tesknie za kochankiem..

Może właśnie nie zostawi, bo może trafił na odpowiednia osobę.

to trwa już pięć lat! Znam go, do szpiku kości. Lubi kobiety, lubi je adorować i tym żyje, pisałam, że to kurwiarz, nie nie boję się, bo jest mi niesamowicie bliski, jak ja jemu.

Talib nie pamiętam, byliśmy w szoku, ja odebrałam to wtedy tak, że ta matka chciała, żeby ta żona się dowiedziała i żeby był ze mną. Słusznie? pewnie jakiś koleś wziął tona klaty.

Wow,piec lat w takim zwiazku.No podziwiam cie ze jeszcze nie zwariowalas,bo latwy uklad to to nie jest.Ja bym tak nie mogla zyc.Nie umialabym sie pogodzic ze on zawsze wraca do domu,do zony,do swojego domu.Trzeba byc twarda zeby tak zyc. Nie mysleliscie nigdy o tym zeby byc ze soba i zeby on powiedzial zonie o tobie i sie wyprowadzil do ciebie? To ze jego matka nie kryla go wtedy to moze po cichu chce zeby to sie wydalo i zeby jej syn nie zyl z dwiema kobietami na raz.

Nie boję się, że mnie zostawi, on wie, że ja będę żyła, problemem jest to, że on nie potrafi beze mnie żyć (ja bez niego też, on o tym nie wie).

Czytałaś moje wpisy. Jego dom jest też tu. Chciał zostawić żonę, nie zgodziłam się.

Wiesz,tego nie rozumiem ze sie nie zgodzilas.Przeciezz go kochasz,piszesz ze jest ci bardzo bliski,ze nie mozecie zyc bez siebie.Chyba kazda kochajaca kobieta chce miec swojego mezczyzne tylko dla siebie(jako kobieta).Moze on powiedzial ci to w taki sposob,o tym ze chce zostawic zone,ze wlasciwie nie dawal ci wyjscia jak tylko sie z tym nie zgodzic.Wiec teraz on ma czyste sumienie wobec ciebie bo ty nie chcialas zeby byl z toba.A tak naprawde zrobil to w taki sposob ze cie zmanipulowal tak ze musialas powiedziec mu:;nie nie rob tego nie zostawiaj jej;.Trudno mi uwierzyc ze nie chcesz zeby on byl z toba a nie z zona.Sory ale naprawde trudno mi w to uwierzyc ze kochajaca kobieta chce sie dzielic mezczyzna z inna kobieta.

Poczytaj moje wpisy już na te pytania udzielałam odpowiedzi. Właśnie wróciłam z dyskoteki. Jak z Wami pisałam, to zadzwonili moi kumple, że jadą po mnie, ja nie chciałam, to powiedzieli, że drzwi mi rozwalą i siłą mnie wyciągną. Miałam 10 minut na przygotowanie. Było cudnie. Ja z moimi kolegami w ogóle się nie bawię, bo oni się nie bawią, tylko siedzą przy barku i piją a ja zawsze tańczę, całą dyskotekę zawsze, jak już pisałam dla mnie to aerobik, bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś mi pasił do tańca, jednak jak już to się mi przydarzy, to mogę wtedy bawić się z taką osobą. I dziś właśnie tak się stało. Zajebisty facet, zajebiście ubrany się ze mną bawił. Powiedział, że wie gdzie pracuje, że przyjdzie mnie zaprosić na kawę i że się ze mną ożeni, bo zawsze mu się podobałam:D i nie miał okazji mnie poznać:D A i dodam, już z góry, żeby uprzedzić wszystkie głupie komentarze, bardzo wyróżniam się na dyskotece każdej jak już na niej jestem tym, że zawsze jestem w spodniach, bo w kieszeniach, mam wszystko co mi potrzeba, (nie mam nigdy torebki) mam buty wygodne w zależności od pory roku, dziś były to kozaki, oczywiście na płaskiej podeszwie i czarna koszulka. Mam niesamowite poczucie rytmu i nie odrywając nawet stóp od podłogi zajebiście się ruszam, jakbym była na aerobiku i bawię się tańcem i muzyką.

Głupie pieprzenie .Nie zgodzilas sie :) Pomiedzy jednym a drugim pieprzeniem rzucil zartem to co chciala uslyszec .A dobrze wiedziala co odpowiedziec .Gdyby powiedziala tak zrob to ,uslyszalaby ze dzieci ,kredyty itp. Wiec siedzi cicho .I karmi sie kradzionymi godzinami ,uznajac ,ze lepiej tak niz byc samotna .

I dobrze wybawilas sie :) To po co ci potrzebny jest ten klamlimy przydupas?

Bo go kocham, poczytaj moje wpisy.

do talib "Do "kaska i baska" tak masz racje można oszaleć na samą myśl, że ukochany dotyka innej kobiety, ale zauważ, że "co nas nie zabije to wzmocni" jest z mężczyzną, który ma żonę i od początku o tym wiedziała, a jej doświadczenia życiowe tak ją nastawiły do życia, że Ona jest najważniejsza a potem inni, łapie szczęście nawet w takiej formie jak ma obecnie, lepiej tak niż wcale nie mieć takich fajnych chwil jak dziś kiedy daje szczęście komuś i jutro kiedy wie, że będzie miły dzień. Ważne, że jest szczęśliwa." Dziękuję, dokładnie tak, zgodziłam się z życiem i kradnę z niego co najlepsze dla siebie.

do jdhfg Ja nie jestem samotna, ja mam mnóstwo znajomych, przyjaciół i kumpli, wolnych kumpli, miałam mnóstwo sposobności, żeby ułożyć sobie życie z rozsądku, jednak wyobraź sobie, że właśnie tylko on może mnie dotykać i tylko jego dotyk sprawia mi przyjemność.

"Przypominam że kobiety już dawno nie są zniewolone i mają swoje prawa, a jednym z nich jest prawo do nie uprawiania seksu z mężem..." - no tak rozumiem, żonka ma prawo wyjść za niego za mąż, mieć dwoje dzieci (w tym jedno malutkie), a potem już nie ma ochoty na męża, bo pojawia się przystojny kochanek za płotu i mąż już nie jest atrakcyjny dla żonki... Wiesz pusty łbie jak nazywa się takie postępowanie: KURESTWO !!! Jak jej tak źle i nie ma ochoty na męża to niech spada do sąsiada, a mężowi odda wolność, on znajdzie sobie inną.... wierną :-) Oj durna ty, durna :-p

a ja słyszałam że zdrady w policji to norma i tacy ludzie nas chronią, bez zasad moralnych, to przykre..... i na nich płacimy podatki :-(

co nas nie zabije to wzmocni do jdhfg Mnie nie okłamuje. Czyli jak ciebie nie oklamuje to klamca nie jest . Kalemu ukrasc to zle ,Kali ukrasc to dobrze .Bardzo zyciowe postepowanie :)

puknij się w łeb, bo mamy ustawowo płacić na TV, zobacz ile tam zdrad!!

zakręcone włosy w papiloty Śmieszny wpis, a nie słyszałaś, że wśród lekarzy są zdrady, nie daj się leczyć takim lekarzom, czy wśród nauczycieli, czy u przedstawicieli handlowych i innych zawodach. Skąd takie uogólnianie?

do jdhfg Nie obchodzi mnie co on robił, nie oceniam go, ja go prostu z całym jego syfem akceptuję i kocham! Jest dla mnie najważniejszym mężczyzną w moim życiu. Możesz marzyć najwyżej w snach o wszystkim, co on mi dał. Nawet nie chcę, żebyś to zrozumiała, bo tak kocha się tylko w filmach.

Do "jdhfg" "co nas nie zabije to wzmocni" napisała, że jej nie okłamuje, a nie, że nie jest kłamcą, kłamca jest jak każdy z nas, on w jednej dziedzinie np. nie mówi żonie prawdy, a inni też okłamują ale może w innych dziedzinach. Kłamcą jest.

Ludzie nie umieją pojąć, że być samym to nie samotnym, a drażni mnie już to, że ludzie myślą, że jak ktoś jest sam, np. po rozwodzie, to tylko patrzy jak faceta poznać i zaciągnąć do urzędu, żeby podpisać kwit o małżeństwie, a właśnie "co nas nie zabije to wzmocni" nie dąży do tego, ma zajęcie, ma pracę, ma znajomych, ma dzieci, żyje tak, żeby być zadowolona, i nie koniecznie facet musi być na stałe. Jakby chciała, żeby z nią był to na pewno by był, a co do żony tego pana na pewno coś się domyśla, tylko nie chce nic zmieniać bo po co, widać jej tez tak jest wygodnie.

witam Cię talib

Ach tlumaczcie sie .tylko prosze nie dorabiajcie ideologii do zycia w nieuczciwy sposob .I nie oceniajcie innych ,wedlug siebie .To,ze wy klamiecie nie znaczy wcale ze inni to robia .Naprawde sa na tym swiecie uczciwi ludzie :)

do jdhfg Amen

witam Was. do co nas nie zabije to wzmocni ile spalas? 3 godz?heheheh fajnie ze bylo fajnie..ja jednak nigdzie nie bylam,kolezanka w ostatniej chwili za niemogla:),siedzialam w domu z mezem i synkiem i musze powiedziec ze calkiem milo bylo,bawilam sie synkiem,maz zrobil kolacje..ale to zasluga tych puszek zapewne:D

nie bede przewijac tych watko ale ktos powiedzial,ze maz powinien mnie kopnac w dupe i znalezc szzcescie u innej... a czy ja do cholery jasnej go trzymam na sznurku uwiazanego? nieraz mu mowilam droga wolna,skoro widzi ze nam sie nie ukklada,ze go zdradzilam po co jeszzcze ze mna jest? Ciagle mi mowi,ze on czuje ze mysle o tamtym,odpowiadam ze dobrze czujesz! Nie tzrymam go na sile,nie wiszcze zostan zostan,ja jestem kobieta samodzielna,umiejaca zalatwic kazda sprawe,bez niczyjej pomocy,takze poradze sobie...on poprostu mnie kocha i zycia beze mnie nie widzi. Ma nadzieje jak i ja rowniez,ze wszystko sie ulozy............

jesli chodzi o policje,to zawod jak kazdy inny,w ktorym pracuja i kurwiarze i uczciwi ludzie rowniez...Policja egzekwuje prawo, które zostało ustanowione przez bandę oszołomów i pretensję zamiast iść do góry, idą właśnie do policji... dlatego większość ludzi za policja nie przepada a ja na wszelkie komentarze zwiazane z tym jestem (niestety dla Was) uodporniona..:)

ide zrobic kawke:)

ŻAL TWOJEGO MĘŻA :-( ale mu się baba policjantka trafiła: nie kocha zdradza uprawia sex z łaską... porażka i dno - nie człowiek, za grosz honoru! synową też chyba nie jesteś dobrą :-(

a skad taki domysl ze nie jestem dobra synowa? co ma piernik do wiatraka? hehhe smieszne to jest... gdybys zechciala troche czytac uwazniej to doczytalabys sie ze moje malzenstwo w oczach innych ludzi wyglada rewelacyjnie,takze w oczach tesciow,takze kochanie twoj komentarz jest tu zbedny... zegnam!