Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawy ten temat nie jest

Po 3 godzinie histerii nie wytrzymałam

Polecane posty

Gość ciekawy ten temat nie jest

i moj przedszkolak dostal porzadne trzy klapsy w tylek.Jak reką odjął! ignorowalam, nie zrwacalam uwagi, jak sie uspokajal to wracalam do pokoju.Nic nie działało, w szał wpadł.Teraz sie wykapałam, dalej wrzeszczal ile sil, kopal.Dostal w tyłek i poszedl spac... nie jestem dumna z siebie, jestem wrecz zrozpaczona... i co sobie sasiedzi mysla :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak podziałalo to bardzo dobrze, efekt zostal osiagniety, gorzej byłoby jakby nie poskutkowalo,wtedy to bys miala dopiero zagwoztke co tu robic Jestem przeciwko klapsom kiedy nieksutkuja,wtedy nie wolno ich stosowac, a jesli daly skutek wiec ok,mozliwe ze juz wiecej tego powtarzac nie bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesrane współczuję że nerwy ci puściły na przyszłość bardziej wyluzuj zresztą na co ci jakieś tam rady tobie i tak jest z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamtaksamo....
U mnie jest to samo.Metody bezstresowego wychowania zwykle nie działają .... czasem jestem wykończona,ale ciągle żyje nadzieją że zmądrzeje i w końcu się to skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
rowniez jestem przeciwko klapsom, ale ile mozna sluchac takich akcji ?? mnie samej juz uszy spuchly, rece i cycki opadly a ten wyje i wyje, z calych sil wrzeszczy jak czegos chce, tupie nogami, rzuca rzeczami - w swoim pokoku.I tak sie nakrecil, ze trzy godziny nam zespsul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
tak, puscily mi nerwy ! jestem zmeczona po pracy, obowiazkach domowych i po wieczorze spedzonym na zabawach z dzieckiem. A ten jak wpdnie w szal tak wymusza a taki juz podchowany, gadajacy czlowiek. Jakiegos sztana mam w domu. Poszlam sie wykapac, wychodze dalej wyje.Jak slyszy, ze sie krzatam po domu to wrzeszczy ile sil w plucach, ze n mam natychmiast otworzyc drzwi, ze mam przyjsc tu i teraz.. boze, martwie sie co pomysla i zrobia kiedys sasiedzi- nasi nowi, bo wprowadzilismy sie niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
tak ojciec jest, ale akurat w delegacji.Jestem dzisiaj sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegindda
a moze on po prostu rozpaczliwie szuka twojej uwagi. Cały dzien cię nie widzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli któraś matka powie, że nigdy nie puściły jej nerwy to najzwyczajniej w życiu kłamie albo ma tak spokojne dzieci, że nie wie o tym, że je ma. Nawet anielska cierpliwość kiedyś się kończy, zwłaszcza kiedy człowiek też jest zmęczony. Dałaś klapsa w tyłek, trudno, widocznie tego wymagał....wyluzuj i miej nadzieję ,że już tego nie powtórzy. Dzieci, chociaż kochane, to najlepiej wyszkoleni terroryści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegindda
a coś ty jaga od razu tak się ojca uczepiła... a co bez ojca to sobie nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wprawdzie o co sie zadreczasz?? o to ze przylalas synowi kilka razy i wkoncu sie uspokoil (cel uzyskany),czy o to ze syn cie nerwowo fizycznie i psychicznie wykancza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta sobie zawsze poradzi, z chłopem czy bez, ale jednak ojciec też powinien się udzielać....zawsze jest wtedy mniejsze ryzyko, że wyjdziesz z siebie i staniesz obok, prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, pytam sie o ojca poniewaz zrozumialam ze autorka sama uzerala sie z dzieckiem a pisząc zdanie ,ze trzygodziny "nam" zepsul to myslalam ze ojciec byl w tym czasie Nam zrozumialam ze jej i innym domownikom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
nie, ja sie nie zadreczam jestem przybita, w uszach jeszcze szum tych wrzaskow.Dola mam, ze moje dziecko jest takie durnie uparte, histeryk w takim wieku ? Mial byc slynny bunt dwulatka i byl, jaki mocny. Ale teraz ma trzy i pol roku i dalej to samo ? Przyszlam na kafe pogadac, bo nie mam sie komu wygadac.Nie bede mezowi przez telefon truc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
chyba chodzi mi o to , ze nie pojmuje dlaczego u nas w domu dochodzi do takich akcji zeby taki maly smrod urzadzal mi takie awantury, akcje ? ani prosba ani grozba alni ignorowaniem go nie uspokoilam TYlko klaps pomaga, to wniosek jaki ? ze trzeba stosowac klapsy za kazdym razem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z histerii trzeba jak najszybciej wyprowadzac, bo to nie jest normalny stan i jest potencjalnie grozny. Jesli dziecko zaczyna sie zanosic, kaleczyc, zaczyna plytko i szybko oddychac, to trzeba dzialac - reakcja musi byc na tyle gwaltowna, zeby wtracila z tego szalu, bo to swoisty trans. Mozna potrzasnac, unieruchomic na chwile, a jesli nie pomaga- a klaps pozwala sie otrzasnac i oprzytoimniec, to lepsze rozwiazanie niz czekanie - bo na co? az przejdzie? To mozna 10-15 minut poczekac, nie 3h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
a jesli chodzi o uwage, nie widzi mnie tylko 6 godzin bo ja pracuje na pol etetu a ON jest w przedszkolu wlasxnie 6 godzin,. Widzimy sie z rana 2 godziny i od 15.00 do wieczora, wiec czasu, uwagi, milosci mu nie brakuje. Dyscypliny z reszta tez nie, ale nie chce sie podporzadkowac za nic w swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddgggrdwf
to i tak cię podziwiam, mój dostałby już o pół godzinie no sorry, ale czasem to jest lepsze, dzieci w tym wieku poszukują granic no i czasem trzeba określić granicę klapsem :D tylko jutro mu powiedz, że przepraszasz za to, ale doprowadził cię do szału, że takiego zachowania nie lubisz i tolerować nie będziesz i że co on by powiedział na to, jakbyś ty mu tak nad uchem wyła i coś chciała wymusić jesli dziecko jest inteligentne, to pokuma i powie, że mu przykro , że się tak zachowywał i czegoś go to nauczy - będzie wiedział, że matka fochów na dłuższa metę nie zdzierży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
munecea- dlaczego histeria jest grozna ? a widzisz ja jego przetrzymuje zawsze na czas i zazwyczaj to ignorowanie dziala. Ale dzisiaj nie wiem co sie stalo, rowne trzy godziny wrzeszczal.Nie zauwazylam zeby sie zanosil i tracil oddech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci trzeba dyscyplinowac, a jaka metodą?? taką jaka na nich dziala!!jednego klapsy zdrowo otrzezwią a na inne podziala jak dolanie oliwy do ognia(w takim wypadlu nie wolno kontynuowac tej metody,ktora nie skutkuje)U autorki efektownie malego ocucilo,i mozeliwe ze zanim wpadnie w histerie to wystarczy grozba klapsa,nie czyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy ten temat nie jest
w tym czasie, tych 3 godzin bylam u niego chyba z 10 razy, jak na chwile milkly te wrzaski. Ale na moj widok wpadal znowu w szal, jak wychodzilam dostawal furii i tak w kolo macvieju.Zdazylam sobie wysprzatac mieszkanie na blysk, ugotowac obiad na jutro, obejrzec serial i sie wykapac. I dalej wrzeszczal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och och och
A nie skutkuje wejście w rolę przyjaciela- sojusznika? Ja swojego syna na tym wychowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam tam kilka dni
co to za nowa moda na "bezstresowe wychowanie"? :O a później rosną rozwydrzone dzieciaki :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasaera
Nie dołuj się. Ja przechodziłam bunt dwulatka kiedy syn miał 1.5 roku potem był bunt trzylatka a teraz bunt czterolatka. Powiem tak, bardzo rzadko, właściwie może ze trzy razy, zdarzył mi się klaps ale za każdym razem działa cuda, tak jakby dzieciak się go domagał, prawie od razu przeprasza, uśmiecha się i zabiera za zabawę. Już naprawdę nie wiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem autorka nie powinna syna przepraszac za ukaranie.Zasluzyl sobie na kare to ją otrzymal, nie wolno za kare przepraszac dziecko bo go oglupiejesz Ja dzieic nie przepraszalam za kare adekwatna do winy (chyba ,ze w czyms nie mialam racji) ale jesli kara byla sluszna to nie przepraszalam bo za co? to dziecko mialo mnie przeprosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miej tu dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miej tu dzieci ...
a tak w ogóle to o co mu chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddgggrdwf
na drugi raz reaguj szybciej, szkoda waszego czasu i nerwów mój syn kiedyś wpadł w taki trans - po pół godzinie dostał w dupe i natychmiast wrócił mu dobry humor - powiedział mi nawet: - całe szczęście, że mi przylałaś, bo naprawdę zachowywałem się skandalicznie.. :D:D:D i w zasadzie więcej nie musiałam takiej akcji powtarzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×