Moje wrażenia po tygodniu na sympatii.

Konto założyłam ponad tydzień temu, nie jestem desperatką, ale z uwagi na zakres obowiązków nie mam czasu żyć studenckim życiem, więc pomyślałam: czemu nie? Do tej pory otrzymałam około 300 wiadomości-niestety, te sensowne można policzyć na palcach jednek ręki, tak więc korespondencję nawiązałam z ok. pięcioma facetami. Standardem są wadomości w stylu "cześć, spodobałaś mi się, poznamy się?", wiadomości wychwalające moją rzekomą urodę, panowie 10 lat starsi zapraszający na drinka (już z konkretną datą, bez wymienienia ani jednej wiadomośći), mięsniacy prezentujący swe wątpliwe wdzięki (dla mnie liczy się intelekt, więc sorry), goście bez zdjęcia dziwiący się, że nikt im nie odpisuje, albo-najgorszy typ-desperaci piszący po 10 wiadomości naraz, w stylu "pogadamy?", "czemu nie odpisujesz?"... Na oczka w ogóle nie wchodzę. Mysłę, że jak ktoś ma coś sensownego do powiedzenia, to napisze. W ciągu tego krótkiego pobytu spotkałam się z dwoma facetami, z którymi nawiązałam korespondencję. Jeden sprawił na mnie b. dobre wrażenie, było kilka spotkań, ale zaginął w akcji, pewnie pochłoniętymi kolejnymi łowami. Drugi zaś okazał się totalnym mrukiem, takim, no..."wieśniakiem", mimo że pisał sensownie. Podziękowałam po pierwszym spotkaniu. Wiem,że to w sumie dopiero dwie znajomości przeniesione z wirtualu, ale trochę się zniechęciłam. Po pierwsze dlatego, że facet piszący fajnie, w realu okazał się zupełnie inny, a ten, którego polubiłam ot tak zapadł się pod ziemię, bo wiadomo-konkurencja jest duża (nie ukrywam, że jestem rozczarowana i smutna z tego powodu, bo zapowiadało się fajnie) Nie wiem czy jest sens zawierania znajomości w ten sposób.

ja bylam na 12 stu randkach..podobnie jak u ciebie..mieszkam za granica i powiem ci ze tutaj tak samo jest..teraz pisze z innymi z innego portalu..ale widze ze cos jest nie tak z tym facetem..nie wiem czy dojdzie do spotkania.Ja chodze na randki z nudow..bie szukam faceta do zwiazku z neta....zawsze popije i pojem za darmo..a pozniej dowidzenia.

Dla mnie to swoiste kurewstwo rozmawiać w wiadomym celu jednocześnie z pięcioma facetami.

naprawde myslalas, ze na takim portalu spotkasz kogos sensownego? Przeciez tam facetom chodzi tylko o darmowy seks.

wybredna jesteś :o ale to dobrze

to musisz byc naprawde ladna 300 wiadomosci w tak krotkim czasie... wow podaj link:)

portale randkowe są do bani :(

Nie wierzę że aż tyle wiadomości dostałaś w ponad tydzień :( To ja nie mam co nawet konta tam zakładać skoro jest tam taka ostra konkurencja między przystojniakami o każdą kobietę :(

Pancerna, co w tym dziwnego? Masz tylko jeden kontakt na gg czy w telefonie? Poza tym nie napisałam, że pisałam z pięcioma naraz, tylko w ciągu ponad tygodnia, piszę maks. z dwoma naraz... dghjkk za darmo? :D ja się nie spotkałam z tym, na początku zawsze pół na pół ale rzeczywiście, chyba też zacznę chodzić bez spinki, w sumie od początku tak było, bo nie nastawiałam się na nic specjalnego. Opowiesz więcej o tych swoich randkach? Ogólne wrażenia?

autorko skad jesteś?

sam jestem ciekawy czy taka ladna.. chetnie zobaczymy:0

nie wierze ze tyle wiadomosci dosatlas serio.....

Nie mam zamiaru się tutaj upubliczniać. Jestem ze stolicy. Słuchajcie, jak się koresponduje z kilkoma osobami (załóżmy po kilkanascie wiadomosci z kazdą, a było ich z pięć) to spokojnie z tych 300 można odliczyć 50-60 na tych pięciu facetów. Ale fakt, że juz w sumie po trzech dniach miałam ponad setkę...napisał do mnie nawet pewnien pan (starszy, nie był mną zainteresowany) jak wrażenia i że na pewno mam zapchaną skrzynkę bo tak zawsze sie dzieje z debiutantkami które mają zdjęcia.

taka bajke idz opowiadac dziecia...

"nie mam czasu żyć studenckim życiem" To może lepiej zacznij? W końcu na studiach można nawiązać mnóstwo ciekawych znajomości, poznać sympatycznych ludzi i ma się naprawdę szanse na spotkanie miłości. Wszak samą nauką i pracą człowiek nie żyje. Po co zawracać sobie głowę portalem randkowym, skoro masz możliwość na nawiązanie ciekawej znajomości wśród studentów? Poza tym, bez obrazy, ale Sympatia to bardzo kiepskie miejsce na szukanie uczucia.

ja bylam na 4 randkach z trzema fajniemi sie pisalo, a jeden bardzo mi sie podobal ( ale wiadomosci byly tez ok) niestety, jeden byl totalnie nieatrakcyjny fizycznie (przerobil te swoje zdjecie?) jeden mial chyba jakies problemy emocjonalne, po jednej rozmowie zaczal wyznawac mi milosci, pisac jak bardzo to za mna teskni dwoch bylo ok, ale poprostu nie zaiskrzylo sie, mili kulturalni, ale ja sie nudzilam dalam sobie spokoj z internetowymi randkami

jestem tez na sponsoraszukam o wiele lepszy portal bo przynajmniej placa.....:)

no wlasnie na sympatii same cioty sa....

na SPONSORASZUKAM mialam jeszcze wiecej wiadomosci... to chyba jednak jestem zajebista:)

a kogo obchodzi ze masz 300 wiadomosci... wiesz na czym polega silaa przyciagania? glupi przyciaga glupiego

Kasumiii, to nie jest takie proste. Codziennie spędzam ponad 2h na dojazdach na/z uczelni. Później praca. Niestety, na mojej uczelni ludzie słabo się integrują (takie studia i to nie jest tylko moja opinia, ale moich kilku znajomych z uczelni też) taki profil studiów. A niestety, nie mam mozliwosci, jak wiele dziewczyn ze studiów, kursować między uczelnią a mieszkaniem w centrum warszawy opłacanym przez rodziców, po to żeby wyszykować się na imprezę... karsaaaa88, rozumiem ze miałaś konto na s., i nie cieszyłaś się zbytnim powodzeniem, współczuję, ale głowa do góry, moja dobra koleżanka też ma konto na s., jest ładną dziewczyną a okazało się, że dostawała niewiele wiadomości, nie wiem skąd się to bierze.

idiotyczne podszywy :D Ludzie, czytajcie co napisała. Moim celem nie było chwalenie się tym, ile dostałam wiadomośći, chciałam opisać swoje wrażenia. Myślicie, że zależy mi na chwaleniu się (anonimowo) przed grupą obcych (anonimowych) ludzi? Napisałam też, ze zostałam brzydko mówiąc "olana" ale tego już nikt nie zauważył, tylko uczepiliście się tych 300 wiadomości jak pijani płotu :D

Po Waszych dyskusjach widzę, że jako kobiety macie jakieś mega wymagania. Tylko najpierw zastanówcie się co wy jako kobiety macie do zaoferowania?? Według was wystarczy , że jesteście i każdy facet ma padać przed wami na kolana i mówić jakie to boskie jesteście.

leje na WAs !!! tu sa takie same cioty jak na sympatii

90% kobiet z portali szuka facetów przystojnych , dobrze zbudowanych z klasą , dobrym wykształceniem i ponadprzeciętną kulturą osobistą. Ponadto zainteresowaniami w najlepiej kilkunastu dziedzinach. A potem wielkie zdziwienie, bo okazuje się iż takich po prostu nie ma.

serowy sernik, prawo przyciągania polega na tym, że otrzymujesz to co wysyłasz, więc uważaj, bo mokre schody tylko czekają, żebyś się na nich wyłożył :D

Młody studenciak, ja doskonale wiem co mam do zaoferowania, jestem ambitną osobą z szerokim wachlarzem zainteresowań, więc wybacz, ale faceci dla których imprezka to styl życia, nie są w moim polu zainteresowań. Mam swoje wymagania i mam do tego prawo.

jestem bardzo inteligentna i tego samego oczekuje od partnera

jak dla mnie jestes zarozumialam suczka ktora musi ktos dobrze wyruchac

a ile bierzesz??