Dlaczego kobietom przeszkadza fakt, że mężczyzna w przeszłości korzystał...

dobranoc;)

nie chciałam tak upraszczać, bo lubienie pomidorówki z psychiką ma niewiele wspólnego (chyba, że babcia trzymała kogoś na wakacje w piwnicy i karmiła tylko w tym, wtedy owszem awersja ma tło psychiczne :P) a przyszło mi do głowy bo na kafe nieraz był wojny między "obozami, a to jest zwyczajnie kwestia subiektywna jak wiele innych w naszym życiu ;) xxx jedyne co to dobija mnie fakt, że jakiś facet na forum będzie mi mówił kim gardzę i czego oczekuję :D tylko po to by usprawiedliwić swoje działanie. a jak widać są różne kobiety

PS. i akurat ja dzieci nie mam zamiaru posiadać nigdy prawdopodobnie (o ile się uda, bo promil szans jest) ;) Dobrej nocy

Facet, który nie potrafi stworzyc żadnej relacji z kobietą, nie interesuje mnie jako partner. Tak samo jak nie interesują mnie męzczyzni ktorzy podniecają się płatnym seksem z byle ścierwem przeruchanym przed godziną przez innych. Każdy niech sobie zyje jak chce, byle tacy z daleka odemnie.

Bo babom wszystko przeszkadza, ciągle marudzą tylko jak im to źle. I dzisiejsze baby są strasznie zakłamane, wymagają nie wiadomo czego a prawie nic sobą nie reprezentują i nie chcą za wiele wnosić do związku. Płacenie za seks jest normalne, tylko że nie każdy chce płacić swoim czasem, zaangażowaniem emocjonalnym czy ładną buźką z bicepsem - nie widzę tu różnicy, to indywidualny wybór czy wolisz zapłacić czy uganiać się tydzień za jakąś lafiryndą aż łaskawie się odda, najlepiej po ciemku i misjonarsku. A argumenty że muszę płacić za seks bo jestem nieudacznikiem - no proszę was, jak jem w restauracjach to też jestem nieudacznik bo nie stoję w kolejce do spożywczaka a potem nie gotuję sobie zupki? Ale ja wymagam - więc płacę. Nie chcę pierwszej lepszej z dyskoteki którą byle nieudacznik w dresie przeleci. Nie zamierzam się też uganiać z kwiatkami za jakimiś zadzierającymi nosa damulkami - bo to jest wg mnie desperacja, nie będę się poniżał. Nie mam czasu ani ochoty na takie podchody jak w gimnazjum, już to przerabiałem. Nikogo nie oszukiwałem ani nie krzywdziłem. Jeśli baba tego nie rozumie - cóż, od dzisiejszych kobiet nie można oczekiwać zbyt wiele.

co do tresci tematu: taki co skorzystal z kurwy to nie mezczyzna tylko zwykle bydlę ;)

które przez internet szukają sexu? myślicie że takie się nie zdarzają, jest ich bardzo dużo, od razu mówię raz tylko z takiej kobiety skorzystałem ale propozycję lecą stale... portale randkowe w połowie są portalami służącymi do sexu.

"z prostytutek czy też swój pierwszy raz miał w agencji czy z "prywatną" prostytutką? Czemu takie krzyki odrazu są z ich strony?" hmm no tak samo jak facetom przeszkadza jeżeli dowiadują się, że kobieta była prostytutką. Albo się uważa, że płatny seks jest beee, i wtedy zarówno klienci jak i świadczący usługi są beee, albo płatny seks to nic takiego i wtedy nie ma problemu, że ktoś się taką profesją para a ktoś inny z takiej usługi korzysta.

bo są idiotami którzy wiedzą lepiej czego oczekują dzisiejsze kobiety? ilu z tych co twierdzą na czym zalezy kobietom miało serio KILKA BLISKICH RELACJI z kobietami? zdanie osoby która gówno przeżyła i nie ma pojęcia o związkach raczej jest średnio istotne. xxxxx ja nie rozkładam nóg przed pierwszym lepszym (jak na razie przed nikim nie rozłożyłam), seks to dla mnie coś o wiele więcej i nie mam zamiaru być z facetem dla którego jest to wyłącznie zaspokojenie chuci, a tacy chodzą do prostytutek. więc po co być z facetem który bywał u takowych skoro nie reprezentuje dla mnie żadnych wartości? a jeśli by mnie okłamał i w przyszłości bym się dowiedziała że był jednak u dzi**i (kolega wygada, czy on sam po pijaku) to sprawa jest prosta. jestem szczera i wymagam tego samego. co do przygód na jedną noc, jeden błąd bym przełknęła (bo to nie jest perfidnie zaplanowane pójście do burdelu i wybranie dzi**i, alkohol, emocje itd jednorazowe jestem chyba w stanie zrozumieć), jeśli więcej przygód to sory, ale też mnie nie interesuje bo szukam osoby dla której seks jest równie intymną sprawą jak dla mnie co raczej nie istnieje u osób które nagminnie wkładają fiuta gdzie popadnie, bądź nawet za to płacą. xxx niech tacy szukają partnerek wśród byłych prostytutek, a nie zawracają głowę poważnie myślącym dziewczynom, z dzi**ami powinni się doskonale zrozumieć, swój do swego ciągnie W 100% SIĘ Z TOBĄ ZGADZAM

GARDZA prostytujacymi sie facetami

Heniu 1.dzisiejsze baby są strasznie zakłamane, wymagają nie wiadomo czego a prawie nic sobą nie reprezentują i nie chcą za wiele wnosić do związku - TO, ŻE NIE CHCĄ CHŁOPA KURWY TO ZNACZY ŻE WYMAGAJĄ NIEWIADOMO CZEGO? :D 2. Płacenie za seks jest normalne - ZAPOMNIAŁEŚ DZIŚ LEKÓW WZIĄĆ:D, 3. A argumenty że muszę płacić za seks bo jestem nieudacznikiem - no proszę was, jak jem w restauracjach to też jestem nieudacznik bo nie stoję w kolejce do spożywczaka a potem nie gotuję sobie zupki? - JAK DLA CIEBIE TA INTYMNA SPRAWA JEST NA POZIOMIE ZUPY TO GRATULACJE ;D 4.Nie chcę pierwszej lepszej z dyskoteki którą byle nieudacznik w dresie przeleci. - A PROSTYTUTKI NIE MOŻE PRZELECIEĆ BYLE DRES, BAAA , BYLE MENEL;D W WIEKU JEJ OJCA;D PO PROSTU ŻADNA "PIERWSZA LEPSZA" NA CIEBIE NAWET NIE SPOJRZY

fghyjnb

kobiety szanują mężczyzn. Ktoś kto płąci za seks ani nie jest męski (bo sam nie umie zdobyć kobiety) ani nie rokuje jako partner, bo nie ma dumy i nie łączy seksu z uczuciami

Kasiu, wytłumacz mi czym się różni zapłacenie powiedzmy lasce 500 od 50 godzin prawienia idiotycznych komplementów, pisania infantylnych smsów, kupowania tanich drinków itp? Przecież to jest ciężka praca i to kosztuje a dodatkowo człowiek staje się amoralnym chamem, bo z miną fałszywca szuka znośnego towaru w jakiś plebsowniach. Wiesz ile ja zarabiam w 50 godzin? A ta laska to doceni chociaż? No co ty, ona jest wielka dama, spojrzy co najwyżej z wyższością na drinka, którego jej przyniosłem a potem się wyślizga od seksu jak żmija. I kto mi zapłaci za 50 godzin plus zwrot kosztów? I zapoznaj się z kilkoma prostytutkami, myślisz, że one się zadają z byle kim? 99% tego forum im notorycznie włazi w d... - bo widzą takie Kasie, że prowadzą dostatnie życie i znają bogatych facetów. I uwierz mi, taki dresik (nie mówiąc o menelach) toby nawet nie został wpuszczony do podrzędnej agencji, nawet na dyskoteki takich nie wpuszczają. Wiedzę o prostytucji czerpiesz chyba z amerykańskich filmów, gdzie to daje na ulicy każdemu bo ją alfons (obowiązkowo obwieszony złotem murzyn) zmusza. Płacenie za seks pieniędzmi to po prostu elegancka legalizacja tego, co już od dawna ma miejsce ale zakłamani ludzie (a zwłaszcza dziewczyny) nie dopuszczają tego do wiadomości.

korzystałem z prostytucji oraz darmowego brania na dyskotekowych imprezach jako biznesmen :P

nie jeden mnie dojrzał wiec trzeba było ze stówa na twarzy znikać :)

Sypiajac z prostytutką wcale nie trzeba iść do agencji czy zatrzymywac się przy drodze. Spotykałem się kiedyś z dziewczyną co wyznała mi, że do niedawna miała sponsora.Zaraz po tym z nią zerwałem, ale niesmak pozostał i fakt, że nigdy nie byłem w burdelu a posuwałem prostytutkę. Moja męska duma ucierpiała i to poważnie :-(

super!

Nie rozumiem, co może być fajnego w korzystaniu z usług prostytutki :o

Mi taki fakt nie przeszkadza.

Umiem zdobyć kobietę ale czy to oznacza, że jak ją zdobędę to ona będzie mi dawać d.. na zawołanie? To by było co najmniej niesprawiedliwe a wręcz krzywdzące dla tej kobiety (nawet gdyby mi się udało znaleźć taką, co pójdzie na taki układ). A co może być fajnego? Dla kogoś, kto np. pracuje w urzędzie, wróci po 8h z pracy, zje obiadek i dmuchnie pokorną żonkę pewnie nic. Wyobraź sobie, że wracasz z podróży służbowej (tydzień) i masz 12 godzin w hotelu obok lotniska by odpocząć, z czego 8 godzin spanie, godzina na jedzenie. Od miesiąca nie miałeś seksu. I teraz wyciągasz notes i dzwonisz po "swoich" dziewczynach czy wyczekujesz impotencji żaląc się na kafeterii? A może kelnerkę z budy naprzeciwko spróbujesz zaciągnąć do hotelu? Dla zdecydowanej większości klientów prostytutek wyrwanie baby nie stanowiłoby najmniejszego problemu. I jak ktoś nie chce łączyć seksu z uczuciami to nie można go za to potępiać. A zapłata się należy - przecież kobiety godzące się na seks "na zawołanie" praktycznie nie mogą liczyć na normalny związek i także inaczej niż facetów - dotyka je ostracyzm społeczny. Pieniądze to jedyne, czym mogę kobiecie zrekompensować brak uczuć a wybaczcie - palić głupa jak te żigolaki żonate nie mam zamiaru.

Miałem tak nie raz i jakoś zawsze wolałem poczekać sobie pare dni dłużej niż dzwonić po jakąś szmatę :o

Jakoś potrafię zapanować nad swoim popędem, wole wydawać kase na potrzebniejsze rzeczy

Ja też, ale życie jest tylko jedno i nie zamierzam go przeżyć jako seksualny abstynent tylko dlatego, że nie jestem jak się tu ładnie mówi - "ruchaczem". Znam takich co mają po kilka dziewczyn (często mężatek) w różnych miastach ale ja już swoje przeżyłem i nie zamierzam krzywdzić siebie ani innych. Często też koledzy chwalą się, jak to wyskoczyli na dyskotekę i coś tam wyrywali ale cóż - chwalenie się też mi się znudziło, zachowywanie jak urwany ze smyczy z domu też. Jeśli komuś udało się stworzyć związek głównie na odległość i odpowiada to Wam to ok - pogratulować. Ja tak nie potrafię więc tym bardziej nie będę dziewczyny męczył, łatwiej znoszę samotność niż rozłąkę.

Seksualny abstynent ? Chyba trochę przesadzasz.. ale też masz troche racji, jak ci tak pasuje - ok rób jak uważasz

Heniu zyjesz ja chcesz, jestes wolnym człowiekiem, ale czego oczekujesz pisząc te wynurzenia na forum? Masz uraz do kobiet, zrezygnowales z zycia uczuciowego na rzecz pracy, uwazasz za bezcelowe szukanie byle panienki jesli i tak wszystko ma sprowadzac sie do seksu to wolisz profesjonalną obsługę. Twoje zycie, twoj wybor ale zadna kobieta takiego męzczyzny i tak nie bedzie chciała nawet jesli twoje wpisy uzna za logiczne. Powiesz ze ciebie to nie interesuje ale jednak siedzisz w nocy na babskim forum i piszesz kobietom o swoim zyciu. Tłumaczysz sie, podając przyczyny, dlaczego postepujesz tak a nie inaczej. O to chodzi ze własnie te przyczyny skreslaja mezczyzn. Kobiety nie chcą pokrzywionych psychicznie facetów - czy to skrzywdzonych pracoholikow jak heniu, zdziwaczałych prawików albo zboczonych i wyzutych z moralności fanów prostytucji samej w sobie. A to są klienci takich przybytków.