Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ultimate goal

Resturacje za granicą godne polecenia

Polecane posty

Gość ultimate goal

Chciałabym założyć topik o resturacjach, do których warto się wybrać będąc za granicą (obojętnie jakie państwo), tak żeby zrobić ogólny rozpis miejsc godnych polecenia. Można wpisać miasto oraz nazwę i adres resturacji, rodzaj kuchni oraz rachunek za 2 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Gilgamesh - Camden London rachunek za 2 osobay okolo 140f. i milion innych w Lodnynie ale nieche mi sie pisac. :D Aha niestety zadnej polskiej nie polece, bo to generlanie syf i ludzie ktorzy wzieli sie za restauracje chyba z braku innego zajecia. Nawet dawny Daquise - ktory mial swoj piekny klimat, fajan obsluge i ciekawe dnia teraz po przerobce wstyd tam kogos zaprosic na "serdelki" :/ POlskie ognisko-to samo i serio milion innych miejsc, sprawdz wszytko jak leci chyba zaczne isac poradnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bezsens...
bo jest Polska i jedno "za granica"....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam maly problemik....
Polskie restuaracje za granica? nie dziekuje. tylko i wylacznie hiszpanskie albo wloskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Wizja podsluchujacych rodakow we frajerskich rurkusowych garniturach, i nasze matki polki, jakos mnie skuteczni odstrasza. A nie ma co sie oszukiwac, ze zadko sie widzi mlodych wyluzwanych kulturalnych polakow na posiomie w takich polskich miejscach. Wole kuchnie azjatyckie, lepszy serwis, przyszne jedzenie, super obsluga, najwyzsza jakosc i blogos na zoladku. Ja juz polskie jadlodajnie omijam szerkim lukiem, za bardzo mnie wkurwia atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllalamaaa
A ja polecam polska restauracje Baltic na Southwark w Londynie. Chodza tam rowniez Brytyjczycy, rachunek za dwie osoby to ok 100 -120 funtow. Z nie-polskich to jest ich za duzo, zeby polecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie wole Wloskie i Meksykanskie jedzonko. A ostatnio przekonuje sie do Japonskiego ;) chcociaz nie widze za bardzo roznicy miedzy tym a Chinskim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam kuchnie azjatycka. Tajska, indyjska, chinska, mniam! Polskiej restauracji godnej polecenia niestety jeszcze nie znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam maly problemik....
indyjska tez lubie chociaz nie za ostre, bo potem krost dostaje :P meksykanska kuchnia tez jest pyszna. chinskiej nie lubie, japonskiej tez. jak juz to tajska. A probowalyscie arabskie jedzenie, albo perskie? pychota... kurde glodna sie zrobilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aparat- a w angielskich to nie podsluchuja ? :D przeciez wszedzie to sie moze zdazyc. Ja tam nie zwracam uwagi na to,tym bardziej na to jak ktos jest ubrany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
@red dragon she - to chyba nigdy nie bylas w typowo japonskiej, typowo chinskiej typowo tajskiej restauracji, tylko w jakims kolchozie ze jedz ile chcesz za 5 funtow. Niestety, dobra restauracja kosztuje, przynajmneij 60-80 f za dwie ososby. Wtedy mozemy pogodac o roznicach. Hare&tortoise- jest tansza japonska kuchnia, i moze sprobowac kilku fajnych dan w przyzwoitych cenach ale to i tak nic z sushi podanym gdzies na mayfair. Sa tez dobre miejsca na sushi w Ealing Common, nazywa sie Kiraku.- bardzo duzo japoncow sie tam stlouje i jest pysznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
nie zaczynajcie tematu o restauracjach bo wam zapisze tutaj wszytkie kratki do nastepnego roku. Jadelm w Londynie, Bristolu, Liverpool, chester, wrexham, Bath, ipswich, Manchester, Blackpool, Portsmouth, Oxford, i wielu wielu innych miastach. Najwiecej oczywiscie w Lonydnie bo tu mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam maly problemik....
aparat a jakie polecasz restauracje w manchesterze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aparat- A sa takie za 5 fuintow w centrum Londynu? Poza tym ,chyba mnie zle odebrales kolezko... napisalam ze sie przekonuje co nie znaczy ze jestem fanem tego jedzonka ani jakims super znawca :P A tak na marginesie, polecam wszystkim Chinskie zarcie na Camden pychotka za mala kase!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam maly problemik....
mnie tam nikt do chinskiego zarcia nie przekona. no nie smakuje mi za CHINY :p takie slodko-kwasne cos nie dla mnie. naprawde nie wiem co jest takiego w tym jedzeniu ze ludzie sie nim zachwycaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POza tym ,mysle ze nie dzielnica mowi o zarciu i jego wartosci a to jak jest przyzadzona :P wiec trzymam sie mojego sushi na Finchley :P i mimo iz daleko od cantrum, nie zadne fensiszmensi jak to mowia :D a zawsze swieze i zrobione na moich oc\zsch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szczeze sama nie przedpadalam za tym jedzenim,do czasu wlasnie kiedy zjadlam kurczaka slodko-kwasnego...no cos pysznego !!! I tez bylo to tanie zarcie..wlasnie te za 5f. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKKDDDDDJ
kurcze dlaczego polacy pisza tylko o anglii.ja mieszkam w de a moge polecic kilka restauracji w italy,francji i polsce.odnosze wrazenie ze wiekszosc na tym forum myski ze wszyscy mieszkaja a GB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie, czy to na pewno był kurczak... w świetle ostatnich końskich rewelacji...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze dlatego ze akurat tu mieszkamy :) Napisz co chcialas polecic,moze komus sie przyda ;) ex-d.bill-- nie mow juz nic prosze...:D:D obiad na mnie czeka wlasnie i to jest kurczak:P ma skrzydelka ,wiec to raczej nie kon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha100
pracowałam w polskiej knajpie przez jakiś czas - ale nie mogłam znieść wszechobecnego syfu, niezmieniania przez 6 tygodni oleju we frytownicy i mielenia skór z kurczaków i wkładania ich w pierogi i krokiety - bleeeeeeeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
@red dragon she - raz pisz3sz, ze zle Ci odebral potem piszesz, ze bylo za 5 funtow. sama sie placzesz w zeznaniach. NIe mow prosze, ze dzielnica nie ma znaczenie gdzie jest jakie jedzenie, bo to nieprawda. poza tym jak mozesz porwnywac chinczyka za 5 funtow z chinczykiem w jednej z najlepszych restauracjia w miescie. Jest taka roznica, ze Ty myslisz, ze zjadlas chinczyaka, a ja wiem ze go jadlem. Zreszta za chinczykiem tez nie przepadam i jam jak juz mis ie wszytko znudzi. Za to bardzo lubie tajskie i japonskie zarcie. jesli chodzi o Camden, to tak jak pisalem jest Gilgamesh np gdzie jest pycha ale troche drogo, ale na pewno warto to mieskce odwiedzic. Wiec jesli polecasz jakies miejsce napisz tez co to jest, bo tam jest tego mnostwo. Nie wszystko na camden jest pycha. A jesli chodzi o Finchey, to zastanawialbym sie powaznie czy jesc u zyda cokolwiek. :D probowalem kilku rzeczy na Goldersgreen i gowniano to smakuje. Wiec bez obrazy, bo to ze tam mieszkasz nie oznacza ze to raj na ziemi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
@wredniucha100 0 dziekujemy za informacje. Z pewnoscia nigyd nie odwiedze polskiego syfu, bo sam lepiej ugtuje te dania w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aparat- poniewaz jadam nie tylko w centrum:P Poza tym ,gdybym nie miala rozeznania ,nie wypowiadalabym sie ;) Wybacz ze nie podam ci dokladnego adresu tego jedzonka chinskkiego na Camden, ale bylo tam tego pelno- mowie o tym markecie. Odnosnie Twojej wypowiedzi czy jesc na Finchley u zyda...jest lekko glupie ,chocby biorac pod uwage ze pisze o Sushi.no chyba ze chciales bys zabawny Poza tym nigdzie nie napisalam gdzie mieszkam :P nawet nie wiem skad to ci przyszlo do glowy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredniucha ja pisalam o restauracji ,co sie nazywa Knaypa,naprawde pycha jedzonko bylo ;) Pierwszy i ostatni raz kiedy tam bylam to ..w 2012 na poczatku roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×