , a nie ledwo po 30tce :O

z tego co tutaj patrze to dla wiekszosci kobiet priorytetem w zyciu jest uroda i atrakcyjnosc, bycie zabaweczka i laleczka dla facetow Przekroczenie 30 czyli zbrzydniecie i zestarzenie sie pozwolilo mi wiecej inwestowac w rozum, zainteresowania i zrozumiec ze nieudana fryzura to nie tragedia, a ja nie jestem koniem na targu tylko czlowiekiem z wlasna wola i nikt nie ma prawa mnie oceniac jasne, wolalabym miec teraz 20 lat, ale mozg, ambicje i podejscie do zycia 30 latki, jak widze jakie glupie sa z reguly mlode siksy to az szczeka opada