Jak można zabić 1,5 roczne dziecko poprzez strzał z przyłożenia ?!!!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Brutal ne-zabojstwo-w-centrum-Gdanska-Bandyci-zastrzelili-3-osobowa -rodzine,wid,15415037,wiadomosc.html brak słow, to nawet zwierzęciem nie mozna nazwać,bo nawet one mają akieś uczucia i w takich sytuacjach naprawdę jestem za karą śmierci. Sama mam 1,5roczne dziecko,szok...

Już nie przesadzaj :O kobiety brutalnie zabijają włase dzieci-dźgają nożem, pieką w mikrofali... tatuś dziecka był kryminalistą,ktoś go skasował. chciało się łatwych pieniędzy to ma. a dziecko? a z drugiej strony kto by się nim zajął? to była szybka śmierć. nawet nie wiedziało co się dzieje. a tak by się tułało po domach dziecka,było tam bite, gwałcone przez starszych kolegów. to by była mordęga. albo by trafiło do rodziny zastępczej gdzie by je zatłukli za rozlanie herbaty :O smutne jak każda śmierć,ale lepsze to od późniejszych cierpień.

A może dziecko miało babcie,ciocie? Pomyslałas? Dla mnie ten co to zrobił zasługuje na tortury. Najgorsze jest to ze nasza policja jak zwykle nic nie zdziała

Ja w czoraj sie popłakałam jak tak mozna ,chuj ojciec sobie zasłuzył i w ogóle nie jest mi go szkoda ale dziecko ja pierdole co to za zwyrodnialcy mam nadzieje że zgnija w więzieniu o ile nasz wspaniała policja ich znajdzie.

nikt na pewno w więzieniu nie zgnije jeśli w ogóle ktoś będzie w ogóle siedział za to. Jeśli mafia robi egzekucje to albo ma ustawiona policję albo inny pewniak.

może powstrzymajcie się z takimi ocenami, skoro sprawa jest niejasna jeśli to porachunki gangsterskie to niestety, ale te ćwierćmózgi liczące na szybką i łatwą kasę powinni się liczyć z ciemną stroną dziecka mi oczywiście szkoda, ale za nie odpowiedzialni są rodzice, którzy żyli w takim, a nie innym środowisku nie wierzę, że partnerka takiego chłystka nie wiedziała co robi sami narazili swoje dziecko nie chcąc zabrać się do normalnego życia i normalnej pracy a co Wam daje wyobrażanie sobie szczegółów technicznych? zaspokajanie swoich sadystycznych zapędów?

zabezpieczyć ślady. Prokuratura ma przeprowadzić dochodzenie, wykryć i złapać zabójców, a od sądzenia i ewentualnego wsadzania za kraty (a częściej wypuszczania) to są Sądy. Ale dzieci PO zamiast się zainteresować co do kogo należy, będą pluć na policję, bo tak im media każą :o. Brawo, o światłe i oświecone :o!

G*wno wiecie i tyle w temacie

Akurat w przypadku KAŻDEGO zabójstwa policja działa POD NADZOREM i KIERUNKIEM prokuratora i nie robi NIC bez jego wiedzy, zgody i poleceń :o. Także jeśli coś jest nie zrobione, to wynika to z niedopatrzeń i błędów prokuratury. Jeśli przestępcy chodzą na wolności, to wynika to z tego, że wypuszczają ich sądy. Ale co tam - policja to samo zło :).

Inez, a tobie co :D?

Chyba w drogówce pracujesz a nie w dochodzeniówce, w takim razie. Wiesz, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie. Skoro masz dzięki tej pracy chleb, to powinnaś wiedzieć, że Prokuratura spełnia w takich sytuacjach rolę NADZORCZĄ nad Policją a nie równorzędną :o.

To, że Sądy wymierzają najniższy zamiast najwyższego wymiaru dozwolonej albo odmowę zatrzymania na 3 m-ce (jak w przyupadku Katarzyny W.) "bo wniosek musi być poparty FAKTAMI a nie PRZYPUSZCZENIAMI co do obawy matactwa, ukrycia się bądź ucieczki" :D kary nazywasz błędem kodeksowym :)? Bo ja czynnikiem ludzkim, Sądu w tym przypadku.

Jeszcze raz, bo mi zjadło słowa i jakiś bełkot wyszedł :). To, że Sądy wymierzają najniższy zamiast najwyższego wymiaru dozwolonej kary albo wydają odmowę zatrzymania na 3 m-ce (jak w przypadku Katarzyny W.) "bo wniosek musi być poparty FAKTAMI a nie PRZYPUSZCZENIAMI co do obawy matactwa, ukrycia się bądź ucieczki" nazywasz błędem kodeksowym ? Bo ja czynnikiem ludzkim, Sądu w tym przypadku.

Nie mówiąc już o odroczeniach wyroków, "niskiej społecznej szkodliwości" i powszechnej pobłażliwości dla "biednych młodych" nieletnich bandytów. A społeczeństwo wini Policję za niekompetencję sądów, prokuratorów i Bóg wie kogo jeszcze :). Zauważ - piszę społeczeństwo - nie piszę personalnie o Tobie, i jeśli przeczytasz co napisałam ze zrozumieniem - będziesz wiedzieć, że nigdzie nie twierdziłam, ze Ty personalnie masz przeciwko Policji.

Ani mnie ziębi ani grzeje ile wynosi twój dochód :). Podobnie jak to, że kiedy wykaże ci się brak kompetencji i wiedzy, uciekasz się do inwektyw zamiast do argumentów :). Przeczytaj jeszcze raz ZE ZROZUMIENIEM :) SWOJEGO pierwszego posta 1. "Akurat nie masz racji co do roli policji. Oni mają zabezpieczyć miejsce,ZEBRAĆ DOWODY..." 2. "więc jeśli sprawa polegnie to właśnie na etapie śledztwa z racji na BRAK DOWODÓW." Czyli wina Policji - bo nie zabezpieczyli, czego powinni. A guzik - to Prokurator na miejscu zdarzenia decyduje, co zabezpieczyć i w jaki sposób :). I nakazuje te czynność wykonać technikom policyjnym :).

Nie, to nie mąż policjant (także nie ja tu błysnęłam głupotą ;)..), a mój dochód to 124 tys, więc sobie wydedukuj gdzie mogę pracować :D. Albo sprawdź w necie - moje oświadczenie majątkowe jest już jawne, a nie zastrzeżone jak twoje :). Powtarzam - w przypadku zabójstw Policja nie działa "do spółki" z Prokuraturą, tylko POD JEJ NADZOREM niezależnie od etapu śledztwa (którego postępowanie przygotowawcze jest początkowym etapem, jak sama nazwa wskazuje). Więc za wszelkie błędy w śledztwie należą się baty Prokuraturze, a nie Policji. Czy teraz już jasne, skarbeńku?

jakie to wszystko ma znaczenie, dzieci giną na całym świecie :(

No i wpadłaś - specjalnie wystawiłam ci podpuchę :D, a ty się nawet nie zorientowałaś. Śledztwo jest etapem postępowania przygotowawczego a nie na odwrót "pani policjant" a raczej pani "policjantowa" :D. No i tak - funkcyjni w ogóle nie pracowali w terenie, teleportowali się ze szkółki policyjnej wprost na stołek Komendanta Stołecznego :D. A spółka - w takim kontekście jak to przedstawiłaś w pierwszym poście (czyli że wszystcy robią to samo po 3 razy) oznacza równe prawa - a tak nie jest. I nie - to nie policja jest w tym wszystkim zbędna, a prokuratura. Bo oni tylko zlecają wykonanie zadań (i tak, wygląda to tak jak piszesz - często policjant z 20 letnim stażem nie ma nic do powiedzenia, bo prokurator z mlekiem pod nosem uważa, że zęby zjadł na tej robocie), a policjant sam często lepiej wie co ma robić.

Czepiacie się słówek i nazewnictwa a tu chodzi o głębszy problem. policja nie jest bezwolnym wykonawcą poleceń prokuratora! Jak to wygląda na miejscu? Przyjeżdża prokurator i pyta co mamy? Policjant mu streszcza z grubsza, potem krótka wymiana uwag i tyle prokuratura widzieli :O Ja mogę być tutaj bezstronna,bo nie pracuję ani w policji,ani w prokuraturze ani w sądzie,ale jestem lekarzem-wiem to też uwielbiana grupa zawodowa-i bardzo często z racji specjalizacji mam możliwość być na miejscu wypadku lub przestępstwa i powiem tak-cały system jest do niczego! Policja nie jest bez winy bo nie raz potrafili wleźć buciorami w krew :O albo przesunąć zwłoki gdy sprawdzali czy ktoś jeszcze żyje...Z mojego punktu widzenia jest to bez sensu aby policja prowadziła sprawę, ja na miejscu oglądam wszystko, potem robię sekcję i przekazuję im protokół wraz z dokumentacją foto,potem prokuratura występuje o dodatkową opinię,a potem sąd chce opinii plus mam zeznawać.Płacą za to ale po co to ma tak wyglądać?Nie można raz a dobrze?

A najlepiej jak kiedyś mądry policjant sprawdzał czy poszkodowany żyje i obrócił ciało na drugą stronę-twarzą do góry. Przy okazji przewracając jakiś stolik. Pytam go po co to robi? Bo facet miał ranę wylotową w czaszcze wielkości mandarynki,a znaczna część mózgu była na przeciwległej ścianie :O Ale co tam policja jest bez winy. Tak samo dają ciała jak i reszta. Tylko oczywiście policja wini sądy i prokuraturę prokuratura wini policję i sądy sądy winią prokuraturę i policję A co ma taki świadek zrobić? W aktach podręcznych policji,które są przesyłane do sądu są dane świadków,a tam ADRES-OBLIGATORYJNIE I TELEFON-FAKULTATYWNIE. Potem dane adresowe są w załączniku do aktu oskarżenia, potem na kopertach/zwrotnych potwierdzeniach odbioru. Oskarżony ma prawo przejrzeć w każdej chwili akta... Czyli ze świadka robi się cel.

sie wypowiadala- ty jestes nienormalna,LECZ SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A artykuł w Kodeksie Karnym o nieudzieleniu pomocy jest Ci znany? I kwestia odpowiedzialności karnej z tego tytułu :o? Niestety - Policjant ma obowiązek sprawdzić czy u delikwenta jest wyczuwalne tętno (i w razie czego podjąć resuscytację), nizależnie od tego czy delikwent jest sino-fioletowy, ma ranę postrzałową głowy czy leży w wodzie od tygodnia. Bo jeśli tego nie zrobi, może mieć na sumieniu życie ludzkie a oprócz tego utratę roboty i kilkuletni pobyt w więzieniu. A że ci to sekcję utrudni - trudno. Co do włażenia w ślady i potrącania stolików - nie usprawiedliwiam tu ludzkiej niezdarności, ale jak to niby lekarzowi ma sekcję utrudniać? To najwyżej prokuraturze nabruździ, kiedy ślady na miejscu zdarzenia są zniszczone, ty masz ocenić zniszczenia w ciele ludzkim i tyle.

Aha - co do danych personalnych podawanych w formularzach obligatoryjnie i fakultatywnie: zgłoś sobie te roszczenia do ustawodawcy (czyli rządzących), bo to nie Policja sobie te ustawy (a co za tym idzie - treść formularzy do wypełnienia) wymyśla :o.

Musisz być bardzo nieszczęśliwa i mieć rodzinę do dupy, gdy sytuaja dotyczya mojej rodziny, to w moje dziecko zanim trafiłoby do tych wszystkich okropnych miejsc, to miałoby w kolejce do siebie z 15 osób, które go kochaja i otoczyłyby go opieką (od dziadkków, naszego rodzeństwa po przyszywane "ciocie"

Podobno zabito je uderzeniem kolby a nie strzałem,masakra.

A wiesz czym jest protokół oględzin zwłok? Należy w nim opisać sposób ułożenia zwłok i napisać w jakim były stanie-DLATEGO CIAŁA NIE WOLNO RUSZAĆ! A żeby sprawdzić funkcje życiowe wystarczy przytknąć dwa palce do tętnicy szyjnej. Nie trzeba obracać gościa wylewając przy tym resztę zawartości czaszki na podłogę. A potem w to wlazł i pytał co to za mazia! Kurna ludzki mózg :O

Nigdzie nie napisałam,że to wina policji,że jest taki formularz protokołu. Napisałam,że system jest chory i żadno ogniwo nie jest bez winy!

Z tego co sie w polsce dzieje i slychac na swiecie to jakos wiele osob nie ma z tych problemu aby zabic dziecko czy tez wlasne dziecko,a co gorsza w o wiele bardziej jeszcze okrutny i sadystyczny sposob niz jednorazowy postrzal w głowke Często w mediach slyszymy o zbrodniach dokonanych na dzieciach,co gorsza wlasnych wiec autorko twoje pytanie jest zbyt retoryczne

Nie dość, że czytałam to i bywałam na sekcjach jak była taka konieczność :o. Co do ułożenia ciała - lekarz przepisuje to, co było zapisane w protokole oględzin miejsca zdarzenia (przez Policję pod nadzorem Prokuratury, a nie przez Ciebie) :o.

1. Podkreśliłam wyraźnie, że nie usprawiedliwiam ludzkiej niezdarności (głupoty też nie). 2. Jak gość ma tzw. ABS (absolutny brak szyi), albo leży w takiej pozycji, że nie idzie określić gdzie jest tętnica, to TRZEBA go odwrócić i sprawdzić. Sorry Winnetou. 3. System jest durny? No tu się zgodzę, ale co poradzisz?