Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rafał....30

Żona w ciąży.

Polecane posty

Gość Rafał....30

Żona w ciąży, a ja nie wiem jak jej pomóc. Moja żona jest w 7 tyg ciąży i ciągle zmienia nastrój raz chce śledzia, a jak jej przyniosę to się drze, że nie chce śledzia itp. Nie daję rady. Ciągle w złym humorze ciągle coś nie pasuje. Staram się, ale ona tylko drze się po mnie. Z seksu też nici. Jak przetrwać do końca ciąży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmm taka jedna wariatka
A ciąża była planowana czy wpadliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
wpadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Staraliśmy się od początku 2013 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
15.38 podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety chyba pzostaje ci tylko uzbroić się w cierpliwość ;) nie ma rady chyba na humory ciężarnej.Ja pamiętam sama po sobie, jak było, mąż nie miał lekko.Uradowany , że ciąża zakończona,dziecko na świecie i skończą się moje humory a tu jeb-baby blues :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbb
teraz pozostaje Ci ja wspierac bo przechodzi trudny okres wbrew pozorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Próbuję ją wspierać, ale jak jak jej nic nie pasuje cały czas się drze po mnie i nawet nie mogę jej przytulić. Nie możemy sobie pozwolić na igraszki w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfkbnhin
Bez przesady, ciążą to nie schorzenie.Tak naprawdę to dopiero później się zacznie.....burza hormonów po porodzie, nieprzespane noce, nagle trzeba będzie się dostosować do dziecka-ono będzie dyktować warunki.Życie zmieni się już na zawsze.Nie radzę traktować żony jak księżniczki, ona też powinna sobie darować pewne rzeczy z humorami.Im bardziej będzie się oszczędzać , tym poźniej trudniej będzie jej znaleźć się w nowej sytuacji, która tak naprawdę wcale nie będzie jakaś tam cudowna.Początek to istny koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja ja hojooo
wspieraj ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfkbnhin
Dla kondycji psychicznej kobiety nie jest dobre zwolnienie lekarskie, jeśli nie ma potrzeby.Znam kobiety, które jak tylko dowiedziały się o ciąży, chodziły na zwolnienie i wracały dopiero po porodzie.Ja cieszę się, że pracowałam prawie do końca, co prawda nie pracuję fizycznie.Ale chyba bym oszalała, siedząc w domu i rozmyślając o porodzie np.Poza tym tak bardzo się nie rozleniwiłam, bo po porodzie zaczyna się prawdziwa męczarnia-praca przy dziecku.Zwłaszcza jeśli nie ma się osób , które mogłyby pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Żona jest w ciąży zagrożonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz chłopie...
prze*ebane.. Hihih :D współczuje żoneczki. Sama jestem w ciąży, już na zwolnieniu bo do porodu bliziutko, ale takich akcji nie odstawiałam swojemu mężowi. Aaa i nawet libido mi skoczyło ;) Weź jej powiedz żeby sie ogarnęła. Ciąża to nie choroba. Ja tam wszystko sama robiłam, gotowanie, pranie, sprzątanie i jeszcze praca. A ona wydziwia ehh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozmawiaeś z nią
wspieraj ją, jak najbardziej. Ale też moim zdaniem nie bój się jej powiedzieć, jak jest prawdziwą zołzą. Bo humory humorami, ale czasem jest tak, że jeśli się zbyt pobłażliwie zacznie traktować kobietę w ciąży, to ona zacznie to wykorzystywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfkbnhin
Jeśli to ciąża zagrożona to też nie powinna przesadzać.Poza tym mam swoje poglądy odnośnie takich ciąż.Nie ma sensu utrzymywać ich na siłę, gdyż natura z reguły wie co robi.Próbuje elimonować uszkodzone zarodki.wiele ciąż jest utrzymywanych na siłę i się to udaje , bo medycyna poszła do przodu, ale jest coś za coś.W związku z tym rodzi się coraz więcej dzieci z różnymi wadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Nie wiem co się z nią stało przed ciążą zawsze uśmiechnięta, wesoła, nom stop miała ochotę na seks, a teraz. Może to dla tego, że nie może pracować, a ona uwielbia pracować. Jak się dowiedzieliśmy, że to ciąża zagrożona to pamiętam jak ryczała w moich ramionach, a ja jej mówiłem, że damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Często ryczy bez powodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
I dogadaj się tu z ciężarną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Nie latam przy niej jak pies. Pomagam jej, spełniam zachcianki. Boję się o nią, że zemdleje, a zdarzyło jej się już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhgfyth
sama jestem w 8tc i powiem ci ze czyje sie strasznie cigle bola mnie jelita, pecherz, piersi; mdli mnie calymi dniami i czasem wymiotuje; nic nie moge zjesc a jestem glodna, cisnienie mam 90/60 wiec nie mam sily oddychac czuje sie fatalnie, ale nie odgrywam sie na mezu powiem ci tylko tyle ze troche rozumiem twoja zone, odpusc troche, za 3 miesiace bedzie juz lepiej i moze sexik bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie boi?
ja tez bylam w zagrozonej , wiecznie zeschizowana:( balam sie ze moge nie dotrwac do konca. Pod koniec lezalam juz na podtrzymaniu. Panicznie sie bala przez cale 9 msc. Dlatego poprzestane na jednym dziecku. Humorow nie miewalam, raczej sie zamknelam w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
A moja żona woli wypłakać się mi. Nigdy się nie zamknęła w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_mleczna
w tej chwili jestem w końcówce ciąży. pocieszę Cię w II trymestrze będzie lepiej. ja cały pierwszy ryczałam, wrzeszczałam na męża, o seksie nie było mowy i cały czas mnie mdliło. nadszedł 13 tydzień i jak ręką odjął, znowu miałam dobry humor, ochotę na wyjścia, spacery i lody w dużych ilościach. teraz z racji prawie 9 miesiąca czuję się jak słoń ;] zatem powodzenia :) a na mdłości i zgagą najlepsze są lody - bardzo mi pomagają i mój małżonek biega po nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...
ja tez zaliczyłam wpadkę ale humorów żadnych nie mam i zachcianek tez nie. Źle się czułam bardzo, to fakt ale humorów nie było. Za to moja koleżanka miała okropne humory przez pierwsze 3 miesiące. Później jej przeszło. żona przypadkiem nie wykorzystuje faktu że jest w ciąży żeby sie po prostu na Tobie jakoś wyżyć? niestety niektóre dziewcyzny robią z siebie świete krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
My wpadki nie zaliczyliśmy. Żona nie należy do tych, które lubią żeby latać przy nich. W ciąży tak jest, że nie ma siły wstać, płacze, wszystko ją boli i jeszcze lata do łazienki co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Może to się skończy szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperi
Oglądaj Klan ! Tam tez ciąża,śledż,humory, słone paluszki i 0 seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeteriana89
kochany z ciebie mąż tak czule piszesz o jej dolegliwościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał....30
Nie mam czasu na takie telenowele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×