Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elffikowaaa

moje dziecko nadal chore ciag dalszy ...

Polecane posty

Gość elffikowaaa

pisalam tutaj kilka tyg temu ze moje dziecko od listopada choruje i zdrowieje na zmiane z kilkudniowa przerwa zaczynalo sie od katarku potem kaszelek lekki potem gardlo potem szmery w oskrzelach a od poczatku lutego skonczylo sie na zapaleniu płuc :( jestem bezsilna, bezradna ! dbam o dziecko , nie przegrzewam, ma dobra diete, nie chod\zi do przedszkola/zlobka i w inne skupiska bakterii a non stop chory :( ma 2,5 latka :( tak bardzo boje sie o niego ... od grudnia PRAWIE Z domu nie wychodzimy bo co wyjde na spacer to za 2 dni chory :( nie chorowal mi do teraz :( mam wrazenie ze nic na niego nie dziala, żadne leki trany, rutyna, no nic !!! to juz nie jest smieszne boje sie gdziekolwiek z nim wyjsc bo zaraz bedzie chory ! a ja chce funkcjnonowac normalnie nie wspomne juz o nim bo tak sie meczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammalejcoreczkiii
jejuu to tak jak u mnie, tez zakładałam dwa tematy bodajze, mala dostala na wirusowke nie potrzebnie antybiotyk brala 7 dni, tydzien pozniej znow katar kaszel duszacy, szmery na oskrzelach, goraczka, kolejny antybiotyk, wziewy... dzieko juz wykonczone inhalacjami i antybiotykami. Ciagnelo sie 1 miesiac. trafilam na wspanialego pediatre... wczoraj skonczyla antybiotyk, wyjalowiony organizm, zakaz wychodzenia do sklepow i duzych skupisk przez 2 tyg. pije tran norwreski i jeszcze przez 2 tyg ma inhalacje z pulmicortu i oklepywania. Niegdy dziecka nie przegrzewalam, codziennie od urodzenia byla na spacerze nigdy nie izolowalam od dzieci, hartowalam i co dupa bladaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammalejcoreczkiii
moja ma te ma skonczone 2 lata... i tez sie boje teraz gdzies wyjsc po tej dlugiej chorobie...wiem co czujesz i ze boisz sie o zdrowie dziecka .... w tym roku wyjatkowo paskudne te wirusy .... no ale co codziennie z dzieckiem sie kisic w domu, owszem do galerii i sklepow mam zabronione ale do parku chociaz na godzinke zeby sie dotlenila to pojde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
u mojego synka takie własnie choróbska skończyły się plamicą Schonleina Henocha, teraz jest po biopsji nerek. Też ciągle chorował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwarzajcie na maluszki
mojej znajomej mała tak chorowała przez kilka miesięcy i przez osłabienie załapała sepsę i niestety malutka zmarła a miała tylko 3 latka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
ludzie nie straszcie :( :( tak bardzo sie boje :( nawet nie mam mu jak badan porobic bo chory to i tak wyjdą beznadziejne... w sumie to brał pierwszyraz w zyciu antybiotyk na poczatku stycznia i teraz drugi bo na zapalenie płuc trzeba ! ja sie boje wyjsc nawet przed dom ! wole wietrzyc mieszkanie jak go nie ma ! dziewczyny jak wspomoc mu odpornosc???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy chorobie dziecka dostałam ostatnio syrop Neosine, wzmacnia odporność podobno, miał brać ten syrop przez tydzien. Niektórym zaleca się taką terapię tym syropem - co miesiąc, podaje się przez 6 dni i tak łącznie przez pół roku. Ale to trzeba skonsultować z lekarzem, moje chorowitkiem nie jest a i tak dostał taki syrop, więc podawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhdhdhdhdhdddhdh123
owszem zdarzaja sie takie przypadki plamic jak i innych gorszych rzeczy ale nie ma co generalizowac bo na takie rzeczy maja wplywa takze inne zynniki a nie tylko sama choroba oraz branie antybiotykow, elifikowa nie panikuj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje wam mamy. Moje dzieci już są nastolatkami ale jak czytam to przechodziłam to samo. Tyle, że niemal od urodzenia nie było tygodnia żebym nie siedziała z dzieckiem w przychodni. Nic nie pomagało żadne leki na odporność. To było tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, no ale człowiek zawsze miał nadzieję,że może akurat to pomoże. Niestety moje dzieci tak chorowały zarówno córka jak i później syn aż mniej więcej do 8 -9 roku życia. Porażka do przedszkola w kratkę, to samo pierwsze lata szkoły. Później po prostu samo przeszło ale co przeżyłam tego na prawdę nikomu nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfikowa pamietam twój pierwszy topik. Mój maly od tamtego czasu zachorował 2 razy... Ja się leczę od kilku tygodni i dalej mnie gardło boli. Niech ta zima się już skończy brrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśkaa 32
Mój mi dużo chorował w przedszkolu. Non stop chory znalazłam fajnę lekarkę pediatrę skierowała nas do laryngologa bo podejrzewała przerośnięty trzeci migdał (to okazało się prawdą i syn miał zabieg usunięcia). Po drugie u mojego syna było dużo katarów potem kaszel i oskrzela więc byliśmy u alergologa mały jest alergikiem (alergia na mleko,trawy,brzozy..)Dzięki temu,że to wyszło to przy katarach od razu dostaje syrop który hamuje jego wydzielanie.W międzyczasie pediatra kazała ograniczyć mleko (czyli też jego przetwory serki,danonki.. ) banany tzn. ogólnie produkty śluzotwórcze (poczytaj w internecie o nich) Mam koleżanki które też ograniczają mleko i jego produkty swoim dzieciom bo zauważyły,że dzieci chorują. Lekarka zleciła też kurację probiotykami -podawałam probiotyk najlepiej taki o bogatym składzie z 3 różnych szczepów bakterii (trilac,dicoflor) podawałam probiotyki przez 3-4 tygodnie 2x dziennie żeby wzmocnić florę bakteryjną jelit (ona jest odpowiedzialna za system odpornościowy u każdego człowieka). Moim zdaniem powinnaś znaleźć dobrego pediatrę,który poprowadzi Twojego syna. No i roń się przed antybiotykami one strasznie osłabiają wręcz wyniszczają organizm Trzeba je stosować gdy jest wysoka gorączka angina,zap oskrzeli lub płuc. A lekarze zwłaszcza Ci rodzinni często leczą na odwal się antybiotykami,eurespalem czyli pulneo i bactrimem. Mojej kuzynki syn był chory dostał antybiotyk,za 3 tyg znowu chory ...znowu antybiotyk już silniejszy oczywiście. Po mięsiącu zapalenie płuc,szpital i znowu antybiotyk... Kuzynka podejrzewa,że ta pierwsza choroba to była wirusówka (miał silny katar)ale dostał antybiotyk i to go tak osłabiło,że później dalej chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt, że część pediatrów przepisuje antybiotyki jak cukierki. Przydład moja „państwowa pediatra. Dziecko ma temp. Dłuzej niż 3-4 dni to robię badania, infekacja wirusowa a ona wpycha mi antybiotyk z textem „ no przecież nie chce pani z nim siedzieć kolejny tydzień w domu. Nosz kurna jak jest chory to chcę. Albo byłam w zeszłym tygodniu po świstek do pracy i mówię, że młody miał zapalenie oskrzeli a ona do mnie „To jaki anytybiotyk dostał jak powiedziałam, że żaden to skomentowała, ze na dobrego pediatrę trafiłam bo ona by os razu dała przy zapaleniu oskrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
Arszenika u mnie to samo ledwie sie wykurowalam to zaraz pewnie mnie mały zarazi :( a tu zapowiadaja zime do konca marca ... no wlasnie moj mial katarki kilka razy potem kaszel ale osluchowo zawsze czysty potem w styczniu po tygodniu znowu katar, kaszel i na oskrzelach szmery wic antybiotyk pierwszy w zyciu i minął miesiac i zapalenie pluc , konczy juz zastrzyki ale reakcja byla natychmiastowa kaszel pojawia sie tylko po nocy mokry dziecko szaleje nie ma goraczki a w pierwsza noc kaszel chcial go udusic :( wiem ze teraz po antybiokoterapii zostanie w domu przynjamniej z 3 tyg bo organizm wymeczony dostaje 2 x dziennie diklofor , tran rutyne... zastanawiam sie jeszcze nad szzepionka Ribumonyl moj chrzesniak tak chorowal tylko ze on od malego do 2 rz zyci non stop! nawet w czerwcu mial zapalenie pluc ! po tej szczepionce jak reka odjął Nikus wspolczuje bardzo :( to sie dzieciaki nameczyly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśkaa 32
Dziewczyny bo tak właśnie jest,że na antybiotyku szybko się zdrowieje ale co z tego organizm jest tak osłabiony,że zaraz znowu łapie jakąś infekcję. I w ten sposób koło się zamyka,znam dzieci które non stop są tak leczone i chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×