Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikuuuuuu

Czy można nie kochac?

Polecane posty

Gość mikuuuuuu

Czy można spotykac sie z kims przeszło 1,5 roku, po 2-4 razy w tygodniu, spedzac wspolne noce, kochać sie, jeśc sniadania, rozmawiac, codziennie pisać smsy, spac przytulonym 2-4 noce w tygodniu i nie czuć i nigdy nie poczuć nic do tej drugiej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam kiedy On
chyba niemożliwe aby nic nie czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Zastanawiam sie nad tym właśnie. A może przez ten czas juz sie czuło i to zgasło. Nie chodzi mi o normalny związek, ale o takie poprostu spotykanie się. I to ze strony kobiety jak i mezczyzny. Chyba mam jakies braki uczuciowe w sobie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co to robić, jak się nic nie czuję? chodzi Ci o sponsoring?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Nie nie chodzi o sponsoring. Chodzi o 2 dorosłych ludzi spedzających razem czas w rózny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak spędzają to chyba coś czują nie? z nudów to robią czy wtf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Można lubic, lubic spedzac razem czas napic sie wina itp, ale cyz można nie czuć nic głębszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Z nudów nie, ale po co samotny wieczór skoro można go spedzic razem, pogadac, pośmiać sie z kimś kogo sie hm.... tylko lubi. Można ale 1,5 roku nic wiecej? Może ot takie czekanie na cos lepszego, z braku laku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że opcja "już się czuło ale zgasło" jest możliwa. Przyzwyczajenie. Jak w małżeństwie z dużym stażem. Też małżonkowie sypiają ze sobą, jedzą śniadania, kolacje, spędzają czas, a czasem gdyby ich ktoś zapytał, to odpowiadają, że nie kochają już. Nawet od mamy kiedyś usłyszałam, że nie ma miłości, tylko przyzwyczajenie, choć można też kochać na różne sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Troche głupio usiasc i pogdaca, dobrze mi tak jak jest, ale czy czujesz cos/czułes/ czułas? Fajnie jest i niech trwa, ale jak to wygląda z Twojej strony. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli tak Cię to nurtuje, jak to wygląda z jego strony, to można też siąść i zapytać kiedyś: co my tak właściwie właśnie robimy. Albo kim my dla siebie jesteśmy? Tylko uważaj, bo to (któraś odpowiedź) może zmienić czyjeś podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Nurtuje mnie to i z jego i z mojej strony.. Czy ja jakas dziwna jestem że moge nie czuc nic wiecej? Nie chce poruszac takich tematów bo mi tak dobrze jak jest. Narazie nie odczuwam potrzeby angażowania sie nie wiadomo jak, ani tez tracic tego co mam, bo jest ok, A pewnie taka rozmowa by wiele zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli on się nie określa, nie mówi że kocha, nie mówi, że chciałby czegoś trwałego, to możesz założyć, że myśli tak jak Ty. Nie jest to pewne, ale istnieje takie prawdopodobieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się też okazać, że coś czujesz, ale nie jesteś tego świadoma, a dowiedziałabyś się dopiero po stracie. Ale jak jest na prawdę, to ciężko stwierdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Co za zrdowy facet by mowił ze kocha nie wiedzac co czuje druga osoba, mało kobiecie która nie raz mowiłą ze nie chce sie wiązac ze dobrze jej teraz...ze nie chce faceta. Chyba żaden. O|n nie mowił nigdy czego chce, czy czego nie chce. On poprostu jest godzies obok tyle czasu. On przyjeżdza w nocy wypic drinka, nawet nie chce sie kochac. Położyc sie i spać razem:) Fajny facet, ale az po takim czasie pomyslalam z emogłby zyc w zwiazku z inna, jakąs rodzine juz zakłądac a nie tak tkwic nie wiem po co i przez co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Smutno by mi napewon było. Przyzwyczaiłam sie do tego ze poprostu jest, do tego ze sobie śpimy razem przytuleni, ze jemy sobie sniadania i tak generalnie do bliskości. Szkoda straty ale rozpaczy by nie było może tak/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuuuuuu
Po takim czasie to cieżko zebym powiedziała ze go nei lubie nie lubie z nim robic tego czy tamtego bo skoro to lubimy to mi to odpowiada ale mam wrazenie ze nic wiecej/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×