Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hope28

Kasjerka w Rossnanie chciala mnie oszukac!

Polecane posty

Gość gupia pinndaaaaa
no to teraz ja: Rossman w małym miasteczku, kupuje maskare na promocji za 19,99 i coś tam jeszcze, płace, ale coś za dużo. Zobaczyłam rachunek, wróciłam się pod półkę, a tam już cena 27,99 i promocja zdjęta. Wyszłam ze sklepu wkur., bo jak im teraz udowodnie, ze tam była ta cena? Ale pomyślałam, ze się wrócę, bo nie byłabym sobą! Podchodze do kasjerki, wysłała mnie do kierowniczki, a ona od razu wiedziała o co chodzi, mówi, że była już klientka. A ja jej na to, że musi mi sprzedać ten tusz w takiej cenie, bo takie jest prawo. I nagle dostała amnezji, bo mówi, a gdzie pani taka cene widziała? a jak mi to pani udowodni? ja o niczym nie wiem. No myslałam, ze zejde. Ale oddała mi pieniądze i koniec bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiazosia
Z niektórych postów tutaj wieje wiochą i buractwem- co jest częstą rzeczą spotykaną w miejscu w którym pracuję. W domu was leją i poniżają, że w sklepach chciecie pokazać jakimi jesteście Panami,ważnymi klientami- najmądrzejszymi na świecie? Skonczyly sie czasy glupich sklepowych- teraz czesto na kasie siedza ludzie z wyzszym wyksztalceniem, dobrze wychowani i przystosowani spolecznie. Ludzie, trzeba szanowac pracowników- ktorzy ułatwiają wam kupowanie. To ludzie, którym zdarzają się pomyłki. Jeśli uważacie że jesteście oszukani bo kasjer pomyslał że daliście mu 20 zl a nie 50 sprawe mozna grzecznie wyjasnic. Przepraszam wtedy klienta,nie przystając przy swoim- bo wiem ze moglam sie pomylic zarowno ja jak i klient, ide sie liczyc w obecnosci kierownika i gdy jest nadmiar gotówki to zwracam klientowi, przepraszam ze czekal, czasem daje jakis gratis w ramach rekompensaty. Pozatym skad przekonanie ze superrata w kasie laduje w moim portfelu? jesli mam manko to je spłacam, jesli zas pieniazkow jest za duzo- nic nam nie wolno wyciagac bo liczymy sie w obecnosci kierownika i wszystko ląduje w sejfie! Przykro mi ze nasz naród jest taki okropny, że brak niektórym obycia i kultury, szacunku do drugiego czlowieka i czeka tylko aby wyzyc swoje niepowodzenia i opierdzielić obca osobe w sklepie, czy na stacji benzynowej aby ulżyć sobie w swojej marnej egzystencji, poczuc sie dowartosciowanym i lepszym. Pociesza mnie fakt, że mam tez klientow serdecznych,ktorym chetnie doradzam, pomagam, rozmawiam i wiem ze oni wrocą, bo chwalą sobie moje zaangażowanie w ich obslugę. Gdyby wszyscy tacy byli, swiat bylby duzo lepszy. Ale najczesciej do sklepow przychodza tumany i kretyni ktorzy samodzielnie nie umieja wybrac sobie nawet szamponu do wlosow. I pomyslec ze tacy gdzies w ogole pracują i radzą sobie w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępaki...
hope28 musisz coś zrozumieć. Kasjerka prosiła o 4 zł bo Ty dając jej 50 dałaś jej caly banknot. A zawsze prosimy w rossie o jakieś drobne bo nigdy ich nie mamy i potem nie mamy jak Wam wydawać jak płacicie samymi 100wami i 50tkami!!! dlatego zapytała o te 4 zeta!!! zeby Ci wydać 30! ale pewnie zapomniała się i myslała, że dałaś jej 20. Pora coś zrozumiec baby!!! Kasjerka w Rossmannie was nie okradnie bo nie ma jak! Wszedzie są kamery, poza tym później musi rozliczać sę przy funkcyjnej w biurze! I nawet jakby miała o 100 za duzo w kasetce to nei może sobie tego wziąć tylko wszytsko idzie do sejfu rossmanna, jak cała kasa ze wszystkich zakupów. Co wy kasjerów macie za śmieci? Glupie pustaki... gdyby kasjerow nie bylo to nie kupilabys chleba, srajtaśmy, wody, niczego!!! bo kto by ci to wydał co??? jakby mpo nie byllo to spalabys we wlasnych smieciach! jakby gówien i moczu nikt nie spuszczał do ścieków to byś się topiła we wlasnym gównie!!! zero szacunku macie do nikogo! nie każdy człowiek chce byc durnym studentem ktory nie mysli o nauce tlyko o pieprzonych imprezach i zaliczaniu panienek...nie kazdego nawet stac na studia. Poza tym 90% kasjerek w Ross to laski po studiach. Ale w tym kraju ciezko o dobra prace. :epiej kogos obsmarowac od glabow i zlodziei niz pomyslec logicznie. Pozdro idiotki bez serca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Admiin
Piekna bestia to transwestytaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to lotto:)
a autorka widzę bardzo inteligentna :) nawet nie wie, jak nazywa się sklep, w którym była :D (rossnanie:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiazosia jesteś mega, a tekst o tym że przychodzą tacy co szamponu do włosów nie umieją wybrać i że gdzieś pracują i muszą sobie radzić jest genialny :) To prawda, klienci tego typu muszą być niekochani w doku jak przychodzą do sklepów udawać Wielkie państwo. Klienci pamiętajcie: SZACUNEK ZA SZACUNEK!! Każdy może się policzyć, tam jest rewizja wiec nikt nic nie wyniesie, i nikt Was nie chce okraść. Dziewczyny tam pracują dzień dnia po 10 do 12 h więc mogą się pomylić więc zrozumienia trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnusia1687
a jak klient ma do zapłaty 58 zł a daje 50 to jest ok.? zastanówcie się, każdy się może pomylić i trzeba się szanować i traktować normalnie a stworzyć wątek o zachowaniach i głupich pytaniach klientów można by na setki stron ale najlepiej zacząć oceniać siebie a dopiero później dowalać się do innych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia pinndaaaaa
jaasne, ze trzeba miec szacunek do ludzi, bo kasjer tez człowiek... ja taki mam i staram się być uprzejma dla tych ludzi, np. mówię dzień dobry pierwsza (z uśmiechem), chociaż to kasjer czy sprzedawca w sklepie powinien to robić pierwszy, bardzo dziękuje za zakupy, życzę miłego dnia i wychodzę itp., ale... są takie kasjerki, które są niemiłe, wszystko robią z wielką łachą, bo jak ktoś może o coś zapytać albo poprosić i ja rozumiem, że mogą mieć zły dzień, ale sooooryy, żeby się wyżywać na obcych, niewinnych ludziach to im się chyba w tyłkach poprzewracało! Nie można zapominać o tym, że kasjer też człowiek, ale kasjerki niech nie zapominają, że to one są dla nas, dla klientów, a nie my dla nich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia pinndaaaaa
widać żabko, ze nie pracowałaś w sklepie... i Twoj pracodawca Cie nie uczulał na to, by witać klienta miłym i uprzejmym zwrotem "dzień dobry". nie oceniaj mnie po nicku, bo to swiadczy o braku kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Newquay
A mnie wku****wia jak kasjerka/kasjer nie wydaje paragonu i trzeba się dopraszać, co się często zdarza np w Żabce. Ostatnio własnie w Żabce podaje mi kwotę do zapłaty, płacę, wkładam zakupy do torby i stoję i czekam i mówię paragon poproszę ! a kasjer schyla się do kosza na śmieci i próbuje go odnaleźć. Skandal..żeby dopraszać się o paragon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukany_w _Carrefour
Niestety ale problem ciągle narasta. Trzeba te sprawy poruszać w internecie by coś w tej kwestii ruszyło. Dzisiaj w jednej "taniej" sieci zrobiłem zakupy i produkt został nabity podwójnie. Często w pamięci staram się liczyć ile wyniesie rachunek ale często jest to niemożliwe (nieznana waga albo wiele produktów. Dodatkowo zauważyłem, że w Polsce jeszcze (nie zawsze całe szczęście) traktuje się klienta jak oszusta próbującego wyłudzić 2 złote...!? Trzeba paragon sprawdzać przy kasie, zwłaszcza jeśli wyświetlacz z ceną nie jest skierowany w naszą stronę (istnieje wtedy możliwość chociaż częściowego śledzenia ile zostaje nabite). Sprawdzanie takie wydłuży czas spędzony w sklepie ale dlaczego mamy nie robić tego w imię uczciwości ogólnoludzkiej, że tak to nazwę. Sklepy zmienią politykę po tym jak im się kolejki wydłużą o 20% (czytaj. zmniejszy się ilość klientów w jednostce czasu). Pozdrawiam, (wielokrotnie) oszukany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×