Seks bez zobowiązań jako pierszy raz

Chce poznac wasze zdanie. mam 20 lat, w tym roku 21. nigdy nie uprawiałam seksu, nie miałam nawet chłopaka. Ale poznałam pewnego faceta. Dobry kolega, lubimy ze sobą pogadać itd , aż padła propozycja seksu. Ale to tylko seks. Nic więcej. Po prostu strasznie mnie pociąga, odwlekam to od kilku miesięcy, a on nadal tego chce. I chyba nie mam już ochoty czekać na jakąś wielką pieprzoną miłość, która nigdy może nie nadejść.... Zrobilybyscie to na moim miejscu? jako pierwszy raz? wiem, że moze poczuje się jak dziwka, ale...

Zrob to. Ja nie jestem w zwiazku, i jestem zwolennikiem seksu bez zobowiazan.

ale jesteś głupia.... facet chce mieć ruchanko od czasu do czasu za darmo a potem cię zostawi...

Jeśli masz ochotę na seks, to się z nim bzyknij.

serio nie wiem... 1 raz zapamietasz do konca zycia. ale w sumie zncie sie

Tacy są najlepsi a doświadczenie idzie ;d.

kierujesz sie opinia kafeterian? i to decyduje o twojej cipie? ;/

zrób, to najwyżej się nie zabezpieczaj, naciągnij na dziecko i będziesz miała tą swoją miłolść:) i seks:)

" kierujesz sie opinia kafeterian? i to decyduje o twojej cipie? ;/" to jest właśnie dla mnie największa zagadka tego forum:D z ust mi to wyjęłaś.

nie nie kieruje siękafe, chce tylko zobaczyć jakby pogląd innych na to. a zrobie to co bede chciala zrobić

music byc tego po prostu pewna. tyle

wiesz co? chyba lepiej zalować że cos sie zrobiło niz zalować że sie tegi nie zrobiło

Myślę, że to głupi pomysł kierować się opinią większości. Acz co do tematu, to ja osobiście wiem z doświadczenia, że tzw. magiczny pierwszy raz po czasie okazuje się zazwyczaj chujowy, a bardziej liczą się kolejne razy :) ogólnie tzw. pierwszy raz to przeceniana sprawa, ważne jest mieć udane życie seksualne w szerszej skali, co zawsze jest możliwe, jeżeli na pierwszy raz nikt Cię nie zgwałci ani nie wykorzysta po pijaku :] no i całe życie przed Tobą. Ale to TY masz się z tym dobrze czuć. Nie rób nic wbrew sobie. A jeśli czujesz zew natury patrząc na tego kolegę, to po prostu go bierz. Nie rób tego jeśli liczysz na jakieś dłuższe uczucie, musisz też sobie zdać sprawę że wraz ze zrealizowaniem swojej decyzji będziesz nieakceptowana przez pewną część bucowatego społeczeństwa, które lubi zaglądać innym do majtek.

"Seks bez zobowiązań jako pierszy raz" To się nazywa desperacja :P

No prawie jak u mnie, wszystko się zgadza włącznie z wiekiem i doświadczeniem a raczej jego brakiem :( I też mam takiego dobrego kolegę, i też mnie nawet nawet pociąga, i też przestałam już liczyć na wielkie cudowne uczucie które pewnie nigdy nie nadejdzie. A ochotę na seks mam coraz większą. Tylko u mnie jest jedno "małe" ALE, taka propozycja nie padła :P Dlatego myślę sobie że na Twoim miejscu zgodziłabym się. Miłości wielkiej nie będzie (może w ogóle jej nie będzie...) ale krzywdy ci nie zrobi, więc nie masz wiele do stracenia. Możesz zyskać tylko :D Ja żałuję trochę że tak się u mnie sprawy potoczyły i jakby natrafiła się okazja ze strony mojego kolegi tego czy tamtego to bym się zgodziła. Możecie uznać mnie za desperatkę, tak jestem nią :O Ale ile można sama siebie zaspokajać i żyć fantazjami :O Pisz jak sprawy stoją ;) Moje zdanie znasz.

nie, pociąg seksualny, z którym już chyba nie mogę walczyć. wytrzymałam bez seksu tyle lat, więc pewnie bym jeszcze wytrzymała ;]

żalmisiebiesamejjest no to jestesmy w podobnej sytuacji :) wiesz on powiedział, że nie ma zamiaru mnie do niczego zmuszać itd bo waham się naprawdę już bardzo długo, ale chyba już przestanę... chciałam żeby mój pierwszy raz był z kim kogo kocham, ale jeśli nagle będe mieć 30 lat i nikt taki sie nie pojawi? nie umiałam się nigdy puścić z kimś od tak. Ale wiem, że mimo iż go naprawdę dobrze znam to jakieś to puszczenie tez będzie...

Niesomowicie się tak skrzywdzisz. Pierwszy raz ma być z kimś wyjątkowym, bo kobiety się przywiązują po takich wydarzeniach.

@ Siq - Srutututu.

Ok ok, ja też się z tym zgadzam jak najbardziej, pierwszy raz z tym kogo się kocha, komu się chce oddać, z kimś wyjątkowym. Myślę że wszyscy o tym wiemy i nikt nie kwestionuje :) Natomiast na takim czekaniu w nieskończoność się można trochę przejechać, bo nie jest wcale powiedziane że to kiedykolwiek nastąpi. Nie każdemu pisana jest wieeelka miłość, motyle w brzuchu itepe. Nie można w nieskończoność czekać na rumaka na białym koniu bo może gdzieś zabłądził po drodze i do nas nie dojedzie ;) Potem może się z tekiej postawy jeszcze gorszego- niewyżyta desperatka rzucająca się na każdego byle ją tylko puknął. Sama się boję żebym tak nisko nie upadła :O Bo też bym się nieraz rzuciła :O A i autorka też wie że nie będzie z tego miłości ani związku, nie musicie jej tego uświadamiać.

Pociąga cię? Tak. Masz ochotę na seks? Tak. Masz ochotę na seks z nim? Tak. No, to masz odpowiedź :D

heh, ok dzieki :)

"Pociąga cię? Tak. Masz ochotę na seks? Tak. Masz ochotę na seks z nim? Tak. No, to masz odpowiedź " - podpisuję się pod tym! Sama byłam w podobnej sytuacji. I gdybym chciała czekać na wielką miłość, to aktualnie byłabym nie tylko starą panną, ale i starą panną dziewicą :p A tak, to jakieś tam doświadczenie mam i do tego wspomnienia - całkiem przyjemne! ;)

jeśli masz ochotę na seks bez zobowiązań to proponuję sponsoring :) masz seks, fajnego faceta i pieniążek ;)

Ano właśnie, ale wy przynajmniej miałyście taką okazję, a u mnie na razie ani widu ani słychu, ehhh :( Ale dobra, już się nie użalam nad sobą :O

To było do "panny nieco starej" i autorki wątku :)

Nie rób tego. Walcz o miłość!:(

Miłości ni ma :O

^^

żalmisiebiesamejjest Tak, mam taką okazję, ale jak widzisz nie jestem do niej przekonana. Ale chyba zaryzykuje. Najwyżej będę żałować że to sięstało, niż żałować że tego nie zrobiłam... Sama w miłość jakoś chyba nie wierzę, ale nie wiadomo co się stanie. Także koleżanko, głowa do góry, może nam się uda nie tylko z seksem, ale i miłością :)