MACIE KOŁDRĘ FLOWER Z JYSK? POMOCY! SKOŁTUNIŁO SIE WYPEŁNIENIE, JAK JĄ URATOWAĆ?

Zbiło się i skołtuniło po 3 latach użytkowania całe wypełnienie kołdry antyalergicznej Flower z Jysk, jak to uratować? Kołdra była droga (aż żałuje zakupu), niby z większymi pikowaniami, ale to nie pomogło utrzymać wypełnienia na swoim miejscu, a termin gwarancji skończył sie już dawno. Teraz mam wiele miejsc w kołdrze gdzie są duże bitki wypełnienia, a też wiele miejsc gdzie jej nie ma i są "dziury" gdzie jest tylko sam materiał pokrycia kołdry. Wygląda to jak ser szwajcarski :O Udało wam się uratować te kołdry (jeśli tak to w jaki sposób?) czy spisaliście je na straty?

Ja mam duzo poscieli tej flower i mi sie "wytarla" jedynie koldra na gorze przy twarzy, tu gdzie sie podciaga koldre rekami. Moze wypierz jeszcze raz w programie do welny lub prania recznego, zeby namokla i potem strzep bez wirowania i susz na plasko?

wypierz razem z piłeczkami pinpongowymi to ją rozbiją

prałaś tą kołdrę Flower? Przyznam że nie prałam, wietrzyłam, pościel często zmieniałam, ale ona się wytarła na polowie powierzchni :O

Pewnie, ze pralam, kilkukrotnie i to w krotkim okresie czasu, bo mi mlody kot zasikiwal :-) i to te w rozmiarze 200x200, wiec upchana na maksa w pralce. Ale wytarla mi sie taka mniejsza 150x200, z tym ze ta to mam juz moze ze 4 czy 5 lat. One sie bardzo spoko piora, susze je wtedy rozlozone plasko na suszarce takiej wolnostojacej.

ok, dzięki! :) spróbuje wyprać w tym programie o którym piszecie i z piłeczkami tenisowymi, bo pingpongowe są za lekkie bo tych kołtunów :) i musze poczekać do wiosny, bo w zimie kiepsko by było spać w z mężem pod kocem ;) a do wyprania mam 2 sztuki