Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka zonka siedzaca w domu

Faceci nie szanują jak kobieta siedzi w domu?

Polecane posty

Gość taka zonka siedzaca w domu

Takie są moje obserwacje ja nie pracuję na chwilę obecną, bo nie przedłużyli mi umowy, nie pracuję od listopada, mam nadzieję, że szybko to się zmieni w każdym razie nawet jak pracowałam to mój mąż mi wrzucał kasę na ,,życie,, na moje konto. Teraz jest 5 marca, wypłatę miał 27 lutego, a przelewu nie ma. Co miesiąc mu przypominałam, aż w końcu stwierdziłam, że nie będę robić z siebie idiotki, jest dorosły, ma sam pamiętać. No i raz było szybciej na koncie, raz później, w tym miesiącu wcale...A z jedzeniem nawybrzydzał, że szok. A kasy tyle nie daje, żeby na wszystkie jego pomysły wystarczyło, niestety. Teraz siedzę w domu, logiczne jest, że robię większość, no bo nie mam etatu 8 h i mam czas. Ale takiej pracy się nie docenia. Poza tym faceci lubią, jak kobieta się wyszykuje i tak jest jak chodzi codziennie do pracy, zaś jak siedzi w domu to owszem nie łażę w dresach, ale przecież nie zakładam pełnego makijażu. A jak pracowałam nieraz słyszałam, ale się ,,wylaszczyłaś,, :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyabjesttakjakpiszeszzonko
bylam pol roku bez pracy. Jakos przestal byc zazdrosny ( byl zawsze w normie) czulam sie jak kocmoluch, choc nigdy nie chodze po domu w dresach i brudna. chodzilo o cos wiecej, spadla mi samoocena, mialam wrazenie, ze mu przeszkadzam w tym mieszkaniu i choc jestem samotnikiem i malo przy mnie ludzi to wychodzilam na sile z domu byle by mial troche tego czasu i przestrzeni dla siebie, rano oczywiscie zakupy, sprzatanie gotowanie to duzo wolnego czasu zostaje a jak czujesz ze drugi czlowiek troche sie przy tobie dusi to wylazisz z nory, choc i tak nie masz gdzie isc bo groszem nie smierdzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka siedzaca w domu
teraz siedzę w domu, no bo siędze, ale z wyboru nigdy bym nie chciała być tylko i wyłącznie kurą domową. W kocu by mi powiedział, przecież ty nic nie robisz (gotowanie, pranie, sprzątanie itp.) więc co ty jeszcze chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesswhoo
Znajdź pracę to uszanuja, też bym chciał siedzieć w domu i nic nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j8ugjhkiredfcgv
To prawda. Kobieta nie ma takiej motywacji żeby o siebie dbać np . jeśli chodzi o makijaż, bo po co go robić do gotwania obaidu czy sprzątania a jak idzie do pracy to wiadomo że spotyka się z innymi ludźmi i chce jakoś wyglądać w ich oczach. Ponadto nie ma o czym z nią mąż rozmawiać, staje się dla niego mało interesująca, bo zamknięta w domu robi wiecznie to samo jak chomik w klatce a poza domem zawsze coś się dzieje i jest o czym opowiadać. Kobieta w domu ma mniej mobilizacji w sobie, rozleniwia się. to akurat ironia losu bo przecież zawsze się coś znajdzie do roboty, często bywa tak że po pracy ma się więcej energii i lepszy humor niż siedząc w domu. Do tego dochodzi nie dokładanie się do domowego budżetu, które frustruje obie strony. Jeśli kobieta ma dzieci to często jej dni przypominają dzień świstaka i z tego powodu też jest zdołowana, potem odbiaj sie to na mężu. Kobiety które siedząc w domu nie są w oczach mężczyzn tak atrakcyjne jak te pracujące. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka siedzaca w domu
w życiu różnie bywa, nie pracuje dopiero pełne 3 miesiące, a co jak urodzę dziecko i będę na macierzyńskim? Będę jak śmieć, bo nie pracuję? Faceci są okropni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka siedzaca w domu
Znajdź pracę to uszanuja niemile to się czyta, ale ugotować obiadek wg życzenia to bardzo chętnie, tylko nic w zamian, no bo kobieta domowa to przecież automaty, wszystko jest takie łatwe....tylko ten facet sam nic nie zrobi, po sobie nie pozmywa, suszarkę z ubraniami omija, ale jak ja to robię to mi się szacunek nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł heloł
Post wyżej- święta prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł heloł
to znaczy ten od j8ugjhkiredfcgv. Tez tak się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyabjesttakjakpiszeszzonko
on przynosi pieniadze do domu - to ich argument, wlasciwie trudno go podwazyc i to nasze robienie wkolo nich to za malo przy ich wkladzie finansowym, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesswhoo
A z czego ten obiad ugotowalas? Z kasy faceta. Zjadłas też za jego kasę, swoje ciuchy też pralas w jego wodzie i jego prądem poslugujesz się teraz.jako facet powiem ci że doceniam pracę domu ale wtedy gdy masz dziecko w wieku niemowlecym, teraz niestety jesteś na utrzymaniu i nie jesteś partnerką.na pewno fajnie ci się siedzi na kafe więc docen to, gdybym ja w pracy miał taki wkład jak ty w mieszkaniu to szef by mnie wywalil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka żonkaaa
tak się składa, że mam oszczędności,a mieszkanie jest moje przed ślubem jakby tak wyliczać co jest kogo to jaki byłby sens małżeństwa? jedno ma wyliczać drugiemu za co są kotlety? Rąbnięty jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahah
guess coś tam współczuję twojej przyszłej żonie, jak nie daj boże będzie bez pracy nawet krótko, od razu ją przestaniesz szanować i będzie dla ciebie nikim? Bo ty zarabiasz a ona nie? wiesz co nie żeń się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś do usunięcia 1234
To zależy czy ma na czym siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyabjesttakjakpiszeszzonko
guesswhoo moze ja odpowiem. ja to docenialam, wiecej na nic od niego nie ciagnelam pol roku zadnej nowej bluzki, spodni, bielizny ale na to nie narzekalam wcale, swoich pieniedzy nie maialam. Smutno tylko bylo to, ze byl mna znudzony i mial mnie dosc, tak wtedy mi sie wydawalo. Patrzyl jak na pasozyta, nie dlatego, ze ja bralam kase bo tego nie robilam ( na zakupy do domu oczywiscie dawal) a dlatego, ze nie mogl sobie w tamtym czasie zmienic lapka na lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesswhoo
Czyli uważasz że po ślubie najlepiej zostać pasozytem? Nie wymagam żebyś zarabiała tyle co ja, niech to będzie chociaż 1000zł Bunt rodzi się gdy muszę codzień wstawać o 6 a wracam o 16 a księżniczka śpi do 10, dom ogarnie do 13 a potem przed kompem zasiada i jeszcze ręce wyciąga po kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robercik PL
Ej przestańcie się kłócić, przecież kobieta pisze ze szuka pracy i gdy ją znajdzie to do niej pójdzie. Boli ją to ,iż gdy (w tym momencie) jest w życiu gorzej to on zaczyna się zachowywać jak panisko a ją traktuje z góry... nie dziwie ci się bo też bym się wkurzył Albo można na kimś polegać albo nie, bo życie to nie bajka i raz się jest na wozie a raz pod.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesswhoo
Przez 3 miesiące nie mogła znaleźć pracy nawet za minimalną? Tak to jest jak się "szuka" na kafeteri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka
Przez 3 miesiące nie mogła znaleźć pracy nawet za minimalną? Tak to jest jak się "szuka" na kafeteri z księżyca się urwałeś? Praca za 1000 zł lezy na ulicy, ale chyba nie wiesz, że kobiety mają większe ambicje. Zarabiałam 3 tys. na rękę, firma (prywatna) ipadla, dlatego 3 msc nie pracuję, mam oszczędności, bo pieniądze systematycznie odkładałam i nie muszę lecieć do pierwszej lepszej pracy, bylam ostatnio na dobrej rozmowie, obiecującej. Widzę, że jesteś chamem i prostakiem. Poza tym ja osobiście uważam, że prawdziwy facet powinien umieć zarobić na rodzinę, tak, żeby mogla w domu siedziec, jak coś się wydarzy (utrata pracy, dziecko). A teraz to same ciamajdy są, ktore tak jak ty by wygoniły do najgorszej pracy za najniższą krajową, by się kobiety z domu pozbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka
robercik wielkie dzięki, zrozumiałeś mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka
ano leży, do biedronki na kase można w każdej chwili, to chluba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guesswhoo
Najlepiej na zasiłku siedzieć i pasozytowac na mężu i podatnikach.jeśli jednak mąż się zbuntuje to już można go na cacy załatwić, niech płaci alimenty na żonę, w ten sposób oszczędności nigdy nie topnieją.biznes is biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka
no weź mnie nie oslabiaj jestem księgową, szukam pracy w zawodzie i po cholerę mi biedronka? Byłbyś dumny z żony gdyby ze stanowiska księgowej poszła ci pracowac na kasę? A Ty mądralo sam byś tak zrobił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zonka
mam swoje oszczedności, a zasiłek jest dopiero po 3 miesiącach. Więc wybacz ale na chwilę obecna na nikim nie pasożytuję. Rozczarowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilwater
to zaraz zaraz masz swoje oszczędności ale czekasz aż facet przeleje ci kasę na podpaski to jak to jest? ech te leniwce, wszystkie zawsze plączą się w zeznaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłbyś dumny z żony gdyby ze stanowiska księgowej poszła ci pracowac na kasę? x jestes naprawde taka durna czy udajesz? jesli nie mozna znalezc pracy to sie bierze to co jest i caly czas szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×