Mama Byk + Tata Skorpion - Podzielcie się swoimi doświadczeniami!

Jak spisują się takie pary w roli rodziców i wieloletnich partnerów na przykładzie waszych własnych rodzin lub waszych rodziców, dziadków, krewnych albo znajomych? Czy często są konflikty? Czy jest ciężko, czy raczej ok? Czy nadal jesteście/są razem? Jeśli tak, to ile lat? Jakimi jesteście/są rodzicami dla swoich dzieci i partnerami dla siebie nawzajem? Kto rządzi w domu? - Tata, mama, czy jakoś oboje to balansują? Które ma lepszy kontakt z dziećmi? Które jest surowe, a które bardziej cierpliwe i wyrozumiałe?

Ja Bliźniak - Mąż Skorpion, razem od 5 lat. Ogólnie dobraliśmy się jak w korcu maku ;). Jak się poznawaliśmy - ja byłam bardziej choleryczką, a on bardzo spokojny. Ale z biegiem czasu uzupełniliśmy się charakterami - ja się uspokoiłam, a mój stał się bardziej nerwusem, ale grunt że dochodzimy do kompromisu w każdej sytuacji. Ciężko mi powiedzieć kto rządzi w domu, to zależy od sytuacji. Dzieci póki co nie mamy - dopiero w maju zostaniemy rodzicami ;). Więc w tej kwestii się nie wypowiem :).

a nie blizniaka

a nie blizniaka

GRZECHEM JEST CZYTANIE,WIERZENIE W HOROSKOPY! Trzeba sie z tego spowiadac!!!

facet skorpionj to straszne wyzwanie

podnosze

To prawie my bo baran i skorpion. Nie znam żadnej pary jak pytasz ale z autopsji wiem, że najlepsza żona dla skorpiona to spokojna np rak :P Mogę napisać że skorpiony są świetnymi ojcami współtowarzyszami zabaw, bo w głębi duszy to całe życie dzieci.

:O jeden byk jest spokojny- drugi agresywny. to samo tyczy się skorpionów, baranów, ryb i wszelkich innych :O To by było za proste, gdyby wszystkie pary byk-skorpion były takie same :O

A u mnie mama lew a tata panna?:P

?

22 a mąż 27 a co to jest ważne w tych wróżbach? Dziecko planowane aby uprzedzić głupie pytania-sorry ale co raz ktoś mi docina.

Maz skorpion- jest spokojny, zrownowazony, ja za to baran- postrzelona troche, aktywny nerwus. Jakos sie uzupelniamy, natomiast nie zgadzam sie z tym, ze dziecko dla tatusia jest wszystkim, przynajmniej nie ze wzgledu na znak zodiaku.

nie pytam zeby docinac, po niku domysliłam się ze masz 22 lata. ja mam tyle samo i mój mąż tez 27. Jestesmy pól roku po ślubie i myslimy o dziecku ale boje się własnie takiego docinania, że młoda, ze od młodych lat w pieluchy itp. w sumie samej mi się wydaje ze to troche za wczenise ale nie ukrywam, ze chciałabym miec dziecko w przyszłym roku. A wy ile jestescie po slubie?

No to ok:) wiesz napisałam tak bo już tu słyszałam że za młoda na slub potem że za młoda na dziecko-a ja uwazam że jeśli mam jak ,mam za co i po co to moge i mieć męża i mieć dziecko ...a po ślubie jesteśmy półtora roku.Dziecko sie urodzi w okolicach 2giej rocznicy ślubu ,no z miesiąc po:)

Dziewczyny- ale to chyba tylko na kafe takie docinki można spotkać ;) Ja zaszłam w pierwszą ciążę jak miałam 22 lata. Byłam już po ślubie, w trakcie studiów- lekarze grozili bezpłodnością, latami starań- postawiliśmy wszystko na jedną kartę i bardzo szybko nam się udało. Nie spotkałam się w życiu realnym z żadnym nieprzyjemnym komentarzem. Sporadycznie tylko ktoś zapytał czy wpadka czy planowane- ale moją 30letnią kuzynkę też o to pytali więc to chyba nie kwestia wieku była :)

!

nie wiem, czy przy nawet jednej funkcjonującej szarej komórce można wierzyć w horoskopy - raczej trzeba mieć zamiast kory mózgowej bezkresne gładkie połacie myślą nieskażone

up