Kobiety! Dlaczego chcecie mieć dzieci? Proszę o argumenty.

Jak w temacie :)

męza, chce miec kogso podobneg do nich, mialam wspaniale dziecińswo w rodznnym domu, chcialabym jeszce powtórzyc te piekne czasy. Ciekawe jest tworzenie nowego zycia. Zreszta nie ja to wymyslilam, tylko wczesniej matka natura:)

Zeby mi sie w domu nie nudzilo, lubię dzieci, tak samej z mężem to nie tak fajnie nie dla mnie.

najpiękniej jest chcieć mieć dzieci, by powymieniać się swoimi cechami w dzieciach...tzn cechami swoimi i partnera. najpiękniej jest odnajdywać siebie i partnera w dzieciach. gdy dzieci zbliżaja ludzi i odnajdują oni siebie nawzajem w swoich dzieciach. ta piękna bańka mydlana pęka gdy kobieta wyznaje, że dzieci kocha bardziej od męża (nie tak samo mocno choć inaczej, lecz bardziej). wtedy i ja mam ochotę zadać tytułowe pytanie, to samo co autorka

heloiza chyba pierwszy raz sie z Tobą zgadzam :D

heloiza świetnie to opisała, nie mam nic do dodania:) ja osobiście nie rozumiem jak mozna mówić że dzieci kocha się bardziej od męża

NO MASAKRA- a czy ja KIEDYKOLWIEK pisałam coś innego? więc dlaczego PO RAZ PIERWSZY dopiero się ze mną zgadzasz??

potwierdzam

a bo czasem zdarzało mi się czytać pierdoły w Twoim wykonaniu, nie obrażaj sie i nie unoś. peace

Autorze tego postu!! Zastanawiasz się dlaczego kobiety chcą mieć dzieci?? A czy pomyślałeś skat Ty się wziołeś na tym świecie??!! Zastanów się i odpisz. Bądź sam sobie odpowiedz na to pytanie.

heloiza lubisz jak facet ma ogolonego penisa czy wręcz przeciwnie?

autorka wzięła sie z seksu, jak my wszyscy a to, że zastanawia się nad tym chceniem to coś zupełnie innego NO MASAKRA- nie unoszę się;-) tylko trochę mnie rozbawilas- rózne rzeczy pisałam, ale ich esencją było to co powyżej. zawsze.

Jarku Twoja wypowiedź nie wnosi nic do tematu

ze moze sie chore urodzic od razu sie odechciewa swojo drogo zeby kobieta chcala bardziej dziecka od mezczyzny to dziwne tak jak dziwne jest to pytanie

Z mojego punktu widzenia wygląda to tak. Kobieta goni za facetem z naturalnych przyczyn rzeczy bo w efekcie końcowym chce zostać zapłodniona. Jak już urodzi dziecko to całe swoje uwielbienie przelewa na nie, ojciec jest już wtedy tylko i wyłącznie potrzebny do zarabiania. Poza samym instynktem nie widzę żadnych racjonalnych argumentów przemawiających za posiadaniem dzieci.

dzieci = moja emerytura wiec powinysmy byc wdzieczni kobietom ze je rodza

Merkaba nie wiem jak Tobie ale mi co miesiąc potrącają znaczną część wypłaty na składki emerytalne i inne więc wydaje mi się, że sama na swoją emeryturę odkładam. A to że tą kase przepuszczają na bieżące, że jesteśmy z wypłacaniem emerytur 3 pokolenia wstecz to już nie moja wina.

Jedno co ci powiem to brak ci inteligencji. Odpowiedz jest bardzo prosta. Z miłości lub z przedłużenia własnego gatunku.

dzieci należy mieć z jednego powodu- z wewnętrznie podyktowanej potrzeby. do kochania. do złaczenia się w tym dziecku z ukochanym mężczyzną. inne powody, włącznie z ekonomicznymi (NP. EMERYTURA) TO POWODY ZŁE. JEST TO kompromitacja WIELKIEGO KALIBRU, BY POWIEDZIEĆ, ŻE CHCE SIĘ MIEĆ DZIECI Z POWODU EMERYTURY. jeżeli system jets do dupy, to można mieć nawet 10 dzieci, a i tak hugo z tego wyniknie. obecnie płacimy na starsze pokolenia. jakby każdy łożył na siebie to i motywacja do pracy byłaby inna wśród ludzi i owoce pracy inne. każdy miałby tyle ile by sobie wypracował. a tak skoki i zaniżenia w liczbie ludnosci zawsze były w historii i będą. i zawsze dojdzie do sytuacji, gdy dla kogos kasy nie starczy jeżeli młodsi łożą na starszych. nonsens. każdy na siebie i wtedy każdy ma.

Jarku nie obrażaj ludzi. Chodziłam na lekcje biologii. Ty za to chyba uciekałeś z polskiego :)

Poza tym Jarku proces Twej dedukcji jest nieco zaburzony. Skąd ja się wzięłam na świecie? Tak jak poprzedniczka stwierdziła - z sexu, a kwestia dotycząca tego czym kierowali się moi rodzice sprowadzając mnie na ten świat - wybacz - ale czytać w myślach nie potrafię.

i chciałabym mieć trójkę dzieci, dzieci są kochane i potrzebne w życiu... nie ma nic piękniejszego niż trzymać na rękach, patrzeć na swojego dzieciaczka...a może to instynkt:) napewno instynkt jest ogromną mocą co do chęci posiadania:) Co do tego, ze kobiety po urodzeniu dzieci mają gdzieś swoich facetów to moim zdaniem jest tak, że kobieta kocha męża ponad życie, kiedy pojawia się dziecko to kobieta obdarza dwoje ludzi miłością. Miłość do dziecka to inna miłość niż do męża. W życiu kobiety urodzenie dziecka, jego posiadanie jest ogromnym wydarzeniem i może sie odsunąć od męża, często się tak zdarza, podejrzewam, ze wiele kobiet tego nie chce ale dzieje się to mimowolnie. Ja np. bardzo się martwię i obiecuję sobie że nie odsunę od siebie męża. Dziecko wymaga opieki, poświęcenia mnóstwa czasu ale każdą wolną chwile będę starała się poświęcic mezowi. Często słyszę o sytuacji "zaniedbywania" męża, bardzo bym chciała żeby w moim życiu tak nie było i bardzo się będę starała:):) AMEN....:)

heloiza999- nudzą mnie już twoje wypowiedzi, na każdym wątku o dzieciach piszesz to samo. Sfrustrowana jesteś czy co? Ja chcę mieć dzieci, uwielbiam dzieci, one też mnie lubią i do mnie lgną. Nie wyobrażam sobie małżeństwa bez dzieci. Fajnie jest mieć swoją własną, pełną rodzinę, spędzać wesoło czas z mężem i dziećmi, wychować te dzieci, uczyć je, mieć z nich pociechę a na starość wnuki :). Ja jestem tradycjonalistką i tyle :).

bella- nie mam nic do tradycjonalizmu, ale do mierzenia miłosci w rodzinie już mam wiele. do Pani przed bellą- chwała Ci i powodzenia;-)) szczerze

instynkt mi sie włączył i miałam taka potrzebę....

Bo dziecko powinno się bardziej kochać niż męża. A dlaczego? Bo mąż może w każdej chwili znaleść kochanke i zniknąć a dziecko zostaje na zawsze i kocha nas bezgranicznie. Nie powie nam "od dziś cie nie kocham bo znalazłem inną mame". Ale to że dziecko powinno kochać się bardziej nie znaczy że męża zrzucamy na drugi plan. Powinniśmy dbać o męża tak samo jak o dziecko.

moim zdaniem troche przesadzacie z tym dbaniem o meża, ktos tu napisał, ze będzie każdą wolną chwilę poswiecał meżowi... Ludzie, pojawienie sie dziecka to taka rewolucja i dla faceta i dla kobiety, że takie gadanie o dbaniu o meża jest, moim zdaniem, bez sensu. Wiadomo, że na początku mysli sie TYLKO o dziecku- jeśli facet tego nie rozumie to jest jakims głabem :) W miarę upływu czasu człowiek "krzepnie", przyzwyczaja się do tych zmian i wszystko wraca do normy= dziecko jest po prostu dopełnieniem zwiazku dwóch, kochających sie ludzi. Ja dzieci mieć nie chciałam, trochę uległam namowom faceta, trochę stwierdziłam, że w sumie odstawmy tabsy i zobaczymy co będzie. Więc wydaje mi sie, ze cheć posiadania dzieci to głównie instynkt- i niewiele więcej.

dziecko kocha Cię bezgranicznie.... no ja kocham mamę, tak instyntownie, bo mama to mama i już. ale ona jest tam, ja jestem tu i ogólnie wiadomo, ciesze się, że mam mame, ale dopóki nie mam faceta, to czuję się sama i trochę jakbym życia nie miała szczezre mówiąc. mama nie zastąpi mi całego świata i ja mamie też nie- co z tego, że ma nas, zdrowe i bezproblemowe, skoro ma spaprane małżeństwo? cóż to znaczy dziecko powinno się bardziej kochać- nakazujesz to swojemu sercu, czy jak??? nie chciałabym brać slubu z kimś, kto bierze mnie tylko za opcję. dziwi mnie, że ludzie żyja razem z takim podejściem dziecko faceta Ci nie zastąpi, prawde mówiąc nie jest nawet Twoje- tzn. nie należy do Ciebie, tylko do kogoś kiedyś

lateksova- A ZRESZTĄ SKORO TAK MYŚLISZ, TO ON TYM BARDZIEJ I SZYBCIEJ KOGOŚ SOBIE ZNAJDZIE, SKORO TY MU MÓWISZ- JUŻ NIE JESTEŚ MOJĄ WIELKĄ MIŁOSCIĄ, TERAZ NAJBARDZIEJ KOCHAM DZIECKO. JASNA MAĆ