Pazernym Młodym mówię zdecydowanie NIE !!!!

No i po co dyskutujecie z tymi materialistycznymi panienkami. Przecież do ich łbów nie dociera definicja słów: gość i prezent, bo jedyne co widzą w drugim człowieku to kasa. Mają mózgi przeżarte pieniędzmi, a co najśmieszniejsze w tym wszystkim, nie myślą o tym, żeby tą kasę zarobić, tylko żeby ktoś im ją dał. Rozmowa z nimi nie ma najmniejszego sensu, bo dla nich nie liczy się drugi człowiek tylko kasa, kasa, KASA, KASAAAA. Dziękuję, dobranoc.

Chciałam trochę zmusić ich do myślenia i zastanowienia się nad sobą ale cóż-nie wyszło no nic ja tez kończę, jak to powiedział klasyk "nas nie przekonają że białe jest białe a czarne jest czarne " :)

zmieniłam nik bo ten mi się bardziej podoba :P

i dlatego ja nie chodzę na wesela... szkoda kasy.

...

A mnie tylko zastanawia skąd się to wzięło. Przecież nie jest tak, że domek i inne jej pokroju nagle jako dorosłe osoby nie znają definicji słów "gość" i "prezent" i uznały wesele za imprezę składkową. Podejrzewam, że ich rodzice muszą mieć podobne poglądy, co ciekawe, bo moi na sugestię, że nalezy mi się min. 600zł w kopercie i tyle ma dac rodzina chyba by mnie wydziedziczyli, a już na pewno spaliliby się ze wstydu. No ale ktoś im musiał te głupoty do głów nakłaść:o

Wydaje mi się że problem tkwi w tym że goście złoszczą się na młodych że są pazerni a młodzi na gości że skąpią. Gdyby goście nie skąpili to państwo młodzi nie wydawaliby się wam pazerni. Podam przykład. Jedziemy ze znajomymi na weekend i dla nich 500 zł to mały wydatek. Koleżanka kupuje buty za 300 zł też mały wydatek, sukienkę za 700 zł. Tylko jak idzie na wesele oni to dają z mężem 300 zł. I teraz jakie mam mieć podejście do kogoś skoro ktoś skąpi na mnie to jaka ma być moja postawa w stosunku do takiej osoby. Inne menu na weselu. Gorsza miejscówka. Nie, nie posunę się do czegos takiego podczas wesela. Jedyne co to co mogłabym zrobić to wyrobić sobie zdanie na temat tej osoby albo tych osób. Przepraszam ale skoro ktoś jest skąpi państwu młodym a oni to widzą to może byc wrażenie że młodzi są pazerni. A dlaczego młodzi są pazerni ? Bo goście skąpią ! I to jest takie błędne koło. To tyle jeśli chodzi o wyjaśnienia. To jest tak że jeśli ktoś jest agresywny w stosunku do nas to agresja rodzi agresje, uśmiech - uśmiech. Dlatego postawa młodych jest taka. Ciągle słyszy się o pustych kopertach albo jakiś żartownisiach co to w kopertę wkładają 200 zł od pary. To jest jakaś żenada

domdomekdomeczek Tobie dałaby pusta kopertę !!! za głupotę i buractwo !

Burak jest do jedzenia. Lubię buraczki i to bardzo.

hehehhe wow ale bystra :( Ps życzę dużo pustych kopert ( pusta panna młoda zasługuje na puste koperty )

Tylko tak puste osoby jak ty mogą dawać puste koperty. Ale to te puste osoby będą się wstydzić za swoje puste koperty

domdomekdomeczek No to po co się z nimi przyznasz jak Cię drażnią?? Już nie mam na myśli tego że dadzą Ci 300 zł tylko to że jako osoby Ci nie odpowiadaj?? Ty oceniasz ludzi po ich hojności i jakości portfela niestety taka jest prawda, a to co napisałaś tylko to potwierdza.

Są sympatyczni a na moim weselu jeszcze nie byli. Na razie piszę ile dawali na inne wesela a w naszym przypadku czas pokaże

a ja mowie NIE PAZERNYM GOŚCIOM!! sami sie nakręcacie że Młodzi chcą Waszej kasy...a to Wy ciagle sie zapieracie typu-nie dam tyle...to zdzierstwo, jakies talerzyki nie talerzyki....czy sie zwroci czy nie! z łaską dajecie te wasze marne prezenty, z łaska idziecie na wesele i ślub najblizszych. wspolczuję tym krotzy maja was ludzie w rodzinie, i rodzin wam wsolczuje! u mnie w rodzinie nie ma takiej wrogosci ze kazdy sie objezdza, nie wiem to zazdrosc przez was tak przemaiwa?

Ja tez nie chodzę na wesela i mam święty spokój.

klaudia1617, głupiutkie dziewczę :) Nie oceniaj innych przez pryzmat swoich zachowań. Poczytaj sobie tematy, zorientuj się w czymś innym, niż twoje wesele :) Może zaczniesz myśleć, to nie boli.

Uparcie będę powtarzać : Rozmowy o oczekiwanych prezentach weselnych sprowadzają się u większości do pieniędzy, bo tej większości nie stac na wydawanie takich przyjęć. Każda pusta koperta, każda odmowa przyjścia na wesele, każdy prezent o nizszej wartości niż poniesione wydatki powodują NIEDOBÓR, mank, saldo ujemne. Manko, bowiem organizatorzy "zalozyli" jedynie pieniądze płacąc za usługę weselną licząc, że prezenty przyniesione przez gości pozwolą spłacic/wyrównać te włożone pieniądze. Ergo, to goście mają wg nich finansować ich przyjęcie weselne. Problem się pojawia, jak goście nie chcą im tego finansowac Pojawia się manko i grożba długów/utraty płynności finasowej Państwa Młodych już na poczatku swej drogi życiowej Zgadzam sie z tym, ze na robienie przyjęć to trzeba miec kase. Wtedy brak prezentu nie boli nic a nic. Dziewczyny, taka jest rzeczywistość - wkładasz w wesele takie pieniądze i nie liczysz na cokolwiek. Prezent wówczas jest miłym dodatkiem, brak prezentu nie powoduje niepotrzebnych emocji i histerii z powodu manka

takie jak "brałam ślub w 2012" , pomarancze nakrecaja innych zmieniajac nicki, zalosne... KAZDA para mloda chce zeby to sie zwrocilo, co to za gadanie ze goscie ponosza koszty- zreszta co za problem. nie chcesz ,nie masz kasy to nie idz i tyle, tylko burzyc sie potraficie. impreza jest dla tych ktorych stac. oprocz talerzyka niby ponosicie inne koszty-czyli ubranie sie itp tylko dziwne ze wiekszosc wyglada jak dziady.

dlaczego myslisz, ze normalni ludzie nie isnieja? Myslisz, ze kazdy jest pusty jak ty i zaklamany i robi wesele myslac o zwrotach? I skad przekonanie, ze ktos kto nie daje 1000zl jest biedny? ja siostrze jak wychodzila za maz zafundowalam podroz poslubna za 8 tysiecy, najblizszej przyjaciolce zas dalam kilka tysiecy, ale pozostalym, kuzynom, kolezankom daje zawsze 300zl. Moglabym dac i tysiaka, ale z jakiej racji? To prezent przeciez i wiadomo, ze dla rodzenstwa czy najblizszej mi osoby bedzie on bardziej cenny niz np. dla kuzynki, ktorej 2 lata na oczy nie widzialam.

cgdhnjtgfnjjfrtrh "jak nie masz kasy żeby dac młodym prezent to nie rób z siebie dziada i nie idz wcale, a nie wpychasz się ze swoją pustą kopertą na krzywy ryj" ale jak na krzywy ryj? to w takim razie po co dajesz im zaproszenie :D ale epactwo

Szanowny Założycielu Tematu szczerze i od serca polecam Ci, żebyś za te pieniądze, które skąpisz Młodym na nową drogę życia, przeznaczył na Słownik Poprawnej Polszczyzny. Wszystkim wyjdzie to na dobre.

człowiek dostaje zaproszenie na wesele i okazuje sie ze to wcale nie znaczy ze jest zaproszony:) dziwne trochę