Co myślicie o tanich obrączkach

Co myślicie o tanich obrączkach ślubnych, warto coś takiego kupić? Znalazłam ofertę na gruperze (gruper.pl) i tam pewien salon jubilerski oferuje obrączki pozłacane za 190 zł / komplet. Obrączki na zdjęciach wyglądają bardzo ładnie, ale chyba gdzieś musi być haczyk?

Pozłacanych bym nie kupowała, jak już to złote u jakiegoś mniejszego jubilera, bez żadnych ozdób, ale z dobrej próby złota - to rzecz na całe życie, więc akurat na to lepiej wydać trochę więcej, a zaoszczędzić na innych wydatkach.

Jeżeli nie nosisz pierścionków, to i obrączki nie będziesz nosić. Na jeden dzień, można kupić tańsze. Jeżeli lubisz biżuterie i masz zamiar nosić, to lepiej porządniejsze chyba. Ja swoją zgubiłam kilka dni po ślubie ponad 20 lat temu. Chyba nie jest to niezbędny gadżet.

ja polecam obrączki z Apartu ale z niższą próbą. niedawno wprowadzili takie do sprzedaży. kupiłam takie, polecam niczym się nie różnią o tych droższych z wyglądu

wierzchnia szybko się zetrze, i paskudnie będzie to wyglądało... srebro z kolei błyskawicznie ściera się i rysuje ( i zwykłe, i rodowane), po poł roku obrączka wygląda, jakby się w niej cement mieszało... lepiej pomyśl o obrączkach tytanowych albo wolframowych - hypoalergiczne, nowoczesne, bardzo trwałe, modne, a (również na allegro!!) możesz je dostać, od sprawdzonego sprzedawcy, już w granicach 200 zł za parę jasne, że można je dostał też w cenie niemal równej obrączkom złotym - ale dotyczy to głównie bbbb modnego teraz czarnego wolframu, zatem za klasyczny (srebrzystawy) nie warto dopłacać tu masz kilka przykłądów na takie obrączki - mogą być łączone ze srebrem, złotem, palladem... do wyboru, do koloru: http://www.gabryel.com.pl/zdjecia/tytan-srebro/ts%2012.jpg http://www.gabryel.com.pl/zdjecia/tytan/t%2020.jpg http://www.gabryel.com.pl/zdjecia/tytan/all_tytan.jpg

pozłacane to nie to samo co złote. ja bym kupiła z prawdziwego złota, tańsze też można znaleźć u mniejszych jubilerów

Już nie mówiąc, że można zrobić z własnego złota nawet za ok 300 zeta. Moi znajomi dostali od dziadków, rodziny róxne złote pozostałości- stare piersionki, łańcuszki i po przetopieniu wyszły im piękne obrączki za 250 zeta. P.S Ostatnio widziałam w sklepiku ze sztuczną biżuterią pozłacane obraćzki za 12.50 sztuka- na pierwszy rzut oka wyglądają jak te z Apartu za 2 tysiaki, ale wiadomo, że po kilku miesiącach będą wyglądac jak kupione na odpuście:P Chyba nie warto az tak oszczędzać...

Eee, niekoniecznie jest tak że jak nie nosi pierścionka to obrączki też nie, ja obrączkę noszę bo jest gładka, a w pierścionkach mi oczka przeszkadzały. Jeśli masz nosić, to lepiej złote kup albo już faktycznie tytanowe.