Też odnosicie wrażenie, że ludzie w latach 90tych byli o wiele szczęśliwsi?

W latach 90tych wszystko było inne... takie lepsze, fajniejsze mimo, że nie było wielu rzeczy które są dzisiaj czyli komputery, telefony, gry itp.. wystarczy popatrzeć na fotki z lat 90tych.. pełne kompieliska radosnych dzieciaków, słońce, wszystko pięknie pamiętam jak za małolata od rana do nocy każde osiedle było PEŁNE dzieciaków, które grały w piłke, bawiły się w różne gry itp.. codziennie cos sie działo a dzisiaj? tragedia, pustka, smutek, osiedla puste.. ludzie jacyś zjebani, tylko potrafią hejtować, gniewąć się i mają ponure mordy dlaczego ten świat się tak spierdolił?

ta atmosfera , to nastrój społeczny

nie, młodsi byli :P, :P, :P

up

styl życia sprawia, że ludzie są teraz jacy są, dzieciaki tylko przed komputerem, nawet sił pobiegać po podwórku nie mają, a nie daj Bóg żeby się przewróciło, to normalnie koniec świata dla niego... Pogoń za szczęściem odsuwa ludzi od szczęścia.

Mi tam sie w latach 90 nie żyło dobrze. Uciecha jak sie kupiło drożdzówkę w podstawówce. A sprzedawali tylko na długiej przerwie. I zawsze brakowało jak się nie dopchałeś.. Patologia. ja bym chciał żyć za 10 lat. Ksiażki w tabletach, można się ksztalcić w czym chcesz jak chcesz i kiedy chcesz. Uczyć się w drodze do szkoły itd. Co was tak kręcą te lata 90 to ja nie wiem. Nic tam dobrego nie było.

Lata 90 kojarza mi sie z zchlysnieciem sie "ameryka", czyli ogolna tandeta, kiczem, targowiskami gdzie kupowalo sie kasety wideo i jakies gowienka od "ruskich" i tym podobne klimaty. Aha i smieszne ciuchy, jakies polskie jeansy, po ktorych farba puszczala po jednym praniu

inzynier.. widocznie byłeś lamusem dla którego najlepiej spedzic caly dzien przed kompterem :) a jedyni znajomi to ci wirtualni z serwera.. zal mi takich bobów

tak, ja też pamiętam dobrze tamte czasy i w pełni zgadzam się z tym co napisałeś. Kiedyś dzieciaki bawiły się razem, na podwórku , teraz to tylko komp albo dvd. Ponure dzieciństwo. My graliśmy wszyscy razem w różne gry, piłkę, karty, podchody i wymyślało się jeszcze mnóstwo różnych zabaw. Z dorosłymi teraz jest podobnie, każdy sobie, sąsiad nie zna sąsiada i tylko pogoń za pieniądzem i zazdrość wszędzie dookoła o wszystko. Kiedyś były prywatki i wesoła zabawa. Mało co z tego zostało. Teraz ludzie prawie się nie odwiedzają. Porażka te czasy.

a mi nie żal. Nie miałem problemów z kontaktami z ludzmi ale mam ogolnie ludzi w dupie. Bo większość to debile nic nie potrafiące. I dopiero dziś bym siedział własnie na tablecie / laptopie 24h/d. I jw dowolny kurs dla ciebie. A nie jak dawniej nawet problem się elektroniki praktycznej nauczyć. Dziś masz pełno kursow na yt

Zgadzam sie z autorką tematu.

Ja te czasy kojarze raczej z : Chodzeniem do kolegi bo ma Play station jako bustwo. Wcześniej jeszcze atari te sprawy. Przegrywaniem kaset kelly family, zbieraniem durnych plakatów i wszystkiego co można było nalepić na szafki. Schodzeniem się cioć itd by pograć w karty/ pogadać / wel nachlać się. Zjazdami kuzynek itd w święta itd Naprawdę nic dobrego nie kojarze. Jeśli dla ciebie granie w gume itd to rozrywka to ja pierdole. Potem po 95 songo i zbieranie się przed tv. A jeszce wcześniej rtl7.

Sorry, z autorem:O

Mnie się podobały tamte czasy. Też tak myślę, że było normalniej i weselej. Nikt nie slyszal o internecie, komórkach, "parterach na seks" i innych dziwnych wynalazkach.

@Argen: takie targowiska sa do dzis, tyle, ze tam sie juz bardziej klientela wyspecjalizowala, a kiedys to wszyscy chodzili, bo nie bylo centrow handlowych itd.

JA to kojarzę z graniem w piłkę, wakacjami, oglądaniem seriali takich jak Drużyna A, Tsubasa, McGayver.

Ja nie chodziłem nigdy po takich targowiskach, ale wiem że były. Do dzisiaj pewnie troche sa.

Ja to jakoś innaczej kojarze. W stylu kolonia na węgrzech i dziewczyny które były heppy bo się lizały z węgrami. Tak że nie patrzycie realnie tylko kojarzy się wam dobrze bo to dizeciństwo a to się zawsze dobrze kojarzy.

No jasne, pełno złych rzeczy też było. Ale byly to czasy bez takiej informatyzacji jak obecnie, bardziej naturalne.

pierdolicie.. zawsze chciałem ogladać discavery itd a w telewizji uja było nawet na satelicie! była 1 2 NAWET REGIONALNEGO NIE BYŁO. Potem był jeszcze polsat, rtl7 tv4 i carton network. I viva. I TO OCZYWIŚCIE NA "satelicie" Jak to człwoiek się przywiazuje do dzieciństwa.

a przepraszam jeszcze mango było. I ludzie traktowali to jako allegro albo nie wiem. Cud techniki. Nowinki ze świata itd.

tia i ta ogromna ilość bajek. Czytaj sobota godzina 9 - 12 czy jakoś tak. Najpierw bajki a potem serial w stylu coś tam że ludzie się przenieśli w czasie do dinozaurów. A w niedziele 7 dme niebo.

każdy normalny chłopak który ma dzisiaj te 25-35 lat to bardzo dorbze wspomina te czasy to właśnie było piękne ŻE NIE BYŁO jebanego komputera, zasranych komórek, wyjebnych gier na pc i innych badziewi elektornicznych które dzisiaj są! to właśnie było PIĘKNE! człowiek już od 10 rano wychodził na osiedle, chodził po klatkach, dzwonił domofonami po kolegów i zbierało się całe osiedle które grało w piłke, bawiło się w podchodzy, w howanego i inne gierki które się wymyślało.. oo szukało się na osiedlu "baz" czyli np jakiś krzaków w które można było wejść aby nie było cie widac z ulicy, CO PIEKNEGO te wszystkie stare ciuchy, zajawka na chicago bulls i jordana to były cudowne czasy przeklinam dzisiejsze gowniane elektorniczne czasy w których pieniadz jest najwazniejszy a prawie kazdy czlowiek jest ponurym cwelem, ktory nie lubi innych, PRZEKLINAM DZISIEJSZY SHIT !

piękne lata 90te.. aż się łezka kręci jak sobie je przypominam

Porównajcie sobie do tego że teraz możesz jednocześnie oglądać jak ja discavery i przeglądać neta. Gdzie komp sam wam czyta ksiażki itd. Za nic w świecie nie chciałbym wrócić do tych czasów. Dziś ściągał bym z przedmiotów które są gówno warte w stylu historia, polski itd. Wykorzystując wyświetlacz w zegarku itd. Zaszczędzał czas na naukę przez choćby ivonę itd. W wyniku czego podobnie do dzisiejszych dzieci w wieku 10 lat programował bym i zarabiał. TYLKO TRZEBA CHCIEĆ i ruszyć dupe. A dawniej było to utrudnione.

Komputery to już były. Atari, Commodore, później PC, też Pegasus. Trochę się grało, no ale nie było jeszcze tej całej elktronicznej klutury jak teraz.

Nie było możliwości a nie kultury. Ludzie tu wspominają zabawę itd. Ale nie jakąś pracę czy coś. Kupowało się opracowania lektór itd. Chodziło do biblioteki pożyczało lekturę na video itd. A dziś KOMPLETNIE NIE TRZEBA WYCHODZIĆ. I tylko od ciebie zależy co będziesz umiał wyłaczenie od twoich chęci. Jaki problem jest dziś by 10 latek nauczył się japońskiego? Zaden. Znajdź w latach 90 kurs języka japońskiego. By potrafił programować? Żaden By potrafił cokolwiek innego łącznie z operacjami ? zaden. Wtedy każdy kupował świat wiedzy bo z encyklopediami itd był problem a nie z językami. Jak ktoś wtedy znał angielski to był bogiem. Więc jw tesknicie do ludzi ze wtedy ludzie musieli z wami rozmawiać a dziś pewnie nie rozmawia z wami nikt. Kontekty się urwały po szkole itd. A nie do lepszych czasów. Bo nie były lepsze.

Nic mi nie mowcie o modemie;) Kiedys zrobilem rachunek na 800 zl i ojciec mi zabral komputer hehe;) Czasy IRCa:)

A modemy itd były pewnie . Ja koło 2001 miałem stałe łącze. A wcześniej 3pln za h? jakoś tak to było. Potem pakiety co to było mieć 30h internetu w miesiacu byłeś bogiem. Jw tęsknicie za ludźmi nie za czasami. A ja już wtedy miałem ludzi w dupie więc nie tęsknie.

No i co Ci z tego, że masz te wszystkie udogodnienia. To zabija romantyczność. Ludzie się zmieniają w cyborgi. Załóż słuchawki na łeb wkuwaj japoński, idź do pracy, siedz przed kompem, od rana do nocy. Ze znajomymi gadaj przez net i wszystko przez net.