Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam bom ciekawa

Dlaczego karmienie piersia jest tak istotne dla innych?

Polecane posty

Gość a ja mam inne zadnie
bo to całe kafe, gdzie ludzie sobie do portfeli zagladają:D a co kogo obchodzi, jaki to ma wozek, czy pracuje, i jak karmi dziecko:D sa takie co i 2 lata karmią cycem i takie co od razu butelka i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze przeciwko
cc - sn karmienie naturalne- sztuczne mama pracująca - kura domowa słoiczki-gotowanie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bom ciekawa
przewaznie mamy zwolenniczki karmienia piersia doradza tej co ma problemy, na pewno na taki temat nie wejdzie tyle ujadaczek i bedzie ci pisalo przejdz na butle plus wyzwiska. Druga sprawa piszesz o temacie z problemem z kp wiec moze ci ktos doradzic przejdz na mm, a jak sie ma nazywanie podla egoistka myslaca tylko o cyckach autorki tematu ktora tylko pyta jak na to reaguja w szpitalu. Przeciej to sie nijak ma do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy że...
Ale to nie ma znaczenia czy chodzi o karmienie piersia, butlą, czy wspomniany drogi wózek czy wakacje. Zawsze sie znajda takie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Oj, jak ktoś tu zakłada temat praktycznie tylko po to żeby zademonstrować swoje poglądy w kwestii karmienia, to chyba oczywiste że nie uważa tego za swoją prywatną sprawę i sam poddaje to ocenom obcych ludzi, i tyle... Dla mnie dziwniejsze jest zakładanie tematu "ja karmię piersią i jestem zajebista" albo "ja nie będę karmić i będzie super", w tym dziesiątku tematów niby wymagających porad, typu "jak mam sobie poradzić z położną, pielęgniarką, teściową, koleżanką bo mnie krytykują" albo "siostra stwierdziła że głupio robię, to ona jest dziwna czy ja?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bom ciekawa
bo prawda jest taka, ze to nie ma tak naprawde znaczenia czy karmi sie piersia czy mlekiem modyfikowanym, nie ma znaczenia jak sie rodzi czy naturalnie czy wybiera cc i nie ma znaczenia w jakim wozku dziecko jezdzi. Zadna z tych rzeczy nie ma wplywu na to jaka jest sie mama czy to sie niektorym mamom niedowartosciowanym podoba czy nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
Mnie bawi postawa mojej mamy, jeśli chodzi o karmienie piersią. Mianowicie mojego brata karmiła przez miesiąc, a mnie przez dwa tygodnie, a potem oczywiście mlekiem w proszku. No ale teraz, jak słyszy, ze jakaś kolezanka, znajoma czy kuzynka nie karmi piersią, to jest wielce oburzona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bom ciekawa
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfwfawe
do autorki tematu: bo Polacy lubi.a sie wpieprzac w nieswoje sprawy i oceniac. Ja tez uwazam ze to nie ich sprawa, ale ludzie spędzają zycie wtykając nos w nieswoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
to chyba oczywiste dlaczego obchodzi to innych ludzi, jest cos takiego jak odpowiedzialność społeczna: jeśli ktoś świadomie robi dziecku krzywdę (karmiąc od początku mm) to dlaczego przyjaciółka, położna ma milczeć. Społeczeństwo powinno upominać ludzi, którzy postępują źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dd gf
Mi to obojętne jak karmi kobieta i z jakiego powodu i jak urodziła. Sama karmiłam piersią około roku, ale wcześnie włączyłam dokarmianie mlekiem modyfikowanym, bo mały ma wadę serca i kiepsko ssał.Dodatkowo miałam cesarkę ze wskazań lekarskich. Doskonale pamiętam spojrzenia i komentarze na temat mojego sposobu karmienia i rodzaju porodu. Ludzie rzadko kiedy wykazywali się zrozumieniem niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to na tym polega że czasem ktoś ma ochotę się powyżalać albo po prostu pokłócic a wie ze na kilka tematów zawsze jest ostra reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
upominać, nie szykanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dd gf
Nie przybierał tez na wadze tyle ile powinien i to dlatego dokarmiałam go mlekiem modyfikowanym.Na niektóre rzeczy w życiu mamy niewielki wpływ szkoda,że nie wszyscy to rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bom ciekawa
po pierwsze mm to zadna krzywda juz nie demonizujcie. Po drugie napisalam wyraznie mama, przyjaciolka, polozna ok moga doradzic ale obce kobiety na forum zeby wyzywaly druga kobiete z tego powodu. To juz dla mnie nie pojete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
czemu się wyzywają? żeby poczuć się lepszymi, wyładować agresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedzcie dlaczego
2 latek z butelką jest do zaakceptowania a dziecko karmione piersią nie? Jesli kobieta ma wybór a mleko modyfikowane jest zalecane do 3r.ż. to dlaczego matka jeśli tego chce nie może do tego czasu karmić piersią? ko decyduje o tym, że cos jest do zaakceptowania a co nie. Dlaczego matki nie karmiące piersią lub karmiace krótko mają decydować że coś czego nie robiły (lub robiły krótko) jest właściwe lub nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malej czarnej kawki 22
masz strasznie brzydka sukienke slubna. przeciez sa ladniejsze sukienki:/ bardzo nie podoba mi sie dol tej sukni...taki nijaki i bez wyobrazni. drogo za nia placilas?? bo czasami to co brzydkie i napompowane kosztuje bardzo malo, a to co skromne jest drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfdhjjhfdxgf
dopóki nie zaczęłam przebywać na kafe, nawet nie wiedziałam o tym że karmienie piersią jest prymitywne a karmienie butelką nadal tak popularne. Czytając przeróżne artykuły utwierdzałam się w przekonaniu, że warto karmić piersią i jest to dla mnie zupełnie logiczne. Nie wiem czy ja obracam się w takim towarzystwie i czy mam taką rodzinę ale większość znajomych mam karmiło piersią około roku, dwóch lat i to nie ze względów oszczędnościowych i na pewno nie są zapuszczonymi kurami domowymi, bo to pracujące i aktywne mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bom ciekawa
o i juz sie pojawila krytykantka:D temat o wsbistwie forumowym a ona o sukience slubnej, ze brzydka i ciekawe ile kosztowala:D Temat nie ejst o tym kto czym i ile karmil, bo tak jak napisalam to, ze sie kamri mm czy piersia nie ma zadnego znaczenia ani wplywu na macierzynstwo, bo zadna mama z tego powodu nie ejst lepsza czy gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wydaje ze mamy karmiace cycem chca sobie troche ulzyc swojemu losowi, temu ze musza sie poswiecac i chca zeby inne kobiety tez cierpaily, a nie tylko one, dlatego namawiaja na karmienie cycem, ze niby to lepsze czy jakies inne brednie. Wydaje mi sie ze jak ktos mial przyjemnosc z karmienia cycem nie jest tak negatywnie nastawiony to mam butelkowych. W moim przypadku nie było negatywnych opini wsrod rodziny i znajomych bo mojego zdania nie dalo sie podwazyc- moje cyce moje decyzje i tak od porodu nie byłam zmuszona do tego nawet w spzitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze zal im cudzych
dzieci ,ze nie dostaja tego co najlepsze,a zamiast mleka ktore jest dla nich stworzone-BUTLE ZE SZTUCZNA PASZĄ.masz odp dlaczego tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze zal im cudzych
ja tam niczego nikomu nie zazdroscilam.swoje karmilam piersia,ale w rodzinie nikt nie wiedzial za bardzo jak karmie bo nie gadalismy na te tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem mamą która prawie
nie karmiła piersią, pomimo nastwienia na taki rodzaj karmienia. "Za to" jestem mamą po dwóch sn przeżytych z godnością i nie bez szwanku ( po pierwszym sn zakażenie, po drugim łyżeczkowanie, ale mimo to wspominam drugi super). Dlaczego to piszę? Nie po to, by prowokować, ale... dlatego by wytłumaczyć dlaczego mamy sn są przeciw cc i pewno wszelkie przeciw też na tej zasadzie się opierają... Nigdy nie byłam przeciw cc, choćby dlatego, że moja mama ma za sobą i cc i sn, aż do czasu gdy sama urodziłam sn.... I nagle?? Nagle usłyszałam tekst od szwagierki: mnie lekarka poleciła rodzić cc, bo w razie decyzji o drugim dziecku nie chcę mieć hemoroidów... Aż mnie zamurowało. Tym bardziej, że ja mam dwoje dzieci i nie mam hemoroidów. Na forum od mam cc (nie tych, że dziecko, czy mama byli ratowani, ale tych opłaconych) można usłyszeć stek obelg na temat tego, że tylko prymitywne kobiety rodzą sn, że później sex nie istnieje itp.... A już najlepszy tekst usłyszałam od koleżanki, która rodziła sn, ale użalała się nad sobą jak tylko mogła. Ja rodziłam pierwsze dziecko prawie dwa lata przed nią i nigdy nie opowiadałam o swojej "martyrologii". Na tej podstawie ona wyciągnęła wnioski, że skoro tak mi było lekko, to najwyraźniej chłopców rodzi się łatwiej niż dziewczynki... Ręce mi opadły..... A już hitem wszystkiego jest jak wszyscy na około mamie po cc (planowanej i chcianej przez kobietę) głęboko współczują jak ona musi cierpieć... Ech, dzięki temu jak czytam o tym, że kobieta chce cc nie mając żadnych doświadczeń za sobą, czy wskazań, to też myślę sobie - leń, wygodnicka itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest temat o karmieniu
piersią ;) Ja nie rodziłam sn za pierwszym razem miałam szybkie cięcie ale chciałam urodzić naturalnie, za drugim razem mając za sobą doświadczenie pierwszego porodu, oświadczenie lekarza że mogę próbować ale jest to mało prawdopodobne że urodzę siłami natury i wybrałam cc bo mogłam. Ogólnie żałuję, że nie urodziłam dzieci sn ale było minęło, szczęśliwie i zdrowo przyszły na świat ja mam pocerowaną macicę, na zewnątrz blizna jak blizna kawał kreski, pochwa cała ale nie wiem jak to jest mieć inną. W razie kolejnej ciąży miałabym obawy ale wiem, że spokojnie można mieć trzecią cesarkę i tak to jest loteria, bo są powikłania po 1 a może nie być po 5.Pamiętajmy że poród naturalny a siłami natury to nie to samo. Wracają do tematu karmienie piersią jest czymś naturalnym, jak rozwój zarodka, później płodu w łonie kobiety. Nie wiem czy kiedykolwiek widziałyście jak rodzi kangurzyca, wychodzi z niej taki mały robaczek, który pełznie do torby w której ssie matkę, rośnie i rozwija się, to mleko i ciepło jest mu potrzebne żeby przeżyć. Nie wyobrażam sobie żeby dziecko człowieka (w tym moje) miałoby być gorsze, dlaczego od razu po wyjęciu/ wyparciu z brzucha mam mu odmawiać tego co najbardziej potrzebuje czyli ciepła matki ciała i jej mleka w czym jest gorsze od zwierzęcia, dlaczego ma być położone w lóżeczku i w razie głodu nakarmione plastikową butelką z modyfikowanym mlekiem krowim? Czy ludzie nie są czasami gorszym zwierzętami niż inne ssaki? Rozumiem jeśli ktoś naprawdę nie może karmić piersią, bierze silne leki, bo jest na coś chory, silne zaburzenia hormonalne, nie tak działa przysadka, czasami nie moze pomóc i 10 doradców laktacyjnych itd jestem w stanie to zrozumieć i gorąco współczuję, dobrze że w takich przypadkach jest to mleko modyfikowane ale najczęściej matka celowo odmawia i wtedy jest mi żal takiego dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się podobała moja suknia:) tobie nie musi, za to rewelacyjnie wyglądała na filmie ślubnym. Mąż i goście byli zachwyceni. Płaciłam za wypożyczenie półtora tysiąca. Nowa akurat była, pierwsza ją miałam -kosztowała 3000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka kobieta musi miec chyba mentalnosc dziecka, zeby sie przejmowac opiniami chorych mamusiek z kafe :D W moim otoczeniu kobiety zawsze mialy trudnosci z karmieniem piersia. Poranione sutki, dziecko wiszacena piersi caly dzien. Zero organizacji. Do tego dla mnie karmienie piersia jest obrzydwliwe. Takze swoje dziecko bede karmic butla i lata mi co mi tutaj powiedza :) Mam wrazenie, ze te wszystkie chore mamuski wiedza nahlepiej, bo one sa mamami. Niewazne, ze Ty takze :) one wiedza najlepiej i trzeba sie ich sluchac. Kazdy wychoduje, karmi, usypia dziecko jak mu sie podoba i innym nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama jestem dzieckiem butelkowym i nie chorowalam jakos wybitnie. Opiekuje sie 17miesieczna dziewczynka, ktora od urodzenia jest karmiona butelka. Pierwszy raz byla chora po pojsciu do przedszkola. Jeden dzien na kilka godzin chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmienie butelką to dla ...
dziecka przymus nie chciany przez nie więc rozpoczyna sie pierwsza PRZEMOC..... ...Tylko mleko matki ma to co akurat to dziecko potrzebuje..... .....co za tępota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Ty wyżej , weź kółko i się walnij w czóklo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×