Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

Dlatego ma taki teflonowy sposób opowiadania o sobie

Jeśli wróci to będzie chciał wiedzieć więc przygotuj się na powtarzające się, szczegółowe pytania - kiedy to było - z kim - jak, ze szczegółami: - czy się całowaliście - czy go pieściłaś, jak - czy rozebrał cię czy ty sama ściągnęłaś majtki - czy mu obciągałaś - czy lizał ci - co czułaś jak ci wkładał - czy miałś orgazm, ile razy - czy druga para patrzyła na was - czy patrzyłaś na nich, czy cię to podniecało - czy był jeszcze inny rodzaj seksu - analny - jak wyglądała zamiana partnerów - czy próbowałaś z koleżanką - który był lepszy, pierwszy czy drugi - który miał większego - czy robili to jednocześnie - czy spuścili się - co robiliście potem - czy ktoś robił fotki - czy wspominasz sobie te wydarzenie - czy podniecają cię takie wspomnienia - czy chciałabyś powtórzyć - itp, itd...

moja żona a raczej "żona na papierze" tez jeździłą na szkolenia. Podczas jednego z nich przespała się z kolegą z działu. Od razu po powrocie widziałem po niej że coś jest nie tak. Wygadała się. Sytuacja niemal identyczna jak u Ciebie. Kilka dni spedziłem poza domem. Kiedy emocje opadły wróciłóem i zacząłem zadawać jej mase pytań - chciałem wiedzieć wszystko. To śmieszne tłumaczenie że wszystko przez alkohol jest dla naiwniaków - on tylko dodaje odwagi Jestem z nią niby nadal ale nie zależy mi na niej wcale - mogła by leżeć nago na ulicy i nie zwrócił bym na to uwagi nie ma też nic do powiedzenia. Sam dziwie się że sama nie odejdzie i to wytrzymuje. Nie chce nawet jej dotykać denerwuje mnie sama jej obecność. Została tylko dlatego że nie ma się gdzie podziać a nie mam serca na to aby dziecko cierpiałóo przez nasze sprawy. Co do tego gościa to spotkałęm się z nim i jego żoną. Powiedziałem przy wszystkich (moja papierkowa zona on i jego zona) ze moze sobie wziąść na stałę moją żonę a nie tylko z doskoku. Nigdy nie widziałem takiej miny u faceta. Nie wiedział co ma zrobic. Kłąmstwo ma krótkie nogi a Twój mąż bedzie Cie wypytywał wszystkiego. Życzę Ci jak najlepiej ale Wasze małżeństwo to i tak juz prawdopodobnie bedzie fikcja. Masz kontakt z tą koleżanką? Ona jak podchodzi to tego wszystkiego?

Z powodu wielu komentarzy ludzi nie zdających sobie sprawy z tego co przeżywają osoby zdradzone i zdradzające "ZACZERNIŁEM" nick. Jeżeli masz jakieś pytania bądź chcesz znać moje zdanie z punktu zdradzonego męża mozesz napisać mail. Już więcej nie udzielam się na tym forum. Wypowiedzi na poziomie są przeplatane szczeniackimi bluzgami.

#autorko# 22:25 "seks a seks to znaczna róznica.."-dla mnie seks to seks a zdrada to zdrada . #"Dużą różnice ma to czy po prostu doszło do kontaktu, czy też poprzedziły ten kontakt pieszczoty ..." -wydaje mi sie , że samo przyznanie sie do zdrady czyli seksu z obcym mężczyzną jest wystarczającym "szczegołem" dla męża . A ja co bym mu nie powiedziała to i tak swoje będzie myslał bo go tam nie było ! #"..A jak pieszczoty to czy z jednym czy oboma" Jeśli bym sie przyznała do seksu z dwoma to uważam , że na takiej samej zasadzie by myslał ! A sam seks grupowy jest jednoznaczny dla wiekszości . Był mężczyzna X i Y . Ten X był ze mną że tak sie wyrazę a z koleżanką Y . Mężowi przyznałam się do jednego (X) bo z nim mnie wiecej "lączyło" . I wpis kogos powyżej , że "zmieniałam się na kutasach " jest nietrafiony . Była jedna zamiana i nie trwający długo czworokąt

#autorko# boję się troche pisac maile bo ostatnio jakis palant umieścił mojego maila na forum.

No to poszalałaś... Mam nadzieję, że warto było zaryzykować utratę męża dla dwóch frajerów. I Ty jeszcze liczysz na wybaczenie męża... Trzeba było myśleć głową, a nie cipką... Swoją drogą jak bardzo trzeba być zepsutym człowiekiem by bzykać się gdzieś po kątach mając świadomość, że w domu czeka na Ciebie mąż z maleńkim dzieckiem...

Trollica po to wymyśliła odpowiednio bulwersującą historię aby wzbudzić zainteresowanie osób które podobną przeżyły. :D Teraz po przetrwaniu szturmu "moralnie oburzonych" będzie ciągnąć za język takich głupków jak ty chowający się za nickiem "autorko". Cały ten temat to jest provo żerujące na sensacji.

#autorko# Chciała bym poznac Twoje zdanie ! Jak chcesz to Ty napisz mi maila

Rozumiem. Załóż jak możesz jakiegos fałszywego maila. NIe podawaj nikomu tego prawdziwego. I uwierz dla mężczyzny bedzie miało znaczenie jak wyglądał stosunek. Wiem to po sobie. Z drugiej strony mąż zapewne nie uwierzy Ci do końca i tak. Koleżanki jesteś pewna że nie puści pary z ust? Musisz sama sobie też odpowiedzieć na pytanie czy na duzo pozwoliłaś tym mężczyznom. Czy po prostu sam stosunek i nic wiecej

Ninka uważaj bo ktoś ,może chciec zdobyć zaufanie a pozniej wszystko wywlec tu na forum...

Oj dzieci dzieci. Nawet nie wiecie ile osób zdradza i w jaki sposób. Dorośniecie, przezyjecie. Wtedy porozmawiamy.

Żyleta ma w tym momencie racje.

autorko ale to nie chodzi o podanie publicznie samego maila. Ktos wczesniej mojego maila , którego wyslalam upublicznił ! Cale szczęscie, że zrobił to na samym początku(przy pierwszym mailu) gdy nie napisałam np. żadnych waznych szczegółów

Nie moge napisać nic ponieważ nie znam adresu ;-)

"nie trwający długo czworokąt"

nagle wszyscy "święci " sie zrobili i tylko mięchem rzucać potrafią , a temat toczy się jakiś czas . Ja bym była ostrożna ,myślę ze wiele osób z chęcią by Cie do końca pograżyło.

właśnie co to znaczy nie trwający długo czworokąt?

Ninka brana na dwa baty, liże koleżankę (niedługo)

#autorko# mialam napisać żebys poszukał bo kilka stron wczesniej ktos wkleil mój mail. Ale chyba został usunięty ten post bo go nie odnajduje. Napisz mi w takim razie swój mail to ci wysle swój

Dlaczego ma znaczenie jak wyglądał stosunek?

swoj mam w stopce jeżeli chcesz podyskutować "niepublicznie" to napisz mail a na forum potwierdź aby niks nie nie podszył

Julka, zakończ już ten wątek, bo się nudnawo robi. Swoją drogą, niezłą analizę forumowiczów można tutaj przeprowadzić.

"nie trwający długo czworokąt"

#autorko# nie jestem pewna koleżanki -juz wczesniej pisałam, że to o nia sie boje najbardziej . Twierdzi, że sie nie przyzna ale kto to wie... "własnie co to znaczy nie trwajacy długo czworokąt" miałam na mysli, że seks grupowy trwał krótko i było więcej duetu z X ... ktos sie wczesniej zapytał jak wyglądał dokładnie ten seks.Czy najpierw był duet, potem zamiana i seks grupowy. Więc pisze , że zamiana była jedna( z X na Y) a nie więcej jak ktos wyżej sugerował .

#autorko# nie jestem pewna koleżanki -juz wczesniej pisałam, że to o nia sie boje najbardziej . Twierdzi, że sie nie przyzna ale kto to wie... "własnie co to znaczy nie trwajacy długo czworokąt" miałam na mysli, że seks grupowy trwał krótko i było więcej duetu z X ... ktos sie wczesniej zapytał jak wyglądał dokładnie ten seks.Czy najpierw był duet, potem zamiana i seks grupowy. Więc pisze , że zamiana była jedna( z X na Y) a nie więcej jak ktos wyżej sugerował .

autorko ,wstaw maila w stopkę, swoja droga nick mylący

avoniada@tlen.pl

nikogo nie chce umoralniac. Mogę jedynie przekazac punkt widzenia jako zdradzonego meza.

nosz kurcze... wszystko rozejdzie się po mailach a przecież my też chcemy wiedzieć