Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedne te kobiety

Wspolczuje kobietom, ktore siedza w domu z dzieckiem, a potem nie maja pracy

Polecane posty

i podejrzewam ,ze wbrew pozorom ten " argument " za pracowaniem często za wszelką cenę nie jest obcy wielu kobietom - " bo tylko kobieta pracująca zawodowo jest atrakcyjna i maż się nią nie znudzi "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tylko kobieta pracująca zawodowo jest atrakcyjna i maż się nią nie znudzi " XXX heh, dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
oj laski jakie wy jestescie drazliwe:P po pierwsze jak juz allium pisala temat to swego rodzaju prowokacja czyli odpowiedz na inna prowokacje o wspolczuciu tym co musza pracowac:D Niech kazda sobie zyje jak chce, bedzie zalezna czy nie. Powaznie tylko pisalam, ze niektorym naprawde jest ciezko wrocic do pracy po wychowawczym. A odnosnie meza to zadne z tych zdradzonych przeciez dzwikarza swiadomie nie brala prawda? czasem niektore rzeczy wychodza po latach i to tez w zasadzie jest smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórym ludziom , nie tylko kobietom , ale ludziom ogólnie jest trudno znaleźć pracę i naprawdę nie ma to związku czy jesteś po wychowawczym ,macierzyńskim , dziekance , urlopie , czy stażu . Po prostu z pracą a już tą lepszą jest po prostu masakra . I to jest dopiero naprawdę smutne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
no masz racje, ale nie powiesz mi, ze nie trudniej jest znalezc prace pi kilkuletniej przerwie, a pamietam czasy jak moja matka (co za len hehe) po 5 latach wychowywania brata prace znalzla po 4 miesiacach a zaden z niej lekarz, prawnik czy super informatyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ,ze nie powiem ale czy ty z kolei powiesz mi ,ze jest tu jakaś reguła ? ze po latach pracy majac przerwę masz gwarancje , że wrócisz n a swoje stanowisko bez problemu ? nie . że mając dośaidczenie znajdziesz p racę bez problemu nie będąć prawniczka , lekarka czy super informatykiem - niekoniecznie . Znalezienie pracy to dizś wypadkowa wielu czynników , nie tylko doświadczenia czy jej nie przerywania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia z poznaniaaa
Co za denny temat. Wyobraż sobie że moja przyjaciólka jak idiotka poszła do pracy 4mies po porodzie by " byc niezalezna" zarabiajac marne 1.400zł na reke. Dziecko mamo- mówi do babci i jej siostry bo jej po 10h nie ma w domu. I co?--- facet ją zdradził. Musiała wrócić do matki bo nie stać ją na wynajem, alimenty bagatela 300zł. Warto było????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
ja akurat mam taki zawod ze po 3 latach moglabym wrocic ale nie powiem, ze wtedy na macierzysnkim musialabym uczestniczyc w wielu spotkaniach by nie wypasc z obiegu. No, ale ja mam zupelnie inna sytuacje. ogolnie to wiem ze z praca ciezka, nawet po studiach z odbytym stazem, a jak nawet cos sie znajdzie to pensja jest czasem tak demotywujaca ze czlowiek sie zastanawia czy nie lepiej ju z wogole nie pracowac albo pracowac na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
klaudia nie w temacie jestes:P przeczytaj caly temat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
poza tym 1400zl to nie wiem czy taka niezaleznosc, bo utrzymac sie z tego w miescie ciezko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano widizsz :) dołóż do tego jeszcze potrzebę opieki nad dzieckiem i .....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia z poznaniaaa
To czy mąz zdradzi nie ma nic wspólnego z tym czy kobieta pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale za takie pieniadze - 1400 albo i mniej do ręki pracuje wiele kobiet . Pracuje bo chce ? wątpię . Raczej musi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
i sie nie oplaca:O No taka prawda dlatego bardzo wspolczuje takim osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyie postz gdyie
gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedziałaś kiedyś z dzieckiem
w domu ?? Chyba nie, skoro piszesz że taka kobieta jest "leniwa"... No bo przecież dziecko samo się chowa, a obiad sam sie ugotuje, dom posprząta itd. ? Ja "siedziałam" z dzieckiem w domu przez ponad rok ( a to "siedzenie" w praktyce polegało na tym, że na tyłku mogłam ze spokojem usiąc dopiero wieczorem jak dziecko poszło spac ) i miałam zawsze obiad ugotowany, spacer z dzieckiem zaliczony, w mieszkaniu posprzątane itd bo taka już jestem. Potem założyłam własną firmę, dostałam dofinansowanie z Unii i udało się. :) A mąż zawsze pomagał mi przy dziecku, kąpał małą i weekendy też należały do nich, a ja mogłam się wtedy wyspac i naładowac akumulatory na kolejny "leniwy" tydzień. Także nie mierz wszystkich własną miarą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedziałaś kiedyś z dzieckiem
Ogólnie w naszym kraju kobietom chcącym byc matkami jest ciężko z pracą. Masa kobiet po macierzyńskim nie ma do czego wracac. Ja sama po ślubie chcialam pracę zmienic i chodziłam na rozmowy to nie raz i nie dwa usłyszałam pytanie o to, czy planuję dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
Nie generalizuj. Nigdy nie wiadomo, co bedzie. Gdybym ja potrafila przewidziec przyszlosc, to nie wiem, czy bym teraz dziecko miala. Oboje z mezem mielismy dobra prace, u jednego pracodawcy. Zaszlam w ciaze, najpierw macierzynski, potem wychowawczy i wrocilam do pracy bez problemu. Czekalam nawet na umowe na stale (maz mial na stale umowe, chcielismy wziac kredyt by splacac wlasne mieszkanie a nie ladowac w wynajem). Tymczasem niedawno pracodawca upadl :( Maz szybko znalazl nowa prace. A ja ? Szukam i nic. Mialam 3 oferty, ale godziny nie pasowaly (3 zmiany, badz system 2 dni rano, 2 popoludnie)-mamy dziecko (wczesniej pracowalismy na dwie rozne zmiany) i nie mam go z kim zostawic, chodzi do przedszkola ale wiadomo-choruje. Na przedszkole i opiekunke mnie nie stac. Na szczescie mamy oszczednosci, ale za dlugo nie wyzyjemy (wynajem), maz sam nie zarobi na wszystko. Skladam cv gdzie sie da-markety, produkcja, sprzatanie. Ale w wiekszosci ofert jest dopisek, ze chca energiczne osoby z zaswiadczeniem o niepelnosprawnosci badz studentow. Juz ostatnio sie cieszylam, bo u meza w pracy beda przyjmowac sporo ludzi. Tym fajniej bylo, bo biora w pierwszej kolejnosci osoby polecone przez pracownikow. Ale okazalo sie, ze....jestem za mloda, bo oni przyjmuja wiele kobiet, ale jedynie te 40+. Wiec dalej siedze na necie i przegladam oferty. Jeszcze rok temu bym sie nie spodziewala, ze prace strace. Nie mielismy zle, pieniadze byly nawet w miare (maz mial 2000-2200, ja 1800). a teraz wszedzie oferuja najnizsza. Ja juz nawet na kase nie patrze, moge isc gdziekolwiek. Mimo wszystko wypraszam sobie prowokujace teksty, ze maz bedzie mnie uwazal za pasozyta, znajdzie sobie pachnaca kochanke. Ja meza dobralam sobie starannie, kochamy sie bardzo i wspieramy-bo na tym polega dorosle, powazne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
dodam, ze maz tez na probnym okresie teraz ma najnizsza krajowa, a prace ma odpowiedzialna i stresujaca. Na sczescie pracuje u pracodawcy bezposrednio i potem bedzie zarabial wiecej. Wszedzie oglaszaja sie agencje pracy, przyjmuja na sezon i zwalniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te kobiety
nigdzie nie nazwalam kobiety siedzacej z dzieckiem w domu leniem:O a jesli pijes do wpisu (co za len hehe) to kazdy glupi by sie domyslil, ze to bylo napisane ironicznie i z zartem bo wlasnej matki za lenia nie uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest straszne ze jestem w domu wychowuję dziecko sprząta gotuje znam o dom i rodzinę ze cenie sobie ten czas bo później dojdzie praca to okropne ze mam dove i jestem w domu moje życie to porażka..... i jak ja mogłabym być zadowolona ze śpię do 8 wstaje pije kawke i mam w sumie dzień zaplanowany jak chce zwłaszcza latem jak idę na spacer na promenade jest piękna pogoda a ja???na spacerze.......... tragedia nie?!zależy jakie masz koleżanko priorytety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohhh takkk
może napisane jak prowo, ale niestety tak jest. Też siedziałam z dzieckiem 3 lata, mam wyższe wykształcenie, jakieś tam doświadczenie, mieszkam w dużym mieście, a jak przyszło co do czego to się zaskoczyłam....po wielu miesiącach dostałam pracę za 1500 zł...żal.pl gdybym wczesniej wiedziała, że aż taka kicha będzie troszkę inaczej bym sobie to pokombinowała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briettaa
a ja Bogu dziękuję, że nie muszę pracować i mam ten komfort siedzenia z dziećmi w domu :) Nigdy mnie do harówki nie ciągnęło i wybrałam wygodne bezproblemowe życie :) Mam czas na wszystkie przyjemności i nie jestem zależna od szefa, nie muszę się stawiać dzień w dzień z samego rana w biurze. Nie wyobrażam sobie teraz wrócić do pracy :) To byłby dla mnie największy koszmar ;P I mogę być nazywana przez was utrzymanką- wali mnie to, bo jestem zbyt zadowolona ze swojego życia żeby mnie obchodziło zdanie jakichś tam bab :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z krrakowaa
brietta to fascynujące co mówisz :) może idź powiedz to komuś kogo to interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briettaa
a co z krakowa? Ciebie interesują wypowiedzi tylko tych biednych kobiet, które nie mogą znaleźć pracy, bo chcesz się ich kosztem dowartościować? :D hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z krrakowaa
Ty to tak na serio? społeczeństwo swą głupotą zadziwia mnie co dziennie. Dzisiaj ty wygrałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedziałaś kiedyś z dzieckiem
pierwszy wpis - "maz ktory ma dosc leniwej zony " sama juz nie wiesz co piszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briettaa
wypowiedziałam się w temacie, bo w waszych malutkich móżdżkach wam się wydaje, że kobieta bez harówy nie może być szczęśliwa. Utożsamiacie się tylko z klasą pracującą a inne życie jest wam nieznane- tego wam bardzo współczuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole siedziec
w domu z dzieckiem nize harowac za miske ryzu. Maz dobrze zarabia, na wszystko starcza, wiec po co mam pchac zyski jakims dupkom, ktorzy chcieliby sie na moim garbie wzbogacic. A wy zapierdalajcie jak robociki ku chwale ojczyzny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×