Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfddhh

Mam dość zaprowadzania dziecka do szkoły i wysłuchiwania...

Polecane posty

Gość lubieJapka
oczywiście,że tutaj same ideały-to normalka.Autorko jedyne o co cię proszę to nie bij dziecka po twarzy ani nigdzie!sama wychowałaś sie w patologii więc nie przekazuj tego swojemu dziecku,ona będzie miała zerowe poczucie własnej wartości.Nie masz cierpliwości do niej-rozumiem ale rób wszystko by jej nie bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
jaki dowod tozsamosci ma twoje dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciak powinien być w szkole zawsze na czas. To uczy dyscypliny i rzetelnego traktowania nauki. Jeśli codziennie spóźniasz się 5minut to powinnaś wychodzić te 5minut wcześniej. To chyba nie jest jakiś większy wysiłek. Zwłaszcza że już jest jasno na dworze. Druga sprawa jest taka, że aby przyjęli Ci dziecko w szkole bliżej napisz podanie ( od przyszłego roku, bo w tym już się nie opłaca) o przyjęcie dziecka w tej szkole, bo jest najbliższa miejscu zamieszkania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
coś ci powiem: matki z dziećmi lekcje odrabiają jak te dzieci i w 4ej i w 5ej klasie są. A sprawdzają zeszyty i nawet w wyższych klasach. Dziecko potrzebuje poświęcenia mu uwagi, czasu. Jesteś zmęczona, sama z tym, ale niestety tak jest jak się ma dziecko. Ono nie jest jak zegarek, że samo z siebie będzie idealnie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
poza tym nie bij jej a już po bicie po twarzy to... :( Wiesz, co ona czuje wtedy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
ja sie nie dziwie ze dziecko tak sie zachwuje, skoro ty taka jestes. Moze dziecku u ojca bedzie lepiej. Moze chociaz jej bic nie bedzie. Jak mozna uderzyc dziecko?? przieciez to polowka ciebie. Zacznij siebie bic po jednym policzku moze tak co??? Dziecko cie znienawidzi i bedzie jeszcze gorzej sie zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
i nie strasz jej pasem. Naprawdę słowem, odpowiednim tonem głosu i konsekwencją można więcej zdziałać a bez szkód (ale bez wyzwisk też).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Tu nie chodzi o odrabianie tylko pisanie liter. Jeśli nie śledziłam uważnie wzrokiem każde jej posunięcie ołówkiem to miała to gdzieś. A gapienie sie w jeden punkt przez 3h jakos nie bardzo mnie cieszy. W miedzy czasie ma kilka napadów,kładzie się,wali pięściami o stół,wymyśla 1000 powodow żeby nie pisac. A to ręka boli,głodna,śpiąca mimo że jest dzień. A gdy jej pozwalam odpocząć to nagle dostaje energii do wariacji i zabaw. Ale jak juz mowilam z nauką jest poprawa. Nie musze sie gapic non stop w zeszyt żeby łaskawie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawaj jej zdrowe żarcie bo to są objawy uszkodzenia mózgu:O.I każ jej sie bawić w taki sposób aby miała lepszą kondycję:D.Może tytanem umysłu nie będzie ale przynajmniej jak belfer podskoczy to będzie mógł w mordę solidnie oberwać:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
corka ma 7 lat i ty do lekarza na jakies adania psychologicznie nie poszlas?? Zastanow sie nad soba kobieto!!! nie umiesz byc mama!!! Katujesz dziecko, slownie i czynem. W ogole o nie nie dbasz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
pilność u dziecka wykształca się dopiero w wieku 9-10lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
pytam sie jaki dowod tozsamosci ma twoje dziecko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Próbowałam odpowiednim tonem itp. Od samego urodzenia drze sie jak oszalała. Jako noworodek zasypiała ok 2:00 w nocy. W dzien 2 krótkie drzemki. A potem coraz rzadziej. W przedszkolu wogole nie chciala spac tylko rozrabiala i przeszkadzala innym. Nie potrafi mówic spokojnie tylko ma taki przerazliwie donosny glos. Bylam zawsze spokojną i cierpliwą osobą. Lubilam dzieci i nieraz sie nimi zajmowalam z przyjemnoscia do czasu. Przy niej naprawde to chyba ja od niej nauczylam sie tych wybuchów złosci. Wczesniej taka nie bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Ma paszport i karte zdrowia. A na co ci ta informacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
jestes nieodpowiedzialna mama skoro nie poszlas z nia do psychologa dzieciecego. Powinnas o nia dbac a nie straszyc ją. Ona porzebuje ciepla, zrozumienia i ceirpliwosci a nie twoich nerwow. Zdenewowana mama= niespokojne dziecko. Umiesz sie nia zajac??? Umiesz ja wychowac??? Moze faktycznie oddaj dziecko ojcu, na poczatku dziecko bedzie w szoku ale z czasem sie przyzwyczai do ojca a moze on bedzie lepszy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
a tatuś dziecka powinien ciebie wspiera, żeby dziecko widziało, że jest wspólny front, że nie może lawirować między dorosłymi. [jeśli tatuś już się pojawi w waszym życiu na nowo]. To widać nie jest dziecko, którego się łatwo nauczy posłuszeństwa i karności i ono albo nie umie albo ma taki charakter, że będzie kombinować, jak tu nie zrobić. I takie dziecko wymaga więcej pracy nad nim, czytaj: więcej czasu i wysiłku niż inne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gfddhh Próbowałam odpowiednim tonem itp. Od samego urodzenia drze sie jak oszalała. Jako noworodek zasypiała ok 2:00 w nocy. W dzien 2 krótkie drzemki. A potem coraz rzadziej. W przedszkolu wogole nie chciala spac tylko rozrabiala i przeszkadzala innym. Nie potrafi mówic spokojnie tylko ma taki przerazliwie donosny glos. Bylam zawsze spokojną i cierpliwą osobą. Lubilam dzieci i nieraz sie nimi zajmowalam z przyjemnoscia do czasu. Przy niej naprawde to chyba ja od niej nauczylam sie tych wybuchów złosci. Wczesniej taka nie bylam." Więc weź ją na demonstrację antyrządową:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.....
a po to bo dziwie sie ze tak zaniedbujesz dziecko ze nawet legitymacji szkolnej nie ma. Biedne dziecko, napewno czuje sie gorzej niz kolezanki z klasy. przez taka niezaradna mame pewnie ma kompleksy i jest takie zniechecone. na zdjecia do paszportu mialas a do legitymacji nie masz??? nie masz 15 zl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mądralla-------------- a tatuś dziecka powinien ciebie wspiera, żeby dziecko widziało, że jest wspólny front, że nie może lawirować między dorosłymi. [jeśli tatuś już się pojawi w waszym życiu na nowo]. To widać nie jest dziecko, którego się łatwo nauczy posłuszeństwa i karności i ono albo nie umie albo ma taki charakter, że będzie kombinować, jak tu nie zrobić. I takie dziecko wymaga więcej pracy nad nim, czytaj: więcej czasu i wysiłku niż inne dziecko." Są tacy których nie nauczy sie dyscypliny:P.Czasami nawet tęgie baty nie pomagają:P.Najlepiej wysłać ją w okolice gdzie może dostać łomot:P.Byle się do łobuzów nie przyłączyła:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Bylam z nią u psychologa to powiedziala że nie ma ADHD tylko jest bardzo nadpobudliwa. Zaniechalam kolejnych spotkan bo terminy troche odległe i po prostu zapomnialam. Wiem ze ja rowniez powinnam sie chyba leczyc. W tamtym roku piłam alkohol żeby znosić jej humory z usmiechem na twarzy. Ale wpadlam w ciąg i musialam przestac. Jestem DDA i moze tu jest jakis problem? Juz sama nie wiem gdzie szukac pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
ona ma pewnie inne zalety: jest bystra, spostrzegawcza i inteligentna, ale nie jest spokojna. Taki charakter. A sprzątaczki olej, niech się w szkole patrzą. Co do nauczycieli: to nauczycielki też mają frustracje i nie licz, że ci ktoś pomoże. Jak ja się spozniłam w nowej szkole, to moja wychowawczyni zapytala: aco to tata z wami nie mieszka? To ją interesowało, a nie to, żeby mi jakoś pomóc i zmotywować, bo chodziłam do szkoły muzycznej i wracałam do domu na 20-21, a potem jeszze robiłam lekcje i ciągle byłam niewyspana i nie przychodziłam na czas na rano do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Zdjecia kosztują 25 zł. Mam mase długow i teraz nie jest to dla mnie sprawą priorytetową dopuki nie znajde pracy. Dbam o nią pod względem ubioru,jedzenia i dachu nad glową. Czesto ją przytulam i zapewniam o miłosci bo czasami jest normalna. Gorzej jak wstanie lewą nogą to nawet jak ją przytulam to sie drze że mam jej nie dotykac bo ją to denerwuje. A ja ją znowu przytulam i wtedy walnie mnie w głowe,zrzuci kołdre na ziemie i idzie obrażona na fotel spać :D Max nie przeginaj :) Wiem ze przyszly jej małżonek bedzie miał z nią istny hardcor. Chyba że sie uspokoi i jej to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
są mityngi dda tu poszukaj www.dda.pl Sa niby terapie z nfz, ale taki psyholog z nfz..aa..nie będę komentować generalnie pracy psychologó.Jak sama sobie nie pomożesz to nikt ci nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
jest coś takiego jak powtarzanie traumy -poszukaj tego pojęcia. LAtwo po prostu powtarzać pewne schematy człowiekowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaszesciolatka....
lubieDaka- Nie chodzi o ideały bo takich nie ma....chodzi o to ze przyjajmniej jamał takie wrażenie że autorkauważaj swoje zachowanie za normalne...zaaaaal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
A moze byc tak że charakter odziedziczyla po ojcu mimo ze nigdy wczesniej nie miala z nim stycznosci? Czlowiek rodzi sie z charakterem czy on sie kształtuje po latach? Przyznam że eks tez jest z alkoholickiej rodziny. Ale u niego konkretnie alkohol lał sie strumieniami. Mial za soba proby samobojcze.Tez miewal napady agresji ale tylko w stosunku do swoich rodziców. Jak go ojciec wkurzyl potrafil rozbic sobie głowe o szybe czy wbic nóż w ręke. Tak odreagowywał agresje na sobie. Czasem myśle czy córka ma cos po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jidhjoioihfoi
Jezeli nauczycielki narzekaja na spoznienia dzieci to zadaj sobie trudu i poobserwuj, ktore z nich juz po dzwonku wpadaja do szkoly, pedza do pokoju nauczycielskiego i dopiero potem z 5 lub 10 minutowym opoznieniem sa w klasie. 10 minut to 20% zaplaconej godziny lekcyjnej. W ten sposob oduczylam nauczycielki w szkole mojego syna narzekania na sporadyczne spoznianie sie dziecka. W liceum notowalam przez caly rok godziny jakie nie odbyly sie z powodu nieobecnosci nauczycieli i braku zastepstwa - super argument na zebraniu, jezeli chodzi o zrealizowanie materialu czy marne wyniki klasy. Daje tez zupelna inna pozycje jezeli konieczne jest zwolnienie dziecka na 1-2 dni z prywatnych wzgledow. Z ostatnich wakacji wrocilismy 2 dni pozniej (tani lot), a wiec po rozpoczeciu roku szkolnego. Dyrektor mial bardzo glupia mine, gdy na jego gadanie o konsekwencjach przedstawilam liste nauczycieli, ktorzy w ostatnich dwoch tygodniach poprzedniego roku szkolnego brakowali w szkole - rozmowa skonczyla sie gdy powiedzialam, ze w razie jakichkolwiek konsekwencji udostepnie te liste wraz z komentarzem lokalnej prasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla--------------
cała atmosfera w domu jest ważna. Takie dziecko, które ma mamę nie mającą oparcia praktycznie w nikim nie będzie tak spokojne, jak dziecko z rodziny, gdzie choć 1 osoba albo jeszcze i dziadkowie tej matce pomogą. Jedna osoba wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfddhh
Juz od dawna mysle o tych mitingach. Ale troche sie wstydze. Jak mi każa tam cos opowiadac? Ja nie potrafie przy innych okazywac emocji i sie otwierac. Wszystko dusze w srodku. A jak juz cos wydusze to czesto wybucham płaczem i modle sie zeby jak najszybciej uciec do domu. Boje sie że ktos bedzie sie śmiał ze mnie albo potraktują mnie olewczo tak jak kiedys u psychologa kiedy szukalam pomocy jako dziecko. Troche zbaczam od tematu ale potrzebowalam sie gdzies wygadac. Ja wiem że wina leży głownie we mnie. Nie znam prawidłowych zachowań a gdy próbuje cos robic po swojemu to zawsze wychodzi klapa. Zazdroszcze ludziom ktorzy mają poprawne relacje z innymi i nie mają takich problemów z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u was to byla wpadka?
biedna:( moja mama byla z niby normalnej rodziny a byla gorsza niz ty, wyzywala sie na mnie na maxa emocjonalnie:( dlatego ja m.in. nie planuje dzieci............... nie mam odpowiedniego charakteryu i nie chcialabym zranic. moze poszukaj se normalnego faceta? a nie boisz sie, ze tamten ja udezy ? sadzisz, ze juz jest dobry, cierpliwy? masz jakies normalne przyjaciolki? odp na wszytsko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×