Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podaj pilota

Sposób na koleżankę z pokoju, która wiecznie nie ma fajek

Polecane posty

Gość podaj pilota

Ręcę mi już opadają.. Moja koleżanka z pokoju pali papierosy a wiecznie nie ma fajek i bierze ode mnie! Nie wytrzymałam już kiedyś i powiedziałam jej wprost, że fajki są drogie i nie stać mnie na kupowanie fajek też dla niej. Na kilka dni pomogło, jednak gdzieś po tygodniu wróciła do swoich przyzwyczajeń.. Przecież najlepiej pali się cudze, bo darmowe.. Miał ktoś podobną sytuację? Jak mam raz na zawsze nauczyć ją nawyku kupowania własnych papierosów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj żem ci
moja kiedys na sepa przychodzila do mnie i nie interesowalo jej ze ja juz dawno w lozku leze i nie chce gosci o takiej porze, bo wazne bylo ze chce jej sie palic. mowilam potem ze rzucam bo mnie nie stac i wtedy skladalysmy sie na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesniareczko wynajmij sobie
mieszkanie. Siedzicie na kupie to wszystko jest wspolne... Ach ci studenci, biedacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
jak jeszcze palilam tez mialam takiego kumpla, wiecznie nie mial fajek i sepil, kiedys go zapytalam czemu sobie ich nie kupi a on mi na to ze nie jest glupi zeby na fajki kase wydawac... sie wkurzylam i od tamtej pory bylo "mam ale nie dam" i kropka. inaczej sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stabilizacja w związku
no faktycznie, problem skoro już raz jej mówiłaś a ona dalej to samo, ale tutaj nie ma sie co dziwić palenie to uzaleznienie, więc bedzie prosic, jedyne co zrobić to odmawiać, albo może wychodzić z pokoju jak będziesz chciała zapalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chowaj fajki głęboko
a w dyzurnym pudełku tylko jedna...o sory ostatnia mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj pilota
Przepraszam, nie do końca jasno się wyraziłam. To koleżanka z pokoju w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
jedyna rada- przestałam palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw sobie 2papierosy w paczce i powiedz,że nie masz więcej. Resztę schowaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takiego szwagra,mieszkamy obok siebie i jak nie miał papierosów to był u mnie z 5razy dziennie.Jak ma to nie przychodzi. Ostatnio był i nie wypalił do końca i powiedział:jak chcesz to zgaś i będziesz miała na później. Bezczelny. Więcej nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamiałam takiego sępa w pracy, jak zostawiłam otwartą szafkę w szatni to mi szybko papierosy znikały... a on oczywiście nawet nie spytał czy się może poczęstować. WIedziałm że to on bo paliłam tylko ja, on i kierowniczka - ona zawsze miała fajki a on nigdy... więc sprawa jasna. Zrobiłam tak że na na paczce pisakiem zapisywałam ile w środku jest fajek i jak wypalałam to skreślałam i pisałam nową cyferkę... przed każdym paleniem sprawdzałam czy ilość się zgadza. Raz brakło 2 fajek i zapisałam na paczce ze "- 2 ZŁODZIEJ", po czym napomknęłam przy innych (nie wskazując na nikogo konkretnie, ale i tak było wiadomo o kogo chodzi) że nie toleruję złodziejstwa :P Pomogło, i szanowny pan zaczął kupować papieroski a jak nie miał to nie palił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
to dobrze, bo u mnie facet bez honoru był:( przestałam palić i mam spokój. Ciężko było, bardzo ciężko ale jakoś dałam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwi mnie że jeszcze
nie rzuciłaś tego świństwa. Miałem podobnie w pracy, dwóch kolesi prawie zawsze palili cudzesy. Któregoś dnia mnie to wnerwiło i powiedziałem KONIEC! Nikt nie będzie ślizgał się na mnie!!! 😡 Paliłem 30 lat i z dnia na dzień rzuciłem.W pracy miałem satysfakcję że nie mają od kogo wyrwać fajki,ale w domu było już gorzej! Jednak konsekwentnie nie kupiłem papierosów i tak zostało do dziś.To już ponad 3 lata! Jaka ulga:D Kumpli nauczyłem że musza żyć jak kowboje,każdy pali swoje i tak jest do dziś! Nie mają wyjścia i zaczęli kupować fajki. Tobie radzę to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×