Dziwna sytuacja trochę...

ja pierolę, mój szef mnie podwoził do pracy i z niej odwoził i jakos nikt nikomu pały nie obrabiał. Juz tam nie pracuję, ale z innych powodów x Jeśli koleś do niej startuje, to wiadomo, podwożenie jest nie bardzo, ale nie uważam, by jezdżenie jednym autem było dowodem na brak miłości autorki do jej męza. Litosci. Zawsze szczery daj sobie spokoj

a co do dziewczyny olej kolesia ma humorki, to niech ma. Twoja sprawa? Chce byc smutny, niech bedzie, co cię to.

Właśnie wróciłam z pracy, zaraz dokładnie przeczytam wasze komentarze, dzięki, że jeszcze coś napisaliście. Dziś czuję sie bardzo dziwnie, byliśmy na obiedzie, stalismy w kuchni w kilka osób, ja stałam tyłem do niego.W pewnym momencie on opowiadał cos żywiołowo i chcąc coś pokazać chwycił mnie za ramiona i potrzasnął...Okropnie się poczułam, nieznoszę gdy ktos obcy mnie dotyka, odsunęłam sie od niego ale nieprzyjemne wrazenie pozostało...Coraz gorzej sie tam czuję:-(

jeśli mogę to prosze jeszcze o jakieś komentarze, takze panów, to wazne dla mnie jak mam się odnależć w tej sytuacji, jak się zachowywać?

Powiem tylko tyle, zaden taki dotyk jak opisałaś nie jest przypadkowy, ale zamierzony. Chciał cię dotknac i chciał zebyś to poczuła, chciał zobaczyć twoja reakcję. W kiepskiej sytuacji jesteś....