Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość randkowiczka

Randka z wiesniakiem

Polecane posty

Gość randkowiczka

Zarejstrowałam się na portalu randkowym w internecie. Odezwał się pewiem mężczyzna.Już po 2 dniach zaproponował spotkanie (mieszkamy w Poznaniu). Umówiliśmy sią wczzoraj wieczorem w centrum. Przyszedł, przywitaliśmy się.Stalismy tak na dworze ok 2-3 min. Czekałam aż coś zaproponuje, a on ćwok nadal stał. W końcu spytalam gdzie idziemy. Odpowiedział wzruszając ramionami. Zaproponowalam skoro jesteśmy w centrum to aby iść na rynek do jakiejs przytulnej knajpki (choc miałam nadzieję że mnie zaprosi do jakiejś restauracji). Skrzywil się i powiedział wtedy tak: ja wiem? tu nie ma ciekawych miejsc i wszedzie beda przepełnione. Zdziwlł mnie mówiąc że naż rynku nie ma fajnych miejsc. Uważam rynek za idealne miejsce na randkę i naprawdę miałam ochotę tam iść ale on nie wziął pod uwagą mojej propozycji. Zaproponowałam kino, spytal na jaki film chce iść. Powiedzialam że Lincoln, spytał o czym jest ten film, powiedziałam ze to film biograficzy prezydencie Lincolnie.Powiedział ze nie lubi takich filmów i... oczywiście nie poszliśmy. Domyśliłam się że nie wiedział kim był Lincoln i wojna secesyjna. Pomyślałam wtedy iż że brak mu dobrych manier to jeszcze głupi. Powiedział że on zna fajne miejsce i nie czekając na moją odpowiedz stwierdził że właśnie nadjeżdza tramwaj jadący w tamtym kierunku. Siedząc w tramwaju byłam już na 90% pewna ze z tej mąki nie będzie chleba. Zajechalismy na osiedle bloków mieszkalnych (osiedle królów polskich). Zaprowadził mnie do osiedlowej pizzerii. Przeciętna jak kazda osiedlowa Pizzeria. Powiedział że to jego ulubiona knjpka. Spytałam się go: to dlatego mnie tu zaprosiłeś, uznałeś że to idealne miejsce na randkę?. Podczas konsumpcji opowiadał jakiś długie historyjki ze swoich przeżyć (np: 30 min o tym jak zgubił się ze swoim szwagrem w Berlinie). Na poczatku udawałam że mnie interesuje ale pózniej miałam już dość i dawałam mu do zrozumienia aby juz skonczyl mówiąc mu majważniejsze ze udałoł się im odnaleźć droge i wrócili szcześliwie do domu. Nie kapnął się, nadal opowiadał. Kiedy kelner przyniósł rachunek,spojżał się i powiedział tak: ja zapałcę teraz a następnym razem zaplacisz ty. Powiedziaałm mu ze ja za siebie zapłłace bo nie będzie następnego razu. Ten facet nie miał dobrych manier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddffgfgggf
glupia to ty jestes... "spojżał", przeciez nawet sie podkresla nieuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w niemczech
swietnie opowiedziane, hahahahaha, jak ja lubie tych prostakow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhughgf
mi za młodu może raz się trafił taki typ, nie przejmuj się, myślę że każda kobieta ma taką niemiłą przygodę przynajmniej raz w życiu. Goście z internetu to porażka, miałam kilka randek internetowych dawniej, ale stwierdziłam że ci faceci są jacyś mocno skrzywieni psychicznie. Nie przejmuj się :) I szukaj w realu :))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqw11
a chociaż z wyglądu był "możliwy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
zrobiłam bląd przez pomyłkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pół biedy że zabrał Cię do
pizzerii, ja jakiś czas temu miałam randkę która okazała się prawie 2-godzinnym spacerem, bo koleś nie chciał wejść do żadnego lokalu, żaden mu się nie podobał, uważał, że najfajniej będzie jak posiedzimy na ławce w parku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
wygląd przeciętny, tylko trochę zaniedbany no i brak dobrych manier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miał klasy,nigdy kobieta nie płaci,facet bierze rachunek i jazda .Myślę ,że chciał tanim kosztem zarwać babkę,bo na film można iść ,bo nie idziesz oglądać,tylko spędzić z kimś czas,potem byłby fajny temat do rozmów itd-dziwny gość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
uznał ze osiedlowa knajpka lepiej nadaje się na randke niżż restauracja na rynku haha. pisałam mu na portalu ze jestem rodowitą Poznanianką wiec znam wszystkie knajki na rynku i wiem czy są fajne czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqw11
oglądałaś "Chłopaków do wzięcia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
a w jakim wieku jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia00332
typowy polak i typowa randka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
oj tak, chyba każdej zdarzył się taki niewypał:) ja kiedyś umówiłam się z chłopakiem który wjeżdżając do miasta powiedział: tu zostawimy samochód a dalej pójdziemy pieszo! o mało nie udusiłam się ze śmiechu:) nie wiem kto dał mu prawo jazdy:) bał się jeździć po mieście gdzie na dobrą sprawę są trzy ulice na krzyż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randka fatalna
dlaczego nie ustaliliście co chcecie robić wcześniej,nie zmarnowałabyś czasu na niego z tym płaceniem tez klapa,nawet nie powinien mówic takich slów ,,załuj ze do kina nie poszłaś,bo film bdb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
ja mam 26 lat, jestem przedszkolanką, on ma 30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły on
ja tam nie robię takich wałków a i tak zazwyczaj na tej jednej randce takie spotkania się kończą, chyba jestem mało atrakcyjny w oczach kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobił to takk.
Ja bym cię zaprosił do MacDonalda na zestaw później pojechalisbyśmy autobusem do ciebie po drodze do apteki kubiłabyś gumki. W domu poszłabyś do łaznienki aby podmyć się i żeby nie śmierdziało. Nalałabyś nam wina i po woli stało by się bardziej romantycznie jak na filmie na drugi dzień ty ja bym leżał drapał cię po plecach. Energicznym ruchem klepnąłbym cię w tyłek i poszłabyś zrobić jajecznice na śniadanie i kawe. Poszłabyś do pracy a ja do kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njun niezalogg
Miał na imię Maciek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhhjjjkaa
tez miałam pytac czy miał na imie MACIEK ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwo się mówi
szukaj w realu, jak autorka skończyła studia na których są same kobiety, w pracy teraz tylko dzieci i znowu kobiety i to często w takiej samej sytuacji, a w miejscach jak kluby, puby ciężko kogoś na stałe poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałbym być walnięty w czerep, żeby z nowopoznana dziewczyną iść do restauracji na randkę. Wyobraź sobie, że co tydzień umawiam się z 2-3 dziewczynami i jakbym w każdą inwestował min 100 pln za kolację dla 2, to już bym dawno z Torbami poszedł. Twój pomysł z filmem Lincoln też fantastyczny - widzę w nim wiele erotycznego napięcia i namiętności. Podsumowując: tak na prawde to Ty nie spodobałaś się jemu, bo jak facet jest zauroczony kobietą to jest bardziej nakręcony na spędzenie ciekawego wieczoru i bardziej się stara. Dla Ciebie nie chciał się nawet wysilić a to, że powiedział "że następnym razem Ty stawiasz" to po prostu chciał być miły. Na szczęście większość z nas księżniczki rozpoznaje na kilometr i nie daje się wrobić w ich krzywe ruchy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UHMM UHM
:d :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randkowiczka
Jedna z was dobrze zauwazyła że w tym zawodzie cieżko znaleźć meżczyznę. ten problem ma wiele koleżanek po fachu. a romans ze jakimś tatusiem grozi utratą pracy i spaleniem zawodowym. ten mezczyzna byl wysoki,szczuply (miał proporcjonalną budow ciała), ładne duze oczy. Był jednak mało zadbany. Gdyby zadbal o swój wyglad, nauczył się dobrych manier, kultury i miał trochę rozumu to nie miałby problemu ze znalezieniem dziewczyny. Pracuje jako kieorowca karetki pogotowia. Bywa we wszystkich Poznańskich szpitalach, a tam ładnych lasek jest pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×