Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KLASYKA NA TOPIE

Są tu matki, które mają rzieci rok po roku?

Polecane posty

Gość KLASYKA NA TOPIE

Mam półroczne dziecko i zastanawiamy się nad drugim. Niby wszystkie aspekty są na tak, a mimo wszystko ciągle zwlekam z odstawieniem antykoncepcji :O Gdzieś z tyłu głowy siedzi strach :( Jak to jest mieć dzieci tak rok po roku, jak sobie dajecie radę? Ciężko jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
W tytule miało być DZIECI oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Do śniadania jem tabletkę antykoncepcyjną, a do obiadu folik. Bez sensu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawostka hi
a masz tyle sily by wychować 2 naraz :)? ja bym odczekała z 2-3 lata !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia216
Szczeze to odwazna jestes.Pewnie masz super grzecznego 6m dzieciaka.Moja mala jak sie urodzila to wybila mi pomysl na kolejna ciaze na kilka lat :) A jak mi sie snilo ze jestem w ciazy budzilam sie przerazona.Moja czetso plakala a to kolki a to zabki nie sypiala dobrze w ciagu dnia a w nocy usypialam ja od 9wieczorem do 3 w nocy w najgorszych przypadkach do 5 rano.Bylam wymeczona. Pamietaj tylko o tym ze bywa roznie jedno sie moze urodzilo spokojne ,ale drugi nie musi i znam kilka przypadkow, gdzie jedno dziecko nie sprawia wogole problemow a drugi daje przypalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Siły się znajdą :) Wolałabym chyba teraz za jednym zamachem uporać się z tymi pieluchami, zębami, płaczem itp., niż najpierw jeden maluch, a za trzy lata od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Fakt, że synek aniołek, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że drugie może być diabeł w ludzkiej skórze :P Ale przynajmniej jedno "normalne", to zawsze to łatwiej, nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna mama nie wie
a pomysl o dziecku a nie o sobie..... ile uwagi bedziesz poswiecac temu starszemu jak te mlodsze sie urodzi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dzieciaczki rok po roku byłam przerażona gdy dowiedziałam się że jestem w kolejnej ciąży ale teraz cieszę się bardzo dzieci wychowały się jedno przy drugim razem się bawiły, mają wspaniały kontakt ze sobą, rzadko były jakieś kłótnie i są dla siebie przyjaciółmi jedno drugiemu pomaga...widzę same plusy, może z początku było ciężko bo dwa razy więcej obowiązków, ale warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
No właśnie myślę o synku, bo to tylko i wyłącznie ze względu na niego chcemy mieć drugie dziecko. Chcemy by była jak najmniejsza różnica wieku z dwóch ważnych względów: -żeby byli rówieśnikami i się dobrze dogadywali, by mieli wspólne zainteresowania, bo np takiemu 5-latkowi po co malutka siostra? -póki synek jest mały nie będę mogła go wykorzystywać (niby mi się wydaje, że bym na pewno tego nie robiła, ale się tego boję) do pomocy nad niemowlakiem, nie będzie musiał opiekować się młodszym dzieckiem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o poświęcanie uwagi starszemu dziecku to jakie to ma znaczenie czy dziecko będzie miało 5 lat czy roczek...jeśli kobieta jest zaradna, uczuciowa to będzie się starała w miarę po równo dzielić czas i uczucia na dwoje dzieci i tutaj nie ma znaczenia wiek dziecka bo wydaje mi się że takie starsze dziecko bardziej odczuje to że mama teraz ma mniej czasu dla niego niż taki maluszek a dzieciaczki w podobnym wieku naprawdę cudownie się wychowują a potem dogadują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed moją wielką wojną
Różnica wieku z czasem się zaciera, ja mam siostrę starszą o 8 lat i doskonale się dogadujemy:) Ważne żeby w ogóle mieć rodzeństwo. A dwójka małych dzieci to ogrom pracy, ale z drugiej strony za jednym zamachem przeżyjesz te kupy, zupy i pieluchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Jak będzie większa różnica wieku między dziećmi, to też boję się, że choćbym nie wiem ile starszemu dziecku czasu poświęcała, to chcąc nie chcąc młodszym też się trzeba będzie zajmować, i to starsze poczuje się odrzucone, że zawsze mamę i tatę miał dla siebie, a tu nagle pojawiło się coś małego śmierdzącego i musi się dzielić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia216
No nie wiem, ja tam znalam matke co miala rok roznicy miedzy dziecmi i nie byla zachwycona. Miala 3 miesieczna dziewczynke probowala uspic a tu synek wrzeszczy bo nie rozumie, ze dziecko spac musi.Jakie kolwiek wyjazdy corke na rekach i biegiem latala za drugim.W nocy jedno sie budzi budzi drugie.A poza tym wieksza roznica to nie problem.Nas byla trojka miedzy nami po 5 lat roznicy.Wszyscy sie bawilismy zajmowalismy sie soba nawzajem.a teraz tez sie przyjaznimy.A uwaga dziecku rocznemu nie rowna 5 letniemu.Moja cora ma 6 lat sama siku zrobi, sama zje,sama do lozka idzie i usnie i doszkoly znika na 7 godz. I na wczasy sie pojezdzilo zeby odpoczac.Teraz mam spokoj i cisze w domu i teraz tu fajnie miec bobaska i odmlodzic sie troszke:)I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Mój mąż ma siostrę 7 lat młodszą i w łyżce wody by się nawzajem potopili :O Ja z kolei mam dwie siostry, rok starsza i dwa lata młodszą i super się dogadujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja rownież
między moimi dziecmi jest 17m-cy różnicy. też się bałam, ale się okazało,że to nie tak trudne jak mi się wydawało. A teraz jest super bo mam dużo czasu dla siebie. dzieci bawią się razem i niekoniecznie potrzebuja mojego twarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Ale mi nie chodzi o to jak ja z mężem sobie przez ten rok dwa poradzimy, tylko raczej myślimy o przyszłości dzieci, że lepiej, żeby była mniejsza różnica wieku. Z wielu względów.. A to, że jedno budzi drugie, bo nie rozumie itp.. To będzie trwało, tak jak napisałam, rok, dwa. Wydaje mi się, że byśmy to ogarnęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
Właśnie chciałabym poznać zdanie mam, które na własnej skórze to przeżyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak normalne
Ja mam 2 lata róznicy. wtej chwili młodsze ma prawie rok.Córka 3 letnia juz sama je,potrafi sie rozebrac.na sikaniem musze jeszcze pomóc,ale nie jest zle.Na ogół dziewczynki sa bardziej samodzielne i potrafia sie duzo same bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita28
Ja mam dwoch synkow rok po roku, swiadomie oczywiscie. W drugą ciaże zaszłam 5 miesiecy po pierwszym porodzie. Na pewno nie zmieniłabym decyzji gdybym miała ja jeszcze raz podjac. Niekiedy nie jest lekko jak jeden płacze i drugi ale nie jest zle. mysle nad 3 dzieckiem...pragne coreczki. Mam 2 wspanialych synkow, a teraz brakuje mi coreczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chatoeka od latchron cgron m
a jak finansowo?chcesz ogarnac? nie wracasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja rownież
Zawsze są trudniejszemomenty. Trzeba się pogodzić z tym, że czasem jedno chwilke musi popłakać. Ale wcale nie jest to aż tak straszne. Ja synka maksymalnie w co mogłam to angażowałam. Zresztą on był siostrzyczka zachwycony. Najtrudniejszy moment był wtedy gdy ona zaczynała chodzić. Ale i przez to przebrnęliśmy. Trzeba wziąć na początku pod uwage to, że noworodki nie potrzebują aż tyle uwagi co starsze dziecko. Trzeba być mega wyrozumiałym dla starszego, cierpliwym. Trzeba pamiętac, aby w niczym go nie pomijać, żeby jeszcze bardziej podkreślać to jak się kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 lata róznicy to idealny
czas. Mam rok po roku a potem po 3 latach kolejne i teraz znów będzie 3 lata miedzy najmlodszymi. Rok po roku to masakra. Kiedyś tego nie dostrzegałam, moze miałąm wiecej siły bo byłam młodsza. Teraz sobie nie wyobrażam. Taki maluszek potrzebuje jeszcze mamy a mama w ciazy więc poskakać po niej nie można, nie ponosi, nie pobiega. Później to taka nerwówka. Jedno biegnie w jedną stronę, drugie raczkuje w przeciwną. A tak 3 lata ideał. Jedno już duże, rozumne, pomoze, zajmie się sobą, a kontakt łapią szybko bo po 2 latach już się świetnie bawią. Dla mnie idealna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to sobie bardzo chwale
wspolne zabawy, zabawki,nigdy sie nie nudzą, koledzy, w szkole ksiazki jedno po drugim, za jednym zamachem dwojka - masz podwojna satysfakcje,ze poswiecasz im czas. To drugie bylo wpadka, pewnie bym sie nanie nie ogla zdecydowac, a tak jest super. Na dzieci rok po roku przeznaczasz tyle energii co na połtora, nie dwa.:)Masz wiecej czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia216
Czy to jest rok roznicy czy 5 czy 10. Nie ma roznicy jesli chodzi o ich stosunki miedzy soba.Jedni sie kochaj ,drudzy walcza cale zycie,inni nawet nie rozmawiaja.I to nawet nie jest chyba kwestia wychowania.Takie jest zycie i my niczego nie mozemy zaplanowac. :) Znam i siostry co mialy rok roznicy miedzy soba,poprostu skarzenia, klotni na okragla a teaz maja po 20 pare lat i dalej sie nie dogaduja.Znam i brata z siostra 6 lat roznicy,dziecinstwo wspominaja wspaniale pelne przygod i milosci i potem rowniez.Nie ma na to reguly.Ale fakt ,ze dobrze miec rodzenstwo i wiek nie gra roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmówczynia jesli ktos mysli zeby robic dziecko rok po roku tylko zew ze wzgledu na mała róznice a nie ma warunków sytuacje sa rozne nic na siłe a naprawde 3 lata roznicy a rok to nie jest powiedziane ze lepsze dzieci sa jak maja rok roznicy czemu sie wypowiadacie jesli nie wiecie jak sie zachowuje dzieci z roznica 5 lat ja akurat znam matki i takie i takie i sczesliwsze sa matki z wieksza roznica 5 lat bawia sie tak samo a i pomagaja a matki co maja malutkie narzekaja bo ciezko jet NIECH kazdy mowi o sobie a nie wprowadza temat i narzuca z gory kto jest lepszy nie lubie czegos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko weź pod uwagę to, ze jak urodzisz to drugie to akurat to starsze będzie chodzić lub zaczynać chodzić. Wejdzie ci wszędzie i trzeba mieć oczy nawet w tyłku. Dasz radę>? Nie wiem czy ktoś juz to napisał. A co do kontaktu między sobą to moj brat jest ode mnie młodszy o prawie 4 lata a kontakat mamy od początku dobry. Przemyśl to dobrze. Rade w sumie dasz na pewno, ale jakim kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów boso chodzi
"i sczesliwsze sa matki z wieksza roznica 5 lat bawia sie tak samo a i pomagaja a matki co maja malutkie narzekaja bo ciezko jet NIECH kazdy mowi o sobie" przeczytaj jeszcze raz to coś wyprodukowała i strzel sobie z patelni w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów boso chodzi
a co do tematu: to tylko Wasza sprawa jest różnica pomiędzy grzecznym dzieciątkiem a dzieciątkiem energicznym, wszędzie biegającym i lubiącym rozrabiać pomiędzy dzieckiem budzącym się w nocy non stop nawet w wieku 15 miesięcy a dzieckiem przesypiającym noce masz już półroczne dziecię - wiesz, jakie jest będzie trudniej jak zacznie biegać, będzie dwójka malizny potrzebującej ciągłej uwagi ale też będziesz mieć z grzywki za parę lat też się zastanawiam nad wersją zagęszczenie przyrostu naturalnego, bo skoro łapię się na roczny macierzyński to mogłabym w jego trakcie lub zaraz po zajść w ciążę i za 3-4 lata mieć już dzieci przedszkolne i zająć się pracą zawodową mam akurat wolny zawód i w trakcie macierzyńskiego mogłabym weekendowo coś działać najwięcej tutaj zależy od Ciebie - Twoich chęci, sił, Twoich planów co do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzieci rok po roku. Córka w styczniu skończyła dwa lata a syn w lutym rok. Jak to jest? Na początku ciężko się przestawić. Nie miałam nikogo do pomocy bo rodzina daleko a mąż wiadomo - ktoś musi pracować więc większość dnia spędzałam z Nimi sama. Miałam ten komfort, że syn był bardzo grzeczny. Wystarczyło Go nakarmić, przewinąć napoić i dziecka nie było. Córka szybko nauczyła się sama chodzić na drzemki w dzień bo nie zawsze miałam czas, żeby z Nią posiedzieć. Teraz nie wyobrażam sobie, że miałoby być jedno. Już razem się bawią, ganiają a ja mam więcej czasu na obowiązki domowe przez to właśnie, że zajmują się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×