Przestalam karmic piersia, bo... Czy ktoras tez tak miala?

Karmilam dziecko przez ponad 6 tygodni piersia-jak dla mnie najgorsze przezycie (bolace, krwawiace sutki, dziecko non stop do cyca chcialo). ale mniejsza z tym. Skonczyl sie polog, chcielismy z mezem sie kochac a mnie az odrzucalo, moje mleczne piersi, to takie aseksualne, przynajmniej dla mnie, nie chcialam dac sie dotknac. Porozmawialam szczerze z mezem i tez stwierdzil, ze nie chcial mowic, ale go to tez krepuje. Wiec przeszlam na butle. Rozumiem zwolenniczki cyca, a dla nas tez jest wazne nasze samopoczucie i zycie erotyczne. Przyznalam sie przyjaciolce do tego, powiedziala, ze moja sprawa, ale nie byla zadowolona (ona syna karmila do 2 r.z.)

Przepraszamm za dwa takie same tematy, kafe mi zle dzialalo.

Ja też nie wyobrażam sobie jak bedę karmiła piersią bo mimo że jestem w upragnionej wyczekanej wystaranej ciąży to mnie to brzydzi, trudno taka jestem. I tak pokarmię ze 2 moze 3msc bo musze brać tabletki na nadnercza.-nawet dobrze się stanie. Z tym że ja nie lubie dotykania sutków wogóle-jak maż je pieści całą ręką to jeszcze ok ale sutki?:O poprostu to nie dla mnie jakieś takie drażniące.

Ja miałam bardzo dużo mleka, szkoda mi więc było nie karmić córki. Mała po 2 dniach w szpitalu nie chciał;a złapać piersi, doradczyni laktacyjna poradziła abym ściągnęła i podała jej z butelki. Karmiłam tak małą do 8 miesiąca. Cały czas odciągałam mleko i podawałam z butelki. Wszyscy mi tak współczuli, że tak się poświęcam, a dla mnie po prostu karmienie bezpośrednio piersią też było jakieś takie, no nie wiem, ale nie fajne. Nie widziałam w tym nic jakiegoś cudownego, drażniło mnie to

MamaOla25 Właśnie dla mnie to podawanie z piersi jest takie drażniące-z butelki bym mogla podawać i dłużej ale i tak jak wezme silne leki to nie będę mogła nawet sciągać.

moja mała miała problemy ze ssaniem i też odpuściłam karmienie piersią, każdego indywidualna sprawa czy karmi piersią czy mm dlatego jeśli dla Ciebie wygodniej jest podawać mm to podawaj, na początku możesz odciągać aż w końcu pokarm Ci sam zaniknie ;)

haha, miałam to samo(bolace i czasmi też krwawiace sutki), tylko,że moj maz uwielbial jak mleko tryskalo, serio

Mi nie chodzi tyle o te l krwawiace sutki, ale wstret i skrepowanie przy seksie, ze mam mleczne cyce.

co to znaczy mleczne cyce?

Mi się wydaje, że autorko masz przekonanie,że masz mleko w cyckach i już samo to cię krępuje a nie seks itd.

Aria nie przejmuj się koleżanką, to ona jest nie do końca normalna, jak mozna karmić takie wielkie dziecko cyckiem?! Nie mieści mi sie to w głowie i jest to dla mnie niesmaczne. Uważam, że kilka miesięcy, owszem, jak najbardziej jest maluszkowi potrzebne, ale gdybym miała piersi całe w strupach to bym się zaczęła mocno zastanawiać. Sama boje się jak to będzie, bo akurat w lewej piersi miałam usuwanego guza i mam teraz taki dziwny dyskomfort, poza tym wielka bliznę naokoło sutka. Boję się, że moja dzidzia może mi cos tam naruszyć, wtedy będę zmuszona odstawić ją od piersi i niech se ludzie gadają!

Dokladnie-moje piersi pelne mleka byly dla mnie aseksualne, krepowalo mnie, gdy maz mnie chcial dotykac. Cos w rodzaju wstretu do nich mialam w sytuacjach intymnych, bo bylo w nich mleko i byly jak by zarezerwowane dla dziecka.

a mi się to w głowie nie mieści, pozbawić dziecka najwartościowszego pokarmu bo piersi ma aseksualne.... seks górą... no comment

piersi bolą tylko na początku, dwa, trzy tyg. musisz źle malucha przystawiać, za płytko. wiesz co są kobiety które mają np amputowaną pierś, sztuczną, i jakoś nie przeszkadza im to w uprawianiu seksu a tobie mleko przeszkadza, przecież tego nie widać. ja karmiłam rok i nie miałam takich rozterek.

ja akurat przestalam karmic, bo kochajac sie z mezem pekla guma i musialam wziasc tabletki 72h. ale dobrze i tak, mala dobrze sie chowa na mm i wczesniej traktowala cyca jak smoczek i ciezko miala gdzies wyjsc, takze wrocilam do pracy a mala pije z butelki.

po pierwsze widac,ze karmienie nie wychodzilo ci prawidlowo skoro wciaz bolało.ja tez karmilam do 2 roku i wogole dla mnie nie bylo problemu,ale moze dlatego,ze ja nigdy wielkich balonow nie miałam.i podczas pieszczot nie lecialo mi mleko jak nie raz sie to zdarza.dla mnie najwazniejsze bylo dobro dziecka-przynajmniej przez pierwsze 2 latka,a pozniej zamartwianie o cycki.

zgadzam się, jesli Twoja aktualności jest tego powodem to sorry, ktos powyżej dobrze napisał, jak dziecko dobrze lapie pierś to nie ma żadnych ran i nie oto chodzi,ze jestem zwolenniczka cyca, bo nie jestem, sama za długo nie karmiłam (5m-cy), ale Twoja motywacja jest głupia, sorry za szczerość:)

aseksualnosc(mialo byc)

nie martw sie, możesz karmić dziecko jak chcesz i czym chcesz i nikt nie ma prawa cię osądzić. Jestem w ciąży a też nawet nie zamierzam zaczynać karmić. Też mnie brzydzi karmienie piersią, kobieta przestaje być sobą i zmienia się w dojną samicę. Poza tym, raz w przychodni widziałam karmiącą kobietę ,ok, mogą karmić, ale ta bez skrępowania wywaliła na wierzch - nie nazwę tego piersią- obrzydliwego flaka który sięgał pasa i nawet nie próbowała zachować dyskrecji, nie wiem,czy może po prostu takie kobiety zatracają się w swojej dojności, ale to było ohydne, sam widok takiej sflaczałej , rozciągniętej piersi przemawia że butelka jest lepsza, nie ważne że mamusia, ciocia czy znajoma karmiły dziecko do 3roku życia i patrzą na inne jak na podłe suki.

i maja racje ze tak na ciebie patrza teraz sie we łbach poprzewalało zadna nie karmi ,bo nagle macie same kłopoty.ja karmialm ale nikt nigdy moich cyckow nie widzial.i karmiac nie czulam sie jak krowa,a jak matka ,ktora robi to co trzeba i to co sie dziecku nalezy!

kobietom w ogóle leci mleko z piersi po urodzeniu??????? przecież to jest obrzydliwe, fujjj, wręcz żenujące. A wkładanie pisiorka do cipki was nie brzydzi???? Dobrze że naszych prapra przodków to nie brzydziło bo ludzkość dawno by wyginęła....

ja uważam że każdy powinien wychowywać jak chce... Ja nie mogłam karmić piersią ale jak Go przystawiłam a On źle złapał i bolało to z tej piersi miałam problem ze ściąganiem przez ponad dobę-uraz taki. W sumie butla wygodna w domu bo nie można rozbionego trzymać dłużej jak godzinę:)

wole byc taka suka niz dojna krowa. Fuj...

akiego jak nie moc.trzeba wszystko wycwiczyc.

Moja córka ma 8 miesięcy i od początku karmię ją piersią. Powiem szczerze że odkąd zaczęłam z partnerem współżyć po połogu, obydwoje stwierdziliśmy że na ten czas laktacji piersi są dla małej :P psychika nie pozwalała mi na to by mój partner lizał/całował mi sutki a żebym za parę godzin miała podać cycka małej... :P Nie raz działo się tak że kiedy partner leżał na mnie, pociekło mi mleko. :P śmialiśmy się tylko i dalej swoje :D trzeba do niektórych rzeczy podchodzić z dystansem...

bo tak jest ze jednym leci innym nie.ja tez nie lubie jak maz dotyka piersi bo kojarza mi sie one z moim dzieckiem.ale nie zabraniam mu tego,bo az tak mnie to nie razi