Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwiatek, kwiatuszek

Mam 28 lat i nie chce dzieci.

Polecane posty

Gość Kwiatek, kwiatuszek

Mam 28 lat, męża, rewelacyjną pracę i nie chce dziecka. Boje się, że nie dam rady wychować itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Nie każdy musi mieć dzieci. Nie każdy ich chce. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie każdy musi
mieć dzieci. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek, kwiatuszek
Nie wiem czy robię dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek, kwiatuszek
Kiedyś bardzo chciałam mieć dziecko, ale po liceum odmieniło mi się. Nie chce ich. Lubie swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaaaaaaa
twój cyrk twoje małpy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam chwile, gdy zastanawiam się czy na starość nie będę żałować. Ale takie chwile zdarzają się niezwykle rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie każdy musi byc stworzony
matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Nie ma musu więc żyj tak jak ci pasuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek, kwiatuszek
Ja jak widzę kobietę w ciąży to tylko im współczuje i nie wiem dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaOli ola ma 4 msc
Mam dzicko i moje życie jest lepsze niż przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 lat to jeszcze stosunkowo wręcz wcześnie na dziecko, teraz normą jest rodzenie w przedziale 30-35. Nikt cie przecież nie zmusza, nie ciśnie, jak nie chcesz teraz to wrzuć na luz i wróć do sprawy na 29 urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz recję
Po co dzieci. Po co one są nam potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz recję
Lepiej jak ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko spoko by było, gdybye nie: - dolegliwości ciążowe, choroby jake moga powstać po ciąży, np. zylaki, nietrzymanie moczu, trądzik i nadwaga, co powoduje złe samopoczucie przez kolejne dwa lata, wraz z ciąża prawie 3, bolesne powroty do współzycia, bolesne karmienie i na koniec rozstępy i zzwisy - bolesny poród z małym prawem wyboru co do tego jak chcesz rodzić i jak chcesz karmić- każdy dyktuje i pilnuje czy dobrze cierpisz, niechętnie dają znieczulenie, jeszcze niechętniej cesarkę, a istnieje już nawet ukuty termin pt. terror laktacyjny- jakoś powstał... - godziny sookoju potem nie ma, jest jeden zapieprz, kobieta dostaje w kość najgorzej, zmęczenie i giga odpowiedzialność na 20 lat, a później czlwoiek i tak sie martwi i gotów zrezygniować zze wszystkiego jesli będzie trzeba , by pomóc dorosłemu nawet dziecku. jego życie przeżywa się jak własne - związek z dzieckiem jest już inny- partnerzy bardziej kochają dziecko niż siebie nawzajem, są bardziej zmczeni, dziecko wskakuje do łózka, gdy probujecie się dotykac, odpocząć w ciszy i bezruchu, gdy próbujeie porozmawiac o czymkolwiek, to dziecko co chwilę zadaje pytania, odwodzi od tematu i nasłuchuje- więc jesli macie jakiekolwiek problemy, to nawet niewiadomo kiedy o nich porozmawiac, bo dziekco nie wsyztsko może słyszeć - kasa topnieje - wakacje to nie wakacje, lecz pilnowanie czy się nie utopi, czy nikt nie porwie, rozpłacze sie, to wychodż z ciekawego zabytku, zamiast podziwiać sztukę, to trzymasz dziecko i słuchasz marudzenia Też nie chcę mieć dzieci. To wcale nie jest kwestia tych kilku miesięcy czy lat dopóki nie pójdzie do szkoły. Nastolatki też są trudne. a zresztą co za tekst- najgorzej dopóki nie pójdzie do szkoły...czyli kuźwa 7 lat. 7 LAT. Rodzisz masz 28, idzie do szkoły masz 35. jest różnica. Najlepsze lata uciekają na byciu czyims dodatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest sens nosić ładną sukienkę, drogi żakiet jeśli zaraz uleje się dziecku, zaraz pryśnie Ci kaszką albo pobrudzisz się przy gotowaniu lub cifem? no kurde, jak masz foryunę, to soboe możesz nawet sprzatać w ciuchach od DG, ale nie oszukujmy sie- dobre rzeczy trzeba szanować, więc na codzień chodzisz przez najlepsze lata swojego zycia w dresie. Jeśli mas zpracę chocby na pół etatu, to jeszcze jest sens, by coś założyć na kilka godzin dziennie i odskocznie masz chociaż. Ale kobiety tracą pracę czasem. Problemy małżeńskie stąd też się biorą między innymi. głupie gadanie- to dziecko od Ciebie jest zalezne...nie- to Ty od dziecka. Bo co, dziecko na kompromis pójdzie, bo Ty chcesz iśc do pubu na piwo, gdzie ludzie też palą? Dziecko od Ciebie zalezne, więc wexmiesz je tam? Nie- dziecko nie powinno tam być, wiec nie idziesz i tyle Chyba , że masz na niańkę. Kobieta matka- to dodatek do dziecka. Przez co najmniej 10 lat, potem można dziecko zostawiac samo w domu i kanapke samo sobie zrobi. ale i tak sa wtedy inne problemy. dlatego, za co wielu się obrazi, ale macierzyństwo jest dla osób mające minimalne wymagania od życia. Bo matkom ciężko czasem spokojnie zjeść lub włosy umyć. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyAntoinetta
Ja mam tylko 16 lat a już wiem ze nigdy nie będe miała dzieci . Dziecko to taki mały potworek który tylko robi kupe i beczy i trzeba sie nim zajmować, wykładać kasę itp. aż do ukończenia studiów ... Nigdy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LADY- nie każdy po studiach ma prace, np. moja współlokatorka jest po dwóch kierunkach i nie ma. Rodzice dalje na nią łóżą, a chłopak ma pretensje, że mają mało ciekawe wspólne życie. Więc rodzice łóżą jeszcze więcej, by Ci mogli sobie wycieczkę zrobić, to do Japonii, to do HongKongu. Jej rodzice są znajomymi moich i mama mi mówiła, że już ich to zaczyna wkurzać. A laska mało aktywnie interesuje się życiem. Hmm...ale nie powinnam jej oceniac...skad mam wiedziec, co mnie czeka juz za pól roku.. nie mniej jednak glupie gadanie- do ukończenia studiów. Rodice powołali do życia, więc czują zobowiązanie i zmartwienie ilekolwiek by ich potomek nie miał lat. Taka prawda. Jest to zajęcia do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
"dziecko to taki mały potworek który tylko robi kupe i beczy" x najtrudniejszy jest pierwszy rok, potem już zaczyna mówić, załatwiać się samo i jest z górki, mam siostrzenicę, która ma 5 lat i już rodzice mają więcej pomocy i radości, niż problemów z tego tytułu. Teraz myślą o kolejnym dziecku, a oboje pracują zawodowo na bardzo dobrych stanowiskach. Ty się boisz okresu przejściowego. Do studiów będzie beczało i robiło kupe w pieluchę? :D Zastanów się, czy twoi rodzice mieliby teraz fajniejsze życie, gdyby Ciebie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu pisać ....jest to tylko i wyłącznie Twoja sprawa ,Twoje życie i to jedynie wiesz co Cie uszczęśliwia -jeśli ich nie chcesz to ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyAntoinetta
Heloiza - widzisz ? Tymbardziej ! Jestem z natury samolubna i takie cos nie dla mnie . Reasumujac : Nigdy w życiu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
najgorzej jak człowiek zaczyna żałować, jak już jest za późno na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz recję
Dzieci są piękne ale na chwile, a nie na całe żcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyAntoinetta
Lena - na pewno mieliby ; wiecej czasu dla siebie , wiecej pieniędzy itp. Ale tak chcieli . Racja przez całe życie dziecko nie ,,wrzeszczy i robi kupe'' ale posiadanie dziecka jest dobre dla ludzi którzy kochają dzieci i maja ochotę je mieć . A ja nigdy nie czułam takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza andriejewa
Ale bardzo dobrze, że są kobiet, które nie mają dzieci, bo nie chcą, gorzej, gdyby nie chciały, a miały:D Jak miałam 26 czy 27 lat, to też współczułam kobietom w ciąży, myślałam sobie, matko po co na takie poświęcenie się decydować!Ale swoje przeżyłam, kawał świata zobaczyłam, skończyłam 2 kierunki, zdobyłam niezłe doświadczenie zawodowe, własne mieszkanie z mężem, auto, ślub, no i naturalnie wyszło, że zapragnęliśmy mieć dziecko. Po prostu musielismy oboje do tego dojrzeć, zajęło nam to trochę czasu (oboje oscylujemy wokół 30-tki), ale się udało. Za chwilę zostaniemy rodzicami i wreszcie czujemy, że nasze życie nabiera sensu, nie biegnie już tylko od imprezy do imprezy i od wakacji do wakacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieluchy to etap , który mija. fakt. ale potem następują kolejne etapy. małe dzieci stosunkowo mały kłoot (jeżeli pracę 24h mozna tak nazwać i wyczerpanie organizmu), duże dzieci duży kłopot (jeżeli po tych pieluchach, zmęczeniu i stresie w ogóle ktos sobie jest w stanie to wyobrazić) do przedmówczyni- gratuluje wam i życie zintegrowanej rodziny, harmonii, żebyście byli zawsze razem i, abyście umieli kochać wszyscy każdego w rodzinie, a nie tylko dziecko, a dla siebie okruchy. dziecko uczy się od rodziców, z ich związku i relacji całego świata i życia i emocji. wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjvkjsdkfid
Do mmLena07 Najgorzej jak człowiek zaczyna żałować że je ma, a potem są posty typu Czy mogę oddać 5 letnie dziecko do domu dziecka, bo i takie czytałam. Może to była tylko prowokacja a może niewypowiadane na głos zdanie nie jednej matki. Ja mam 29 lat za pół roku i dzieci mnie nie interesują, nie roczulają, ogólnie mam je gdzieś, więc nie zamierzam ich mieć bo i po co sensu w tym nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plaga egipska 2
w sumie wsparcie na starość czasem moze sie przydać. bo krewni z innego miasta będą olewać, jak was opieka społeczna do domu starców będzie wysyłać. właśnie mam to po sąsiedzku, kobieta sama, nie z własnej winy, ale po prostu straszną ma starość. tym bardziej ci, co maja wybór, niech się jeszcze zastanowią, popytają w rodzinie, jesli mają takie coś jak rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×