Tabletki anty dziwnie żale one przez gin

Proszę pomozcie mi. Mam chyba jakaś dziwna ginekolog.. Otóż, dzień po okresie poszłam na wizytę, kontrola, USG, wymaz itp. Powiedziałam zeby mi zapisała jakies tabletki anty bo chciałabym wspolzyc bez zabezpieczenia. Zapisała mi yaz. Kazała brać od razu, co mnie zdziwiło, to był 9 dzień cyklu. No to zaczęłam brać, pomyślałam ze kobita lekarz chyba wie lepiej ode mnie. Brałam je 5 dni bo strasznie zle tolerowalam, miałam zawroty głowy nudnosci, wróciłam do niej i kazała odstawić. Istny cyrk.. No i teraz moje pytanie. Czy jak brałam te tabletki od tego 9 dnia cyklu a nie od pierwszego i potem na jej polecenie odstawilam to czy mogłam zajść w ciaze kochajac sie bez zabezpieczenia? Cykle zazwyczaj miałam ok 30-35 dniowe. Czy jak przez te 5 dni brałam i odstawilam to potem mogła sie owulacja odblokowac?

nawet nie zdążyło się ''zablokować'' a Ty mówisz o odblokowywaniu!

No właśnie jak to jest, czyli jeśli zaczęłam je brać jak pecherzyk zaczął dojrzewac ale jeszcze owulacji nie było, to jak odstawilam to co? On znów zacznie dojrzewac od nowa? Wybacz pytania moze głupie ale nie wiem po prostu..

Gin mi mówiła ze przez te pare dni tak, ale ona jakaś dziwna jest a uprawialam sex po tym odstawieniu

w takim razie za dwa tygodnie zrób test.

Cholera..

o kurde ale trafilas na lekarza :/ dla mnie lekarz kazala sie dodatkowo zabezpieczac conajmniej 2 tygodnie od zwiecia pierwszej tab !! Ty bralas je tylko 5 dni i sie nie zabezpieczalas :/ ciaza jest mozliwa i to nawet bardzo !