czy jest sens ladowac sie w taki zwiazek? - mamy doradzcie cos, bo zwariuje

ale ja juz mam dobry seks i fajna relacje nic wiecej mi do szczescia nie potrzeba a plakac na pewno nie bede

to wy jestescie nieogarniete kobiety

Moja droga znam podobny przypadek - moja koleżanka (mężatka z 12 letnią córką) miała romans z facetem który również miał żonę i dwoje dzieci. Ten facet nie kochał swojej żony, robił wszystko żeby od niej odejść a ułożyć sobie życie na nowo z koleżanką. Lecz koleżanka przyszła po rozum do głowy i zerwała z nim kontakty. I teraz ten facet oczekuje trzeciego dziecka z tą żoną - najwidoczniej ułożyło się między nimi... Autorko na Twoim miejscu nie pakowałabym się w to... Takie moje zdanie. Mi jest wręcz szkoda mi jego żony, bo nie dość że jest w drugiej ciąży, to jeszcze ma niewiernego małżonka :o, zapewne jest nieszczęśliwa a nie zasługuje na to... Może mu się coś odmieni? Może narodziny kolejnego dziecka sprowadzą go na właściwy tor? Nie rozbijaj czyjejś rodziny, nie warto, bo inaczej możesz z tym gryźć się do końca życia a pewnie nie chciałabyś tego. Daj sobie spokój, jeszcze całe życie przed Tobą, na pewno kogoś spotkasz odpowiedniego!!!

up

No właśnie pewnie jesteś brzydka i dlarego sie tak wpierdalasz po 2 mies.znajomosci komuś z brudną cipą do życia!!!!jak chcesz tylko seksu to czemu jakiemus dziecku zabierasz tate idiotko co ? Może idź sobie włóż jakiś kij w cipe i sie zapchaj

hej zdezorientowana ja znałam kobietę która tak samo jak ty miała wahania czy zaczynać związek z żonatym, zawsze sobie obiecywała ze od niego odejdzie albo postawi mu jakiś warunek , np. kazała mu się rozwieść, już przygotował nawet papiery rozwodowe ale ciągle coś mu przeszkadzało a to dzieci były za małe na początku, później były z nimi problemy jak były nastolatkami i tak się to ciągnęło latami tak na marginesie moja znajoma była rozwódką z dzieckiem......No i zgadnij jak się to skończyło? po 20 latach takiego życia, pan żonaty oświadczył że zostaje z żoną bo jednak żonę kocha.......a moja znajoma dziś jest sama, stara i zgorzkniała.....jej dziecko opuściło dom,bo jest dorosłe....Także nawet w ogóle nie zaczynaj a jak zobaczysz że coś kręci to uciekaj bo się zestarzejesz i zostaniesz sama.

ja nie chce rozbijac niczyjej rodziny i nie czuje sie w ogole winna w tej sytuacji - przeciez to nie ja zdradzam tylko on

tak jak napisalam - jesli nie odejdzie od niej po urodzeniu dziecka to koncze to

Faktycznie nie umiałas sie wycofać po tygodniu a dasz rade po paru miesiącach. Śmieszna jesteś i tyle. Czekasz az ktos Cie pochwali za Twoja dobrodusznosc bo chcesz uwolnić kobietę z dwójką dzieci od męża, który jej niby nie kocha. Najpierw to Ty pusta babo lepiej dowiedz sie jak naprawdę układa sie między nimi bo od niego usłyszysz to co chcesz.

up

jesli facet zdradza zone to jak moze sie miedzy nimi ukladac dobrze?

Bo my kobiety właśnie a ty dupodaja,to właśnie ta różnica,ale ja znam osobiście takie. Kretynki więc wierze że to nie prowo,są takie bez mózgu uwierzcie

To faktycznie tak zrób jak piszesz, bo inaczej wpędzie cię w lata...a niektórzy to potrafią bajerować....

faceci zdradzają żony nawet jak w małżeństwie jest dobrze....mężczyzna nie zakochuje się tak szybko jak kobieta...

Nie czujesz się winna? To czemu zadałaś to pytanie tutaj? Skoro je zadałaś, to najwidoczniej gryzie Cię to. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. A w ogóle jaka ta żona jest, skoro on posunął się do zdrady?

ja stąd spadam bo autorka jest tak tępa,ze czytać sie nie da tego co pisze. Normalnie druga Anitka co twierdzi,ze zdrada w gumce to nie zdrada hahaha

sposób wypowiedzi i poziom prowokacji identyko jak w temacie o Anitce_21, tylko tu już pisze normalnie bez tego literowego bełkotu. Porównajcie sobie dziewczyny: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5428445 Tamtej też wszyscy przez prawie 800 stron coś logicznie tłumaczą, a ona jak ten debil... Ehh, prawda Anitko?

sposób wypowiedzi i poziom prowokacji identyko jak w temacie o Anitce_21, tylko tu już pisze normalnie bez tego literowego bełkotu. Porównajcie sobie dziewczyny: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5428445 Tamtej też wszyscy przez prawie 800 stron coś logicznie tłumaczą, a ona jak ten debil... Ehh, prawda Anitko?

to bedzie zdradzac i to kazda, nawet ta, z ktora mu sie niby uklada. Jak ktos sie kur/wa urodzil, to kur/wa umrze i najlepszy zwiazek go nie wyleczy.

Skad sie takie baby jak ty biora? Jak smiesz mowic, ze nie robisz nikomu krzywdy? JEGO DZIECIOM ROBISZ KRZYWD ODBIERAJAC IM OJCA. szczerze ci zycze, zeby zrobil ci dziecko i wrocil do zony, jsk widac odejscie meza niczego cie nie nauczylo

up

nie za mądra ta autorka. I nie wiem, po co zadaje pytania, skoro sama sobie na nie odpowiada.

autorki, tez bym odeszla. No nie da sie z takim glupolem zyc.

up

Anitka czy nie Anitka- autorka zaciesza z udanej prowokacji rozwalonej na 4 strony :D

trzesie porami, zeby nie zostac zdradzona, ale naprawde wyzywanie autorki Was przed tym nie uchroni ;) nie wiem, dlaczego uwazacie zdezo za glupia - wrecz przeciwnie, wcale nie jest glupia. Skonczcie te wrzaski o 'rozbijaniu rodziny', 'wykradaniu dzieciom ojca' - ojciec to nie rzecz, ktora mozna ukrasc, tylko dorosly i swiadomy swoich czynow czlowiek, skoro chce zdradzac zone, to ja bedzie zdradzal, chociaz byscie jedna z druga pekly i sie zesraly. Autorko - jesli umiesz panowac nad emocjami i nie zakochujesz sie szybko, to mozesz poczekac na rozwoj sytuacji i pospotykac sie troche z tym kolesiem, co przezyjesz (i uzyjesz) to Twoje, a jak cos Cie zacznie uwierac, to zakonczysz sprawe. NIe wiem, po co te roztaczane wizje 'zgorzknialej starosci', "20 lat podwojnego zycia' itp. - a kto powiedzial, ze oni beda kochankami przez 20 lat? A moze po pol roku sie to wszystko rozleci?

i czemu pindo podbijasz temat, jak już nic więcej się nie dowiesz? Kończ waćpani, wstydu oszczędź. Ta kafeteria i jej adminki na psy schodzą, gorzej niż u Drzyzgi

nie rob sobie krzywdy po prostu, ani swojemu dziecku, ten Pan nie jest godny Twoich uczuc, zakochasz sie i bedziesz cierpiec,a on daj spokoj kawal gnoja, nie kocha zony heh, ale druga ciaza jest faktem, jezeli Cie kocha , niech sie rozwiedzie po prostu, i nie pieprzy glodnych kawalkow, wierze, ze Ci trudno bo juz w jakiś sposob jest zaangazowana, ale patrz jakim jest egoista.

Ja porami nie muszę trząść. Gdyby mnie mąż zdradził to bym o tym wiedziała i wykopała w 3 minuty.

Ale juz po tygodniu znajomości autorka byla taaak zakochana,ze nie mogla odejść nawet gdy sie dowiedziała,ze szanowny pan ma żonę i drugie dziecko w drodze wiec po co te teksty jeśli sie nie zakochasz to ciagnij to dalej, co użyjesz to twoje.... Ciągnąć to ona sobie moze......