ojciec chce odebrać alimenty

potem tak,ale narazie ma obowiązek na mnie łozyc czy chce czy nie.

Autorko, nie słuchaj ich, szczególnie tej WŚCIBSKIEJ gieni, bo naprawdę jest wścibska. Po prostu załóż ojcu sprawę o podwyższenie alimentów na 1200-1300zł.miesiecznie i oczywiscie musisz to udokumentowac. I tak tyle ci sąd nie da, ale może zatrzyma sie na 700-800zł. Zrobił dzieciaka to niech płaci. 6h. to wcale nie mało, żeby jęczał w sądzie o obniżkę alimentów, a sowjego starego lenia niech pogoni do roboty. Ojciec żadnej łaski nie robi że płaci na uczące się dziecko. idż do prawnika - są też bezpłatni - i niech ci wszystko dokładnie wyklaruje.

i nie zdziw sie jak za kilka lat to ojciec przyjdzie do ciebie po alimenty i bedzie mowil, ze TY jestes jego corka i to ty masz placic a nie "kochanica"

to ci powiem Autorko, nie słuchaj ich, szczególnie tej WŚCIBSKIEJ gieni, bo naprawdę jest wścibska. Po prostu załóż ojcu sprawę o podwyższenie alimentów na 1200-1300zł :D to pojechałaś:D

a niby dlaczego ma przyjsć?. Ma 6h. pola to niech zasuwa. Dziewczyna ma 21 lat to ojciec jeszcze nie taki stary zeby żerował na pieniądzach autorki. Chciał dziecko to teraz niech za nie odpowiada. Najlepiej zrobic i wypiąć du.pe na resztę

380zł. to goowno a nie pieniądze dla dorosłej dziewczyny. Koleżance maż placi na ich 6 letnie dziecko 800zł. i zamierza założyć sprawę o podwyżkę chociaż on twierdzi ze jest na bezrobociu, co jest oczywiscie bzdurą. Założę się Gieniu że wlazłaś w cudzą rodzinę i stary musi spłacac dzieci. Gdyby było inaczej wiedziałabyś co to znaczy 380zł. na pannicę i nie pluła tutaj że autorka ma iść do roboty

Chłopkom Unia daje dużo kasy za hektary i jeszcze im mało?! Wykłócają się o alimenty! Skoro mamusia zapewnia ci dobre utrzymanie to odfikaj się od ojca alimentów. Do roboty kołtumie!

to ci powiem- nie zakładaj się bo przegrasz z kretesem. jestem sama a moje dzieci dostawały od ojca po 250zł alimentów więc wiem jak trudno samej utrzymać dzieci, dlatego powiedziałam sobie, nigdy więcej żadnego dziada! Do autorki tematu - niech nie płacze, nie biadoli i żałośnie się nie poniża tylko sama podwinie rękawy i weźmie za siebie odpowiedzialność- dla własnego dobra!

mamusia mi zapewnia dore zycie bo mnie szanuje jako swoje dziecko i mi niczego nie załuje. a ja zrobie wszsytko aby ojciec płacił jak najwięcej na mie. jak ja dorastałam i go potrzebowałam to go nie było a teraz mam mu to darować? nigdy

wścibska Gieniu - to tym bradziej powinnaś rozumieć taką osobę jak autorka skoro przez to przeszłaś

MAJĄ OBOWIĄZEK ZMIANY powiem ci tylko tyle musisz miec trudne zycie skoro jesteś w stanie nazwać tak drugą osobę..

A powiedz mi autorko czy kiedykolwiek zdecydujesz się pójść do pracy, wziąć życie w swoje ręce, być za nie odpowiedzialna czy planujesz całe życie spędzić na garnuszku mamusi i tatusia? Nie nie twierdzę, że ojciec ma nie pomagać dorosłemu dziecku ale jeżeli to dziecko jest zachłannym, roszczeniowym, niedojrzałym emocjonalnie człowiekiem to chęć pomocy drastycznie spada. My znamy historię tylko z twojej relacji a może jest tak, że kobieta twojego ojca otworzyła mu oczy na leniwą córeczkę? A tak poza tym, skoro matka cie utrzymuje, za nic nie musisz płacić to 400 zł kieszonkowego od tatusia to całkiem przyjemna sumka.

Też chciałabym dostawać 380 zł miesięcznie za to, że raz w miesiącu posiedzę sobie parę godzinek na wykładach o robieniu tipsów:-O

O moje życie nie musisz się martwić.:D Nie wyciągągam ręki po jałmużnę nie liczę na drapane .Ukończyłam dzienne studia, pracuję i zawsze liczę na siebie w przeciwieństwie do ciebie..