Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie rozumi, nie rozumi

SKRZYŻOWANIE- nie czaję!! Czy jakaś dobra duszyczka pomoże?:)

Polecane posty

Gość bo sobię pójdę
każdego jadącego z naprzeciwka i skręcającego w swoje prawo a nasze lewo - przepuszczamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Jeju, mówię o pewnej praktyce. Po 20 latach jazdy jeszcze nie spowodowałem wypadku a jeżdżę raczej szybko, więc przewidywanie i umiar w egzekwowaniu swoich praw się sprawdza. Natomiast na egzaminie trzeba się trzymać litery prawa. W praktyce takich skrzyżowań nie ma za wiele, raczej na jakimś zadupiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
W sumie nawet ten rozdmuchany opis na stronce sugeruje, że żółty ma pierwszeństwo ;) Tylko potem to gdybanie sprawia, że sytuacja niepotrzebnie się komplikuje. Ale to jest właśnie problem: do egzaminu musisz się przygotować na podstawie suchych wiadomości często nie mających zastosowań w życiu. A jak już zdasz, to nagle okazuje się, że wszystkiego trzeba się uczyć na nowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insttook
Zółty ma obowiązek ustąpic niebieskiemu pierszeństwa. Tu każdy każdemu ustepuje. Ludzie - co za bzdury tu wypisujecie. Chyba zmienie profesję i zostane blacharzem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
Niestety przynajmniej u mnie osiedli ze skrzyżowaniami równorzędnymi jest coraz więcej, jedną nogą w rowie. Spółdzielnie oszczędzają w ten sposób na znakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Interpretacja Rubikonu jest właściwa. Reszta to praktyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
dla mnie to nie zagadka, bo jeżdżę codziennie od 15 lat i takie sytuacje są na co dzień :) A Rubikonowi 1976 proponuję ponowne szkolenie, bo do nieszczęścia ze swojej strony doprowadzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
@ insttook - tak, ALE tylko w sytuacji gdyby nie było autobusu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Rubikon. Możliwe, ja jakoś nie trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
@ wcale nie musisz pora zacząć rozróżniać teorię od praktyki Nie twierdzę, że na miejscu żółtego nie ustąpiłbym pozostałym autom, niemniej jednak zgodnie z kodeksem kolejność jest taka, jak opisałem wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insttook
Tak - Rubikon na ponowne szkolenie. Siedzę w niebieskim aucie - żółte mam po lewej więc mam przed żółtym pierszeństwo. Ale skoro ten w zółtym uważa, ze może niebieskiemu przed nosem przejechać to ... ma ktos namiary na jakies szkolenie dla przyszłych blacharzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
@ jedną nogą w rowie W Gdańsku na paru dużych osiedlach wprowadzili to już kilka lat temu, ludzi zabiła rutyna, do dziś głupieją, zwłaszcza w podobnych sytuacjach, gdzie stykają się trzy drogi pod różnym kątem. Oczy dookoła głowy, bo zawsze znajdzie się ktoś kto wymusi - bo przecież przez 30 lat miał pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
@ insttook po lewej to masz co najwyżej łąkę z baranami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insttook
Powyżej tego obrazka jest pytanie nr 185 (wraz z odpowiedzią)obrazujące tę sytuację - pojazd niebieski ma pierszeństwo przed pojazdem zółtym - teoria Rubikona niniejszym upadła. Ta sytuacja to przykład sytuacji patowej - takiej, gdzie trzeba się z pozostałymi kierowcami "dogadać" który pierwszy pojedzie, bo inaczej to nie da się pojechać zgodnie z przepisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insttook
No tak - chamstwo musiało sie pojawić. I to na dodatek z ust ignoranta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
eee no chamstwa tu nie ma, tylko barany na polu ale przyznaję mnie zaćmiło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
A ja będę obstawał przy zasadzie, że na skrzyżowaniu równorzędnym opuszczają je auta w kolejności "ten z prawej ma pierwszeństwo" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
@ insttook skoro to o baranach wziąłeś do siebie, to już nie mój problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa Gośka
niebieski bo jedzie prosto, zaś żółty i na końcu autobus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Dziwne to. Na zdrowy rozum w tej sytuacji jadą po kolei każdy z prawej: żółty, pks i niebieski, przepuszczajac się wzajemnie na podstawie zasady prawej ręki. W praktyce jednak pewnie żółty puści autobus i niebieskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10:39 nie rozumi, nie rozumi http://oskduet.pl/nauka-jazdy/skrzyzowania/sy tuacje-rownorzedne chodzi o 8 (duży) obrazek i komentarz nad nim. Według mnie pierwszeństwo bez żadnych ceregieli ma żółte auto, także spoko sobie przejeżdza, potem skręca autobus na koniec niebieski trabant. Nie czaję, dlaczego napisane jest, że niebieskie auto ma pierwszeństwo, skoro taki przywilej ma cokolwiek nadjeżdzające z prawej strony. Bardzo proszę o jaśniste wyjaśnienie X SKRZYŻOWANIE RÓWNORZĘDNE. A co w tym dziwnego, że niebieskie ma pierwszeństwo??? :D Zbliżają się do skrzyżowania, niebieskie jedzie na wprost, nie skręca, to chyba jasne, że ma pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
Rubikon gdyby zółty przejechał jako pierwszy to po prostu wcissnąłby się na chama wykorzystując sytuację, że niebieski musi puścić autobus... Gośka - proponuję nie siadać za kierownicą :) Tak czy inaczej gdybym ja na przykład jechała niebieskim zatrzymałabym się, mignęła długimi autobusowi, że go puszczam, potem ja, na końcu niebieski Aha, i jeżdżę na co dzień po Warszawie, zeby nie było, że nie mam stresowych skrzyżowań i sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
o masz ... na końcu żółty oczywiście :) Już mi sie kolory pomieszały z tego wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
musztarda też na dodatkowe szkolenie :) Co z tego, że niebieski jedzie prosto, skoro musi puścić autobus bdący po jego prawej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
Pierwszy od prawej jest żółty, nie wymusza pierwszeństwa, skoro autobus musi go przepuścić, a niebieski ma taką samą zależność wobec autobusu. Ale - jak już mówiłem - to tylko teoria. Sprawdzająca się w praktyce chyba wyłącznie tam, gdzie powprowadzano strefy skrzyżowań równorzędnych. W powyższej sytuacji każdy doświadczony i uprzejmy kierowca w pojeździe żółtym puści i autobus i - co już logiczne - niebieskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
matko jedyna zółty MUSI puścić niebieskiego przy dojeżdzie do środka skrzyżowania bo ma wtedy niebieskiego po PRAWO!!!! Więc teoretycznie jest tak - niebieski jedzie do środka, puszcza zółtego, ktory nie może jechać bo ma po prawo autobus, który w tym momencie rusza, bo nie ma nikogo po prawej i korkują razem z żółtym skrzyżowanie :) Tyle teoria. W praktyce moze być tak, że zółty wymusza pierwszeństwo korzystając z tego że niebieski i tak musi puścić autobus, albo autobus wymusza bo jest większy i ma wszystko gdzieś :) Więc żeby było ok ktoś musi "ustąpić. Robi to albo niebieski puszczajac autobus, potem on a na końcu zółty. albo autobus puszcza żółtego, ale to może źle zrozumieć niebieski i spotka sie na środku z zółtym i bum. Wiec najkorzystniejsza sytuacja kiedy niebieski sygnalizuje że poczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
no wkurzyłam się i znów pomyliłam kolory - miało być zółty jedzie do środka i musi puścić niebieskiego bo ma go po prawo wtedy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×