Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pieniądze nie mają wartości

wydałam 50zł a praktycznie nic nie kupiłam :(

Polecane posty

Gość pieniądze nie mają wartości

Kupiłam muller fructiv sok-3szt po 440ml po 2.99 olej 7zł kiełki 2.49 cukinię 4.50 ogórka zielonego 3.89 warzywa do wysiania w skrzynkę-sałatę,koper, pietruszkę po 1.29 ser żółty 11.84 sok tymbark duo fruo 200ml 2.49 jogurt grecki 3zł Przecież kasa nie ma teraz żadnej wartości :O nic konkretnego nie kupiłam a pięć dych poleciało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeżywam ten sam szok codziennie w spożywczym.... :/ Ostatnio kupowałam tylko produkty na cebulową, wybiło 14 zł to aż się spytałam pani co tak tanio i czy wszystko naliczyła, bo nie chcę, by za jakies manka dopłacała z własnej wypłaty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniądze nie mają wartości
Ja niby jestem przyzwyczajona do tego że rachunek zawsze nam wychodzi spory,ale co innego jak coś kupię i zapłacę te 50 czy 100zł ale dziś koszyk był praktycznie pusty. jak jest załadowany to zawsze inaczej się do tego podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety rzeczywistość!!!! ja też staram się wybierać tańsze rzeczy,sobie odmawiam,bo wolę dzieciom kupić...a jak rachunek rośnie tak rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się tylko czasem zastanawiam czy to kraj zwariował czy ja, bo serio czasem łażę, robię maraton po sklepach bo wiem, że w A jest tańsza chemia, w B są tanio warzywa, w C kupię świeże tanie mięso a w D zbieram punkty więc resztę kupię tam, i mi wychodzi te 10-15 zł oszczędności, ale po co to wszystko, skoro te 15 zł nic nie znaczą.... ehh bez kitu zwątpienie mnie czasem bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieje się jak się dzieje,a potem państwo dziwi się,że przyrost naturalny maleje....pppppffffff!!!!! niby jak kurwa ma rosnąć jak ludzie nie mają kasy na dzieci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym maratonem to masz rację...ja np.mam sklep pod nosem ale przeszłam się do sklepu który jest na drugim końcu wsi...dlaczego??? a no dlatego,że kupuję mleko dla dziecka i w tym "bliższym" sklepie mleko kosztuje 19.99 a w tym "dalszym" 16.00. Nie wiem do końca czy ma to większy sens,ale przynajmniej na głupi chleb zaoszczędziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje wam tej Polski
ostatnio bylam w lutym w Polsce i po drobnych zakupach w sklepie zlapalam sie za glowe. Zaplacilam drozej niz u siebie a w koncu zarobki sa nizsze w Polsce. Nie wiem jak tam mozna zyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fygcgjiujbhfssaa
zaraz przyleci womon in black i bedzie sie chwalic,ze jst taka bogata,ze na samo sniadanie do pracy wydaje 50zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniądze nie mają wartości
Ale z tego co kupiłam to nawet na dobrą sprawę się śniadania nie zrobi :( Taniej w innym sklepie nie będzie bo nigdzie indziej nie kupię tych soków które tutaj kupuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też przed chwilą wróciłam ze sklepu. Trochę na obiad na jutro kupiłam, olej, praktycznie pusty koszyk i prawie 70 zł. A wiecie co jest najlepsze. Mieszkam w przygranicznym mieście i nieraz po chemię idziemy na niemiecką stronę. Polak zarabia 1200 zł a Niemiec 1200 euro. Polak idzie do sklepu i za 50 zł ma pusty koszyk a Niemiec idzie do sklepu, wyda 50 euro i ma koszyk pełny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
cisza i czas, jest dokladnie jak pieszesz, ile razy ja przezyłam szok robiac zakupy, ale to tez zalezy w jakim sklepie, za parę pierdół w minimaksie pod blokiem zaplacilam raz ponad 70zł podobne mini zakupy w kauflandzie troche ponad 50, ale co się dziwic jak piwo kosztowalo 7,69(duzy desperados) a w kuflandzie 5 z hakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is Nadia
bo za 50 zl co mozna kupic? parę rzeczy na sniadanie i cos na przekaske w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Elitte
ja z 50 zł to juz nie wybieram sie na zakupy, bo zawsze musialam cos odłożyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest masakra, 50 zł codziennie w spożywczaku na pierdoły to jest 1500 m-cznie :/ i człowiek wcale nie żyje jakoś na mega poziomie. Ja więc często uskuteczniam te moje maratony by tu i ówdzie przyoszczędzić te 10 zeta, często coś tam przygotowuję na 2 dni (żyjemy we dwójkę z mężem, nie mamy dzieci), ale i tak poniżej 1000 za głupią spożywkę ciężko zejść.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
A ja tutaj na kafe czytam czasami, że ludzie za 800zł potrafią wyżywić 4-osobową rodzinę nie jedząc produktów made in Biedronka tylko zdrowe, pełnowartościowe, ekologiczne żarcie. Serio, niech mi ktoś powie, jak to robi, nie mając własnych warzyw/owoców/kurczaków bo naprawdę nie wierzę. Idę do sklepu pod domem, kupuję coś na śniadanie, obiad i stówa leci jak nic. Jeszcze żebym jadła codziennie łososia, krewetki czy kawior to rozumiem... Mój szwagier z żoną wyjechali do Niemiec parę lat temu i jak dzisiaj przyjeżdżają na święta, idą do sklepu i płaca złotówkami to twierdzą, że w Niemczech przy takim stosunku zarobków do cen dawno by tam rewolucja jakaś była :o My tez tam byliśmy, nakupiliśmy pełen koszyk żarcia i chemii i daliśmy nawet nie 100 euro... A zarobki tam to minimum tysiąc euro. Dalej, rodacy, rozmnażajcie się! Tylko potem nie wyciągajcie ręki po pomoc, bo na to państwo już nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robie zakupy w biedronce
bo najblizej mnie, w sumie procz warzywniaka i miesnego nie ma nic i sie wkurzam, bo kiedys faktycznie bylo taniej w niej, a teraz ceny porownywalne z innymi sklepami, a wrecz czasem takie same jak w tesco, carrefurze czy auchan! zawsze wydaje ok. 40 zl i nie ma nic w siatce. Co z tego, ze pieczywo tansze skoro bulki sa nie za dobre, musze kupic w piekarni i sru za 10 kajzerek 5 zl. Normalnie jak ide do biedrony kupic cos na obiad, cos na kanapki, jakis ser, woda itd to zostawiam w kasie 70 zł!! Nie wspomne o tym, ze w warzywniaku na osiedlu za 5 pomidorow zaplacilam 9,60!! Normalnie lepiej nie chodzic na zakupy i wpieprzac cidziennie ziemniaki z jajem sadzonym i chleb ze smalcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robie zakupy w biedronce
nie wspomne, ze chleb w moim miescie kosztuje juz 5 zl, gdzieniegdzie ponad 5 zl! a jak musze kupic chemie jakas, to az mnie telepie, bo to najdrozsze i wtedy to juz 200 zeta w kasie na bank! dobrze,ze chociaz takie rzeczy jak makarony, proszek do prania, alkohole mam z wloch to troche przyoszczedze, ale spozywcze zakupy to tragedia. a jestem sama z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak wygląda rzeczywistość. 1500 m-cznie spożywka plus chemia (z oszczędzaniem!) 1000 m-cznie utrzymanie domu (czymsz + rachunki + pierdoły typu telefony, net, tv itp ) a teraz kupiliśmy mieszkanie i wszelkie nadwyżki idą w remont. Nie ma miejsca dla dzieci w dzisiejszej PL....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is Nadia
sorry, ale za 800 nie ma szans, chyba ze byle co jedzą, ja wydaje ok 350-400 na tydzień na 3 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...:)
ja nie zarabiam duzo i oszczedzac tez musze. Nie wiem na co wydaje ała wypłate. Naprawdę nie wiem. Nie kupuję w osiedlowych sklepikach bo tam jest drożej. Kupuje w biedronce albo w netto, ewentualnie eko, bo tam mam najbliżej i jest najtaniej. Jakichs wymyslnych dań nie robię ale ile trzeba wydać żeby głupi obiad ugotować! Głupi chleb kosztuje u mnie 3,40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Elitte
jak tak czytam to co region to inne ceny, zwlaszcza pieczywa, u mnie chleb zwykly baltonowski kosztuje 1,80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfpbkhoibhcjx;z
ja dziś na weekend: obiady - kg schabu 16 zł , kg pieczarek7 zł , kapusta, bułka tarta, ziemniaki chleb, 2 bułki - 4,60 zł masło - 4 zł sok w kartonie - 5 zł, syrop malinowy 4 zł 2 rodzaje szynki po 10 plasterków - 14 zł ser żółty - 7 zł 2 pomidorki - 5 zł do tego owoce, 3 jogurty, herbata - 25 zł razem - ok 100 zł, na dwa dni, samo podstawowe jedzenie, no herbata zostanie na dłużej i trochę soku malinowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is Nadia
u mnie chleb 2,40 zwykly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amamanndaaa foxxxxx
u nas tez kasa leci jak woda. w ostatnim czasie mamy krucho z kasa a kupuje tylko podstawy. Pieczwyo, mieso na obiad warzywa. jak ide na" drobne " zakupy.A np. do netto czy biedronki bo mam blisko. I 50zł idzie.A i tak nic konkretnego nie kupilam. Mleko, masło chleb i dychy nie ma. a to w sumie na 1 dzien starcza. Maslo na 5 dni. a gzie reszta. cos do chleba. jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjemy za 1500zł miesięcznie
110 zł-telefon i internet 150zł pampersy dla dziecka 110zł mleko dla dziecka ok 100zł chemia reszta na jedzenie dziś na śniadanie jedliśmy jajecznicę z 5 jaj, 6kajzerek z masłem i żółtym serem, 2liście sałaty (zrobiłam z nich łódki na jajecznicę), do dekoracji 6 pomidorków koktajlowych, 2 rzodkiewki, szczypiorek, kiełki,2 korniszony. do popicia herbata zielona z cytryną i plasterkiem imbiru. drugie śniadanie dziecko jogurt naturalny z rodzynkami, płatkami kukurydzianymi, kawałkami ananasa i siemieniem lnianym, szarlotka a my kawa i szarlotka obiad ziemniaki, gulasz serowy : pokrojona w kostkę wieprzowina i wołowina, 1/2 cukini, 1/2 cebuli, 5-6 brykietów szpinaku, marchewka, pietruszka, seler, por, 5pieczarek, serek topiony, 2łyżki śmietany, 3plasterki sera żółtego. Do tego surówka. do popicia kompot z jabłek. podwieczorek dla dziecka miseczka winogrona, orzeszki nerkowca. Kolacji już raczej jeść nie będziemy. W tygodniu na śniadanie są kanapki,bo szybciej ale ryba lub mięso na obiad są codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjemy za 1500zł miesięcznie
A dziecko na kolację mleko z owsianym crunchy. Przed snem w ciągu dnia też wypija kubek mleka,ale dziś nie było drzemki. Oczywiście opłaty za mieszkanie to inna bajka,tutaj jest kolejne 1700zł,ale moim zdaniem wcale tak źle nie jest-kwestia co się kupuje. Po co kupować sok 200ml za 2.49? skoro można 1litr za 3.50? I też Tymbark. Kwestia rozsądku w zakupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×