Minęło już tyle czasu a ja nadal nie mogę się pogodzić z tym, że urwał ze mną ko

To był bardzo specyficzny (w pozytywnym sensie) facet. Jedyny w swoim rodzaju (naprawdę). Świetnie mi się z nim rozmawiało. Z nikim innym nie rozumiałam się tak dobrze; rozumieliśmy swoje żarty, ironie i tak dalej. Byliśmy z dwóch różnych światów. Był bardzo inteligentny. Podobał mi się nie tylko pod tym względem oczywiście. Fizycznie też super, idealnie. Czułam się przy nim tak bezpiecznie jak przy nikim innym (nawet moim byłym chłopaku). Zerwał ze mną kontakt i do dziś myślę sobie, że gdybym była lepsza, ciekawsza, to jednak chciałby kontynuować naszą znajomość... chyba również nie bez znaczenia jest fakt, że dwa razy zarzuciłam mu kłamstwo (w sprawie jego i jego dziewczyny, z którą się rozchodził, która bardzo go kontrolowała itd). Zapytał mnie wprost czemu miałby się pakować w coś takiego i dokładać sobie problemów. Ale może gdybyśmy oprócz wspólnego języka mieli wspólne zainteresowania, gdybym była inteligentniejsza, fajniesza, to chyba by mnie chciał, prawda? :(

gdyby ciocia miala wąsy... TO SA JEGO SUWERENNE WYBORY

Po prostu nie chcial byc z toba.

Chcęprzestać o tym myśleć...

Wszystko się tak dobrze zapowiadało. Mam wrażenie, że to był świetny początek, a potem to zepsułam swoją dennością

koniecznie chcesz sobie wmówic dziecko w brzuch? :D skoro musisz ... :O

I niech zgadnę zostawiłaś tego byłego chłopaka przez przyjaciela?

Nie, mój były to zupełnie inna historia

Więc jaka to historia? Ile masz lat?

albo nie bylo chemii, na pewno nie poszlo o zaiteresowania

Mam 22 lata. Były to co innego, jakoś przebolałam rozstanie, chociaż serce trochę boli, ale cóż

Współczuje. wiem co czujesz, zostałaś porzucona i teraz olana...

współczuje ale jaki jest sens w zastanawianiu się nad tym dlaczego nie byłas odpowiednia ? nie byłaś skoro cię olał i rpzestał sie odzywać nie ma sensu nad tym rozmyślać..

Nie zostałam porzucona.

wspolczuje, mam to samo tylko ze zostawil dla innej

Zostawiłaś i przez to cię serce boli? żałujesz?

Trochę inaczej. Pierwszy raz rozeszliśmy się bo coś zaczęło nie grać. Potem znowu się spotykaliśmy, ale było to bez przyszłości. Bardzo chciałam, żeby się udało, bo - chyba mogę to powiedzieć - kochałam go, ale na dłuższą metę to nie miałoby sensu, niestety

Jeżeli w kontaktach z Nim byłaś w 100% Sobą, to nie masz czego żałować... Jak jest naprawdę źle to proponuje się wypłakać w samotności z butelką lub bez (jak wolisz) - będzie lepiej :)

j.kasdddddddddddddddddd, u mnie poniekąd podobnie... spróbujęsięprzespać. Dobranoc wszystkim :)

nikt nie zrozumie kto nie przezyl czegos takiego... nie wyobrazacie sobie jak zniszczone jest poczucie wlasnej wartosci gdy ktos kto dla was byl najlepszy na swiecie was po prostu nie chce bo nie jestescie dla niego dosc dobre, dosc ciekawe, dosc ladne, dosc inteligentne, cokolwiek. najgorzej jak chodzi o cechy osobowosci, gusta co do wygladu mozna miec rozne, ale jak ktos was nie chce za to ze nie jestescie dosc madre albo dosc ciekawe czyli cos czego wlasciwie nie da sie diametralnie zmienic to to jest tak jakbyscie byly zywym gownem

Facetow jest od zajebania, wiec przestan sie mazac. ;) ma cie w dupie? Ty jego tez.

Do j.kasddddd Chyba lepiej, ze jej nie zechcial i zerwal kontakt niz mialby sie bawic? Brzydka, gruba, nie wazne, takie tez sa szczesliwe.

Polacy to dno ma 100% racji, daj na luz autorko