Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwiatek, kwiatuszek

Mam 28 lat i nie chce dzieci.

Polecane posty

Kwiatek, kwiatuszek, Do niczego się nie zmuszaj. Jeśli nie chcesz być matką, to jest Twój wybór. A jeśli ktoś zacznie Cię naciskać, że "już czas" "bo latka lecą" to miej ich gadanie głęboko. W końcu to Twoje życie, a nie ich. x Plaga egipska 2, równie dobrze można mieć pięcioro dzieci i także zostać samemu. Tacy ludzie istnieją i jest ich sporo. Dzieci rozjechały się po świecie, wpadają raz na ruski rok, a rodzice siedzą sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjvkjsdkfid
Do Plaga Egipska 2 Błagam Cię rodzina może być takim samym wrzodem na dupie jak dziecko. Nie bez powodu mówi się że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Mi mama zmarła jak byłam dzieckiem, ojciec poszedł w długą i tyle go widziałam, mój brat z kolei przypomina sam duże dziecko, jedyne czego mu brakuje to pieluchy, bo wiecznie trzeba sie nim zajmował, tylko problemy generuje do życia nie dorósł. Ogólnie nauczyłam się że jeśli umiesz liczyć to licz na siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiaaa2666
"głupie gadanie- to dziecko od Ciebie jest zalezne...nie- to Ty od dziecka. Bo co, dziecko na kompromis pójdzie, bo Ty chcesz iśc do pubu na piwo, gdzie ludzie też palą? Dziecko od Ciebie zalezne, więc wexmiesz je tam? Nie- dziecko nie powinno tam być, wiec nie idziesz i tyle Chyba , że masz na niańkę." Heloiza, z tym się zgadzam. Często wkurza mnie znajoma, która gdy moje dziecko płakało, a ja go uspokajam, wytykała mi, ze on rządzi w tej rodzinie. No jasne, że rządzi!! Dopóki jest malutki to on tu rządzi, bo wszystkie decyzje są uzależnione od niego, i po co na siłę udowadniać, ze jest inaczej??? Ja jestem matką, wkrótce będę nią po raz drugi. To, o czym napisałaś Heloizo, to wszystko prawda. Ja miałam kryzys gdy dziecko miało ok 1,5 roku (ciągle tylko poświecenia), ale wtedy tez dziecko zaczynało okazywać nam miłość - przytula się, głaszcze po włosach, śmieje się na nasz widok - to jest jak balsam i wszystko wynagradza. A imprezy, wyjścia do pubu? Po urodzeniu dziecka zmieniaja się priorytety - wolisz iść z dzieckiem do klubu malucha albo basen. Zawsze starasz zabrac się je ze sobą. Co do tych, od których dzieci odróciły się na starość - cóż. Jak sobie wychowasz, tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowa mowa mowa
NIE KAŻDA KOBIETA MUSI MIEĆ DZIECI JA TEŻ NIE CHCĘ I NIE ZAMIERZAM ICH MIEĆ A JESTEM STASZA OD CIEBIWE ŻYJ JAK CHCESZ NIKT NIE MA PRAWA NIC CI NARZUCAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycja nie !
a na co ci bachor !!!!! nie wiesz że po urodzeniu bachora zaczyają się wszelkie choroby u kobiet 1 poród może indukować , pszyspieszać choroby nerwowo- mięśniowe ., Stwardnienie rozsiane , chorobę guilliana - barrego , oraz inne wypadenie włosów , gorszy stan zębów , depresję newricę żylaki , pogłębia schorzenia kręgosłupa , często bywa zaostrzenie problemów z tarczycą , wyspępuje roztrój hormonalny i wiele wiele innych - kolejna sprawa to kwestaia ekonomiczna - wszystka kasa idzie na dziecko ... zwłaszcza w kraju zwanym Polska ....posiadanie dziecka to wydatego że heya .....- no chyba że masz mezą biznesmena który zapewni wam odpowiednie warunki .. - kolejna sprawa, mniej czasu dla meża .. I UTRATA WOLNOŚCI ....W PEŁNYM SŁOWA TEGO ZNACZENIU ..... POMYŚL O TYM ZANIM PRZEPADNIESZ ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh67 trosze inaczej
a ja mam 39 iw maju zostane mama tego chcilam i stac nas na to:) a swoje zrobilam juzw zyciu, teraz dziecko i tylko dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysły na życie
mądra, inteligenta kobieta to Heloiza !!!! którą pozdrawiam ...bardoz serdecznie a te inne niektóre matki polki niech sobie dają rady swym bachorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej...nawet mnie ktos tak bardzo pochwalił... dziękuję tak- potem sa inne priorytety i tez jest spoko jeśli ktoś tego chce- tzn. iść na basen popatrzeć jak dziecko się pluska- ale na to trzeba być gotowym- najpierw samemu nachodzić się na hydromasaże i pływalnię, głeboki basen sportowy, by potem świadomie z tego zrezygnować, bo basen to potem oznacza siedzenie na leżaku i pilnowanie by dziecko się nie utopiło w mini fontanience. jasne, że ma to swój urok. ale to na długo tak będzie, a potem jak ktoś chce wypasionego basenu, gdzie autentycznie mozna popływać, to kasa najpierw na dziekco idzie na ten basen, a dopiero potem na rodziców. nie mółwię, że ktoś ma nie mieć dzieci. ale ja popieram, by ludzie zdawali sobie sprawę z tego wszystkiego, a nie tylko z malutkich rączek i osławionego, tandetnego "kocham Cię mamusiu", które Twój mózg odbiera poprzez warstwy migreny, dekoncentracji, stresu dnia codziennego (czy wszystko kupione, czy dziecko ubrane, czy nie zbije czegiś w sklepie). a za 10 minut znów pobije brata i znów potłucze szklankę. ma na bank macierzyństwo piekne aspekty, ale do jasnej cholery, ludzie...ilu już się na to zdecydowało myśląc o hollywoodzkich filmach familijnych i reklamach gerbera zamiast o prawdziwym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka spokoju :)
zgadzam sie również z Heloizą żcyie to nie bajka a dzieci to nie słodkie aniołki a rozbestwione egoistyczne poasożynicze roszczeniowe i zapatrzone w siebei potwory !!!!!!! bachor to najgorsze gówno jakie może być !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza, a skad ty wiesz to wszystko nie majac dzieci ;)?? skad wiesz, jakie dolegliwosci w ciazy i po sie ma, skad wiesz, jak wyglada porod, jakie jest niemowle, skoro tego nie przezylas? naczytalas sie jakis feministycznych bzdet, ze dziecko to koniec zycia kobiety i powtarzasz :)? ja mam 5- miesieczne dziecko i kupuje sobie to, na co mam ochote, spotykam sie ze znajomymi i mam wlasne oddzielne zycie. wiec nie wymadrzaj sie. moze tobie nie udaloby sie zalozyc zakietu przez 10 lat, bo dziecko ci na niego uleje, ale nie wszyscy tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na moje oko
to prowo. forum tematyczne.. puste glowy nie widzicie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez nie chce
już ,mam jedno 13 letnie fajne kocham ,ale gdybym mogła przeżyć zycie jeszcze raz to ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
Autorko, popieram Cię w pełni. Moja niechęć do macierzyństwa wynika po części z pewnego traumatycznego przeżycia w młodości, które sprawiło, że nie byłabym w stanie znieść czasu ciąży, ani porodu ani wychowywania. Nie każda kobieta musi być matką. NIE KAŻDA. Ale pseudokatolickie środowiska w dalszym ciągu będą nas namawiać do roli inkubatora, święcie przekonane, że jest to jedyny cel kobiety. Nie, proszę państwa. My też mamy prawo mieć swoje własne cele i je realizować, nie wszystko się kończy na dziecku. Pozdrawiam Cię serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HACHIGATSU- czy jestem mocno niedelikatna jeśli spytam jakie były to przeżycia u Ciebie? DZIUNIA- Einstein powiedział- "wyobraźnia jest wazniejsza od wiedzy" nie, nie przeżyłam tego. Ale mam oczy i uszy i to nie tylko z gazet feministycznych. Jakie to są tak a propos na przykład? od ludzi, nie nawet z brukowców, wiesz? tak więc jest małe dziecko, z delikatnymi narządmi i CAŁKOWICIE BEZBRONNE I NIEBĘDĄCE W STANIE ZROBIC SAMODZIELNIE N I C nIC nic nic NIC wszystko trzeba zrobić za dziecko i na dodatek ono długo nie jest w stanie powiedzieć wprost o co mu chodzi. A potem ma skłonności do marudzenia i problemy ze światem- nadwrażliwe, nnieradzące sobie z okrucieństwem. jednym słowem- 100% odpowiedzialnosci A ciąża i poród moja droga....wystarczyło być na biologii, iść do biblio i poszukać książek na ten temat i przekonać się samemu jakie jest ryzyko, że jest to de facto impreza niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIUNIA a zresztą Tobie tylko przeszkadza, że się wypowiadam nie mając dzieci. Inne kobiety często mi przyklaskują i są to również matki. Wiesz, ja nie wątpię, że u Ciebie jest super, ale ja bym popierała, żeby ludzie byli świadomi tego JAK MOZE być. bo potem jest zaskoczenie i nieporozumienia. Nienawidze czegoś takiego. Chodzisz w pięknej odzieży i delikatnych materiałach na co dzień podczas gotowania obiadu? Odkurzasz w zaczepistych ciuchach? bo ja mam manierę, że z szacunku do rzeczy (no wiesz, trzeba na nie zarobić w końcu...) zdejmuję lepsze dżinsy i bluzki do czynności dnia codziennego, takie jak gotowanie i sprzątanie. Bo jakbym miała co chwilę takie rzeczy prać, to sprałyby się i tyle. Zalezy ile masz kasy, jak dla Ciebie to jest nic, że sprzątasz z żakiecie z mango i chlapnie Ci pomidorówka, no to trudno. fajowo. ale ja takie rzeczy szanuję. i sprzątam w spodniach dresowych z lumpeksu i ładnej, ale lekko zmechaconej bluzeczce- jak sie poplami będzie mniej szkoda. lepiej nie udawaj, hipokrytko, że to taki miód malina to macierzyństwo. zaraz napiszesz, że dziecko kochasz bardziej od męża i się porzygam...;-pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo się rzekło
popieram słowa HACHIGATSU i Heloizy A do pań mamuś powiem jedno że same macie dzieci - bo chciałyście je mieć a teraz stać was na opiekunki i inne fanaberie nie myślcie że cała populacja ma tak jak Wy durne zacofańce .....!!!!!!! Epoka katolickiej propagangy dawno się skończyła won stąd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
Heloiza, nie, spoko. Ja o mało co nie padłam ofiarą ciąży w wyniku z gwałtu, (mogło sie to tak skończyć) ale miałam na tyle szczęścia, że się udało! W porę się wyrwałam temu sukinsynowi. To spowodowało straszne zaniżenie poczucia własnej wartości, wstydziłam się swojego własnego ciała, miałam depresję, autyzm, wszystko co najgorsze. Tak, cholerne szczęście miałam. Ale trauma pozostała:(. Pewne urazy zostają w człowieku na stałe. To jest jeden z wielu powodów.. plus te wszystkie, które Ty wymieniłaś. Nie dla mnie. Ja to po prostu czuję, że nie dla mnie!!! I masz stuprocentową rację z tymi wyświechtanymi frazesami ala: "Kocham Cię Mamusiu". Nie, nie przemawia do mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveakrem
a mnie heloiza wkurzasz piszac o ciazy dolegliwosciach i dzieciach ,nie majac o tym zielonego pojecia. mam dwoje dzieci i moge napisac,ze naczytalas sie gazet kobiecych i teorie snujesz????tylko czemu one sluza.to tak jakbym ja pisala ,jak to jest byc facetem,a jestem 100% kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveakrem
to nie sa frazesy!moje dzieci po kilka razy dziennie mi to mowia,a maja 22 i 15 lat. nie wyobrazamy sobie z mezem zycie bez nich. jak ktos nie chce to niech nie ma dzieci.tylko niech pierdol nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza sprzatam i gotuje w dresie, tak jak przed ciaza... wiec co ma tu dziecko do rzeczy? kiedy wychodze z corka na spacer ubieram normalne ciuchy, tak samo, kiedy wychodze do znajomych, na zakupy itd. co ma dziecko do stylu ubierania? co do ciazy i porodu - nie wystarczy poczytac ksiazek. jak sie czegos nie przezylo, to trudno miec o tym jakies pojecie poza sucha teoria. skoro jestes taka madra, to idz poudzielaj sie np. na forum dla gejow, bo przeciez teoretycznie wiesz, na czym to polega. z pewnoscia sie uciesza z twoich rad :D! nie chcesz miec dzieci, to nie miej. nie namawiam. ale nie wciskaj kitu, ze lepiej ode mnie wiesz, jak to jest miec dziecko czy byc w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
Ekhem, khem. Moja koleżanka przyznała sie do tego bez bicia, że poród to był dla niej istny koszmar, a ona sama czuła, że "zaraz zejdzie z tego świata", w takim była bólu. Jeszcze inna koleżanka co chwila skarżyła się nam na wszystkie możliwe dolegliwości i schorzenia, jakie musiała przejść przez ciążę. Sama przyznała - 9 miesięcy wyjętych z życia. A jak tak patrzę na większość matek na ulicach i to jak traktują te swoje "pociechy" to oooj daleko do tego mitycznego różu i miodu, który wszyscy tak zachwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja pisze o miodzie? zycie przewaznie rozami uslane nie jest, z dzieckiem czy bez. ja za to porod znioslam dobrze, ciaze tez. swietna motywacja do nieposiadania dzieci, bo kolezanke bolalo ;). jakby kolezanke facet zdradzal, to bylabys cale zycie sama, zeby tego uniknac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza teoretyzujesz
i sama pisalas, ze masz fatalne doswiadczenia domowe. , co jest raczej rzadsze niz czeste, wiec niestety nie mozesz byc autorytetem w temacie. Nikt nikogo nie zmusza do posiadania dzieci. Ja np.mam i jestem bardzo szczesliwa.Przedtem tez bylam szczesliwa , wydawalo mi sie,ze absolutnie wystarczająco i ze lepiej byc nie moze , ale okazalo sie,ze z dziecmi jest jeszcze lepiej.Ale o tym dopiero sie wie, jak juz sie je ma. Trudno kochac cos, czego sie nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
Widzę, że ciężko się nam dogadać. O jednym z GŁÓWNYCH powodów, dla którego nie chcę dziecka posiadać pisałam już wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
do heloiza histeryzujesz: Waśniewska też urodziła dziecko, też "miała" i co, pokochała? Pokochały te wszystkie matki, które porzuciły swoje dzieci na pastwę losu, albo w lepszym razie oddały do domów dziecka? Pytam, dlaczego nie zadziałał u nich ten wychwalany przez wszystkich instynkt macierzyńskich? Czy wiecie, ile kobiet zdecydowało się na macierzyństwo z powodu presji/ nacisków otoczenia? "Bo wypada" "Bo rodzicom nie można sprawić zawodu, oni czekają na wnuka", "Bo sąsiadki mają" i inne tego typu pierdoły. Ale nasi rodacy są jak widać przekonani, że "choćby piła, choćby biła, żeby tylko matką była". A kobiety, które świadomie nie decydują się na potomstwo, są wciąż dyskryminowane. No, faceci też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hachi... sorry, nie bede czytac calego topiku. nie chcesz, to nie chciej, ale nie pisz, jakbys wiedziala, jak to jest byc matka, bo nie masz o tym pojecia. albo masz takie samo pojecie jak o tym, jak jest byc gejem, astronauta czy pudlem, czyli TEORETYCZNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak cie dyskryminuja?? nikt cie doprawdy nie bedzie prosil, zebys chciala dzieci miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hachigatsu
No tak. Najwyraźniej argumentów brak. Czyli, że ucinamy rozmowę i nie ma żadnego tematu. "Bo nie wiesz jak to jest, to się nie wypowiadaj". I oczywiście, nie odniosłaś się do poruszonej przeze mnie kwestii "matek porzucających", czy ( o zgrozo!) "zabijających". Masz rację. A gdybym tak poszła do tych kobiet, i zapytała JE: ' Jak to jest być matką?" Jeszcze raz zatem ponawiam pytanie. GDZIE SIĘ podział instynkt macierzyński tych kobiet? Dlaczego niektóre kobiety wahają siępo 5 latach wychowywania dziecka, czy oddać je do domu dziecka? A jak wytłumaczysz zachowanie matki, której dziecko omało co nie przećpało i koledzy je odratowali, z podwórka, a ona o tym nic nie wiedziała? Poza tym, co ty wiesz o mnie, o moim życiu, w jakiej jestem sytuacji? Nie wiesz, ile już usłyszałam aluzji pod moim adresem odnośnie mojego stanu cywilnego i bezdzietności. Wszyscy zdają się tego oczekiwać. Bo "taka jest kolej rzeczy". A ja serdecznie chrzanię kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikaz corku
helojza ani chlopa nie ma ani dzieci a wie wszystko ja kozystam z zycia majac dziecko, i zadego problemu nie widze, ty nie masz dziecka i nic nie masz, tak strasznie korzystasz???siedzis dzien i noc na necie ot twoje zycje!!!!!!!!weekend nie weekend zawsze,tez mi swoboda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co maja matki porzucajace do tego tematu? to jest temat o nicheci do posiadania dzieci a nie o oddawaniu juz urodzonych. ja sobie jakos nie przypominam, zebym pisala, ze wszydtkie kobiety chca miec dzieci i sa z tego powodu szczesliwe. to oczywiste, ze patologia zawsze sie znajdzie. ale smieszy mnie, jak ktos usiluje udowodnic, ze skoro mam dziecko to musze byc gruba, miec tluste wlosy, chodzic w dresie, nie miec pieniedzy, a moje dziecko musi byc potworem i terrorysta, ktore nie spi w nocy, placze, ma kolki, wysypki, alergie itd. mysle, ze skoro jestes sama i bezdzietna, to probujesz sobie zrekompensowac swoj odbiegajacy od normy stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×